-
Postów
74 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez whiteblackchocolate
-
Spoko :) jest nas dwie. To co robimy? Co robią porządni ludzie? Nie uciekają?
-
No, ucieczka to sposób na przetrwanie, który czasem może stać się sposobem na życie. A ból i lęk i tak dopadają. Ja to aż się czasem boję mojego lepszego humoru, bo potem zwykle przychodzi proporcjonalny dół. A już nastroje lekko maniakalne mnie przerażają.... nadchodzącą perspektywą . Coś na zasadzie: jak jest dobrze to MUSI być gorzej. Ale czemu musi? Ech... Przerwać to błędne koło. "Chcę zostać porządnym człowiekiem, poszukuję wspólnika, sam nie będę się wygłupiać". Ktoś się dołącza?
-
Ciekawy temat, wiele mądrego i smutnego powiedzieliście, dzięki. Ja tak miałam, że kiedyś to wręcz byłam dumna ze swojego odizolowania, że mogłam bez ludzi spokojnie wytrzymywać 2-3 dni i luz, ale teraz niedawno dotarło do mnie, że rozpaczliwie tych ludzi potrzebowałam, że przez swoją dumę i izolowanie powoli odcinałam sobie od nich drogę. Teraz chciałabym wrócić, ale widzę, że może być za późno. Część z ludzi ma mnie w głowie jako "aliena" i odludka, a gdy chcę przełamać schemat to się dziwią i... nie reagują. "Wróć, za daleko zaszedłeś" śpiewa Rojek. Ktoś z Was powrócił z tej samotności?
-
Odstraszanie ludzi... czy Wy też tak macie
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
O kompleksy.... Mam jakieś tam kompleksy, ale nie wielkie, bo cóż, każdy jest sobą i kropa. Majster- ja nie chcę ludzi przerabiać na małomównych wszystkich albo gadatliwych- wiem, że są różnice temperamentalne. Nie chodzi mi o "gaduły", tylko o ludzi, którzy nerwowo gadają w towarzystwie innych- byle tylko coś mówiono. Ja np. jestem milczkiem i mogę wręcz uchodzić za gbura, ale jeszcze gorzej wychodzi jak zagaduję na siłę- ludzie uciekają. -
Zagapianie.... ja śmiem twierdzić, że jak się "zagapiam" to lepiej do mnie dociera, to co mówi druga osoba. Jakby bodźce wzrokowe mi przeszkadzały w dobrym odbiorze. Może to taka próba skupienia uwagi?
-
Ja mam tak, że w miejscach publicznych po prostu wkładam mp3 w uszy i częściowo ten cały lęk jest "zagłuszony" muzyką. Mózg zajmuje się przetwarzaniem dźwięków, nie produkcją myśli lękowych. Jeszcze przed wyjściem zapuszczam sobie jedną z ulubionych piosenek i.... jazda na zewnątrz. Jest łatwiej.
-
Zawsze mnie bawi ten temat: jakie ma Pani korzyści z nerwicy? No... nie muszę zbyt często ruszać nogami (bo jestem nieaktywna społecznie), nie muszę się uczyć, czytać, pracować, rozmawiać ludźmi, nie muszę czerpać radości ze świata zewnętrznego.... Czysty hedonizm A tak poważnie, to jedyną rzeczą jaką daje nerwica i depresja jest niezmaganie się z naszymi lękami i nie przeżywanie ich. Albo raczej przeżywanie ich w formie biernej, nie czynnej
-
Odstraszanie ludzi... czy Wy też tak macie
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
Majster- no, teraz jak napisałeś o tym delektowaniu się to zrozumiałam dokładnie o co Ci chodziło I miałeś rację, czasem ta nienawiść i złość powinna niszczyć tych, którzy są jej pełni, a nie jej obiekt... (czyli depresyjniaków). To dla mnie ważna lekcja, bylem o niej pamiętała. Hmm... pisaliście o różnych rzeczach, które Was odpychają, między innymi o rzeczach typu zaniedbanie wyglądu, zdrowia itp. A ludzie z trądzikiem albo bliznami na twarzy bardzo Was "brzydzą"? Wiem, że to brzmi okropnie, ale tak bywa, prawda? Poza tym zastanawiam się nad tym czy ludzie, którzy się mało odzywają, też są dla Was odpychający? Ja np. nie lubię jak ktoś tak nerwowo gada o byle czym, byle tylko gadać, rozumiecie o co mi chodzi? -
ELO, już za mną, deprecha ze mną, witam, witam
-
Odstraszanie ludzi... czy Wy też tak macie
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
