Dobra, biorę Paro już ponad 4 miesiąc(20 mg rano). Z początku było cacy, dużo lepiej się czułam, chciało mi się znów żyć a świat znów był kolorowy (normalnie jak w reklamie deprimu), ale teraz znów jest mi gorzej od jakiegoś czasu, znów mam lęki, czasem czuję się jak przed atakiem paniki, wróciły czarne myśli, wahania nastroju, nieumiejętność określenia emocji, ciągłe napięcie i brak poczucia bezpieczeństwa, do tego jestem permanentnie zmęczona. Fatalnie bo teraz czeka mnie duży stres, sesja letnia (żeby było śmieszniej, historia zatacza koło, przy sesji zimowej miałam taki sam problem). Sporadycznie wspomagam się połówką clonazepamu, ale wiecie jak z nim jest... 18 czerwca mam wizytę u lekarza ale nie wiem czy czekać czy nie... rozmowy z psychoterapeutką pomagają doraźnie, a widuję się z nią raz na 2-3 tygodnie... Jakieś sugestie?