Skocz do zawartości
Nerwica.com

Molly Peek-a-boo

Użytkownik
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Molly Peek-a-boo

  1. Wybaczcie, że tak z kontekstu wyjdę, niestety zależy mi na szybkiej odpowiedzi, a mam niewiele czasu bo muszę pilnie wyjść. Mnie ten lek bardzo odpowiada ale boję się uzależnienia i uodpornienia, czy jest jakiś zastępczy lek, który działa tak samo ale tak nie 'pląta' organizmu? Jeżeli pytanie już padło to wybaczcie (patrz wyżej). Pozdrawiam cieplutko :*
  2. Nie wiem, ja w sumie mogłabym zejść z Paro, ale mieć w zasięgu coś podobnego do Clonazepanu...
  3. Dobra, biorę Paro już ponad 4 miesiąc(20 mg rano). Z początku było cacy, dużo lepiej się czułam, chciało mi się znów żyć a świat znów był kolorowy (normalnie jak w reklamie deprimu), ale teraz znów jest mi gorzej od jakiegoś czasu, znów mam lęki, czasem czuję się jak przed atakiem paniki, wróciły czarne myśli, wahania nastroju, nieumiejętność określenia emocji, ciągłe napięcie i brak poczucia bezpieczeństwa, do tego jestem permanentnie zmęczona. Fatalnie bo teraz czeka mnie duży stres, sesja letnia (żeby było śmieszniej, historia zatacza koło, przy sesji zimowej miałam taki sam problem). Sporadycznie wspomagam się połówką clonazepamu, ale wiecie jak z nim jest... 18 czerwca mam wizytę u lekarza ale nie wiem czy czekać czy nie... rozmowy z psychoterapeutką pomagają doraźnie, a widuję się z nią raz na 2-3 tygodnie... Jakieś sugestie?
  4. Ja wiem, ja nie odczuwałam żadnych skutków które nie pozwalałyby mi na prowadzenie auta, no ale nie jestem kierowcą... w każdym razie nie widziałam różnicy czy brałam ten lek czy nie.
  5. Ja brałam Asertin ponad miesiąc i nie dawał mi żadnych efektów. Początkowo brałam go razem z Klonazepanem, później lekarz kazał mi go odstawić i brać sam Asertin. Z niego przeszłam na ParoGen, który bardzo mi pomógł. (depresja + nerwica lękowa + zaburzenia emocjonalne osobowości)
  6. Ale fakt - parogen nijak nie koliduje z alkoholem, wczoraj sobie popiłam i nawet wyszło mi to na dobre. [Dodane po edycji:] Paranoja, i jak się czujesz, lepiej? Pozdrawiam!
  7. Mnie martwi moja apatia i brak chęci do życia, czuje się wiecznie zmęczona i otępiała... ma na to wpływ kilka czynników, ale bez przesady.
  8. Cholera... ja na szczęście od stycznia do tego stanu nie doszłam... trzymam kciuki, dasz sobie radę. Moja psycholog mówi, że to my tym sterujemy, czasem mam ochotę jej krzyknąć w twarz, żeby w dupę wsadziła sobie odliczanie do pięciu.
  9. Mi mija drugi miesiąc z Paro, i jakoś mam wrażenie, że zatoczyłam koło... wahania nastroju wracają, znów nie potrafię określić własnego ja, znów czuję do siebie wstręt i miewam ataki niepokoju...
  10. Ja w sumie mniej jem, bo mam mniejszy apetyt, ale to w sumie jakoś niewiele mniejszy niż miałam przed braniem leku. No i chyba nieco większa aktywność fizyczna, bo ParoGen jakoś nie bardzo pozwala usiedzieć długo w miejscu w jednej pozycji ((; I tutaj, co dosyć paradoksalne, czy ospałość, wieczne zmęczenie i senność są powodowane lekiem? Ostatnio chodzę jak lunatyk... Pozdrawiam, wesołych świąt! (:
  11. Ja po alkoholu jestem nieco senna, ale generalnie było ok, ale spróbowałam z małym redsem na początek (;
  12. Powodzenia, ja nadal na samą myśl o dentyście mam chęć zakopać się sto metrów pod ziemię i nie wychodzić ^^"
  13. Jak powiedziały, że nie, to nie, pełen luz i wszystko będzie ok. Musisz im zaufać... chyba, że wypróbujesz metodę z Cast Away, ale nie polecam Ja z początku obsesyjnie bałam się łączyć paro z czymkolwiek, ale po kilku razach wypytania farmaceuty o przeciwwskazania, uzyskaniu odpowiedzi, odważeniu się sprawdzenia tego jakoś normalnie funkcjonuję z innymi "chemicznymi interwencjami" w organizm. Trzymam kciuki, będzie dobrze! :)
  14. Ja biorę jedną tabletkę rano, 20mg, i w sumie poza nocnym budzeniem się w pierwszym tygodniu i nagłymi napięciami mięśni nóg czy rąk (trwającym niestety nadal i nie mogę go zniwelować nawet magnezem, ale nie przeszkadza mi, mała cena za działania Paro) nie miałam żadnych skutków ubocznych :) W sumie racja Flora, dobrze by było skontaktować się z okulistą, bo przyczyną może być Paro, ale nie musi :) Zresztą ja w okulistów nie wierzę, ilu okologów tyle diagnoz także wiecie... Miłego dnia wszystkim! :)
  15. Huh nie wiem, u mnie to normalne, zawsze źle widzę i mam źrenice jak pięciozłotówki. Poczytaj efekty uboczne na ulotce, powinno być napisane :)
  16. Tzn zależy od tego, jakiego masz psychoterapeutę oraz od rodzaju terapii, np indywidualna czy grupowa. Ja chodzę indywidualnie, co dwa tygodnie. A na czym to polega? Na rozmowie, rozmowie i jeszcze raz rozmowie. Psychoterapeuta analizuje Twoje emocje, przemyślenia itp. pomaga Ci znaleźć klucz, rozwiązanie do złożoności jaka w Tobie jest, by otworzyć się na życie, wygrać z ograniczeniami :)
  17. Tzn na początku brania Paro nie mogłam spać, znaczy się budziłam się codziennie ok 4 rano. No i mam napięcia mięśniowe (podskoczy mi noga, drżenie rąk) Po czym wnioskuje, że jest lepiej? Nie mam już ataków paniki, przerodziły się w chwilowe lekkie niepokoje, z którymi lżej mi funkcjonować, depresja mi się zmniejszyła, mam chęć i siłę wstać z łóżka i nie myśleć tylko o tym, że chcę do niego wrócić i spędzić w nim resztę życia, tłum już tak bardzo mnie nie przytłacza i rzadziej do głosu dochodzi ambiwalencja osobowości, potrafię określić coraz częściej swoje "ja". Ale do tego dochodzi psychoterapia, bez niej byłabym biedna.
  18. Ja (odpukać) jak na razie nie tyje a efekty działania Paro już widzę, razem z wiosną poczułam przypływ energii i chęci do życia. Podczas sesji schudłam ok 10 kg, ale to było podczas przestawiania się z Asertinu na Paro, więc nie zwalę na leki, a stres. Paro biorę dopiero od ok. miesiąca, ale jak na razie uważam, że to na prawdę dobry lek :)
  19. Dziękuję! :) Określić jak się czuję, skąd ja to znam... Zacznij brać lecytynę, trochę pomaga jeżeli chodzi o pamięć.
  20. Ale było ciężko, nie powiem, ale nie taki Zimbardo straszny jak go malują ) A co do ParoGenu... czuję, że na prawdę działa, zaczynam czuć się lepiej... a może to kwestia nadchodzącej wiosny i zaliczonej sesji? (pomijając napisanie eseju z filozofii... jest jakiś zapalony filozof do pomocy? )
×