Majster - dzięki za dobre słowa :) Tak sobie pomyślałam, że nieźle pojechałeś z tym delektowaniem się a tak btw. to ja też mam łuszczycę Nie jakąś bardzo nasiloną, ale jednak... Co o mnie ludzie na boku mówią, wolę sobie nie wyobrażać, w końcu mam tą depresję, no nie? I jeszcze mam pytanie do tych, którzy pisali tu i mówili, że nie wyobrażają sobie życia bez ludzi: co Was odpycha od jakiegoś człowieka? Jakie cechy, zachowania? Może nam, którzy mamy z tym problem, uda się coś odnaleźć i powalczyć... Pozdrawiam -
Sposoby na doła, czyli sposoby radzenia
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
Jasio 25, to niefajnie, że Cię to całkowicie pochłonęło, bo stracisz z oczu wiele innych sfer życia. Kiedyś to przerabiałam. Postaraj się wziąć to trochę na luzik, tzn. nie dążyć w tym kierunku do perfekcji. Najlepsze rzeczy wychodzą z zabawy :) -
Odstraszanie ludzi... czy Wy też tak macie
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
chyba powód do radości. To Ci nie potwierdza Twoich nieprzychylych przekonań o sobie. Ciesz się i korzystaj! -
Odstraszanie ludzi... czy Wy też tak macie
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
jesli twoj stan psychiczny sie zmieni i rozluzni, to ta aura zniknie, ty rowniez jej nie bedziesz czuc(bo czujesz pewna bariere prawda?) i inni nie beda jej wyczuwac. Nic na to nie poradzisz, wtedy gdy to jest, to mozesz sie starac ile wlezie, a dystans wciaz bedzie i ludzie nie beda chcieli z toba gadac, beda cie traktowac z rezerwa, niektorzy agresja, a gdy(jesli) to minie to ci sami ludzie beda do ciebie ciagnac. Pisze na ten temat Eckharto Tolle w "Potedze Terazniejszosci", post274696.html#p274696 To moze sie wiazac tez z tym, czy zachowujesz sie naturalnie, czy moze sztucznie i wymuszasz rozmowy, moze modulujesz nienaturalnie glos gdy rozmwiasz, ty tego nie slyszysz, a inni to czuja. Heh, najzabawniejsze jest, że ja tego nie czuję. Nie czuję tej bariery. Pracowałam nad głosem, nad postawą ciała, wyrazem twarzy. Staram się ostrożnie zagadywać. Nie przymuszam nikogo ani nie prowadzę "monologów". Kiedyś krytykowałam, podśmiewałam się, dzisiaj już tego nie robię. Hmm, co musi się zmienić? -
Odstraszanie ludzi... czy Wy też tak macie
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
Dobre pytanie, dlaczego mi zależy... Bo zawsze byłam pi... indywidualistką, w dzieciństwie z powodu choroby (dzieci nie chciały się bawić z kimś, kto miał "czerwone krosty na rękach"- atopowe zapalenie skóry), potem tak zostało, byłam takim trochę odrzutkiem społecznym.... Zbyt dużo czasu spędziłam w samotności, nad książkami, słuchając depresyjnej muzyki i coraz bardziej popadając w różnorakie kompulsy...Przy ludziach czuję się lepiej. Ale oni w moim towarzystwie nie bardzo. -
Odstraszanie ludzi... czy Wy też tak macie
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
Hmm, tak, terapię poznawczo- behawioralną i zaburzenia myślenia trochę znam. Może za wcześnie interpretuję sygnały, jednak mając tą świadomość, że to moje myślenie mnie zatrzymuje- sama zaczęłam zagadywać, itd. ale ludzie i tak umykają. Jakbym miała wokół siebie taką "złą aurę" (nie idę tu w ezoterykę, to tylko przenośnia :) ). Często sprowadzam na siebie agresję i ośmieszanie, bez zaangażowania z mojej strony. Coś na zasadzie- widzisz słabszego to mu dołóż. -
Odstraszanie ludzi... czy Wy też tak macie
whiteblackchocolate opublikował(a) temat w Depresja i CHAD
Zauważyłam, że ludzie mnie unikają. To podobno całkiem standardowe jak na nerwicę depresyjno- lękową, jednak mam obawy, że to coś więcej. Długi czas bałam się ludzi, potem próbowałam zagadywać, ale widzę, że zdecydowanej większości zależy, żeby jak najszybciej tę rozmowę ze mną skończyć. Rozumiecie: coś odpowiadają i zaraz pod byle pretekstem idą gdzieś, albo pogadać z kimś innym. Co Wy o tym myślicie? Zazwyczaj zaczynam neutralne tematy typu: jaka dzisiaj pogoda, a jutro znowu kolos itd. nie narzekam i nie opowiadam o swojej chorobie i dolegliwościach. Co o tym sądzicie? -
Witam wszystkich i każdego z osobna:)
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Witam
Donkey: tak, wygląda całkiem nieźle, zwłaszcza spacer po rynku wieczorem... Polecam, jak ktoś ma czas i nie obawia się zimna:) tup_tup: to jest ciężko zrozumieć i trudno się otworzyć. Zwłaszcza, że nie przed wszystkimi się powinno to robić, bo są tacy, którzy się dowartościowują kosztem innych... Cóż, ale to jest ich problem i patologia, nie Twoja. Nie zmuszaj się na siłę, bo efekty są marne. -
Cześć, ja mam taki sposób, żeby wyznaczyć sobie jakiś mały cel, nie wiem, coś z czym masz trudność, ale nie dużą, jakiś głupi nawyk czy przyzwyczajenie, co spróbujesz opanować w ciągu tygodnia. Np. nie zostawiam głupich kubków wszędzie albo mówię coś miłego moim najbliższym codziennie (to takie przykładowe). Wiem, że wydaje Ci się to mało adekwatne do twojego problemu, ale możesz spróbować, co Ci szkodzi. Najlepiej to zapisz na kartce albo powiedz nam na forum :)
-
Sposoby na doła, czyli sposoby radzenia
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
wovacuum dzięki :) ja też ostatnio chodzę na fitness, niezła zabawa i można się odstresować. Co do planowania dnia i tygodnia: mam takie próby, ale widzisz, jestem sama, na razie nie pracuję i rodziny nie mam, więc prowadzę wieczną walkę ze swoją głową :/ Jak sobie dokładam obowiązków to się z nich nie wywiązuję albo robię po łebkach i muszę poprawiać. Jak to Golce śpiewają "bo miołek problemy wciąż z koncentracją" -
Sposoby na doła, czyli sposoby radzenia
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
Tak, dzięki Wam za odpowiedzi :) Miałam podobnie, w sen uciekałam całe liceum, notorycznie po prostu. Teraz też mi się zdarza, ale wiecie, dobrze by znaleźć sposoby, które dadzą coś pożytecznego np. moja współlokatorka jak ją "cholera" (napięcie, lęk, złość, agresja) bierze to sprząta. Jak ja zaczynam sprzątać, to wszystko leci z rąk Jak próbuję się uczyć albo czytać czy coś, to robię to bardzo niedokładnie (nie jestem perfekcjonistką, o nie ) i po łebkach, bo kłębiące się uczucia są silne. Ech, a przecież wiecznie opanowywać lęku nie mogę, bo życie czeka -
Sposoby na doła, czyli sposoby radzenia
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
Lekarz, psychiatra. Psycholog. I nie zawsze mi to pomaga, rozumiecie. Właśnie o to chodzi. Dlatego chciałam zapytać, co Wy robicie oprócz leków i rozmów z psychologiem? Bo tak sobie myślę, że coś robicie... Tak jak ja. -
Sposoby na doła, czyli sposoby radzenia
whiteblackchocolate odpowiedział(a) na whiteblackchocolate temat w Depresja i CHAD
Ok, rozumiem, ja też mam nerwicę depresyjno- lękową, z przewagą depresji, tylko wolę nazywać to "dołem", bo wiem, że ten stan nie trwa wiecznie. Czyżbym się wygłupiła z tym tematem? -
Witam, można powiedzieć, że jestem stałą fanką depresji. Ale niedawno przestałam ją akceptować i traktować jako "zło konieczne". Szukam sposobów na radzenie sobie z nią, bo czasem stare zawodzą. Jestem przeciwniczką leków, wolę popracować sama (co nie oznacza, że uważam ludzi biorących leki za "cieniasów". Po prostu chcę tego uniknąć, bo mam tendencje do uzależnień). Powiedzcie co Wam pomaga, jak sobie radzicie? Ja mam takie sposoby: czytanie "pozytywnych książek" (buddyjskich, De Mello, przypowieści terapeutycznych) telefon do najbliższych zajęcie się inną czynnością np. nauką, rozwijanie hobby Czasem jednak mnie dopada, mimo próby uniknięcia doła. Pozdrawiam i zachęcam do dzielenia się Waszymi sposobami.
-
Cześć! Dziś dołączyłam do Waszego forum, napiszę kilka słów o sobie: whiteblackchocolate jest kobietą, ma 23 lata, mieszka i studiuje w pięknym Krakowie od dzieciństwa ma zaburzenia lękowe i w okresie dojrzewania dołączyła się do nich depresja próbowała sama ze sobą walczyć, ale niedawno zrozumiała, że potrzeby jest drugi człowiek interesuję się literaturą piękną, psychologią, skandynawistyką, fitnessem Jestem tu, żeby dostać Wasze wsparcie i żeby sama je dawać. Chętnie porozmawiam z Wami o Was, o sobie, o chorobie, ale i o przyjemniejszych rzeczach. Pozdrawiam wszystkich, miłego dnia