Skocz do zawartości
Nerwica.com

Viki

Użytkownik
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Viki

  1. wieczór do du... wiedziałam ze tak będzie, oczywiście dopadło mnie dziadostwo:( Jednak pie... do psychoterapii nie wyruszam na dalsze wędrówki z domu, bo znowu źle to się skończyło:( napiszcie mi proszę jakie w miarę skuteczne leki bez recepty mogę sobie kupić ( o ile bez recepty jest coś skutecznego)?
  2. a ja wróciłam, udało mi się wyleźć z domu...oczywiście jadąc samochodem( komunikacja miejska to na razie wyższa szkoła jazdy) tylko rozglądałam się, gdzie tu ewentualnie najbliższa przychodnia, czy szpital na wrazie jakby było ze mną źle.Wróciłam jak na skrzydłach, bo przecież takie dokonanie, jakbym conajmniej jakiś szczyt zaliczyła, ja pier...a teraz "delirka" trzyma,chyba stres odchodzi, albo przychodzi:(
  3. Też się z Wami zgadzam, dzięki za utwierdzenie mnie w tym:) gorzej tylko to wykonać...ale zbieram się i "lecę", umówiłam się ze znajomymi, eetam co będzie to będzie...
  4. czyżby u kogoś za mało śniegu?:) zapraszam do mnie chętnie się podzielę mrozem i śniegiem, pół dnia dzisiaj padało, a pod blokiem to mam już normalnie po śnieżny tunel, nie przesadzając, ale do pasa sięga, blee ja tam mam dosyć już tej zimy! byle do wiosny, ehh
  5. a ja czuję się nawet nieźle,byłam w sklepie i umówiłam się o 15 ze znajomymi na mieście.Jak narazie się mobilizuję i jestem na tak, ale jeszcze mam trochę czasu może zdążę się rozmyślić? bo już powoli czuję, że mnie bierze nerwówka:(
  6. Mam do Was bardziej doświadczonych w walce z nerwicą pytanie, czy zmuszać się do wychodzenia z domu? Ja jestem przed psychoterapią, zaczynam za 2 tygodnie, od kilku dni po wizycie u psychologa czuję się o tyle lepiej,że w domu nie mam tych strasznych napadów lęku i paniki.Czy teraz jak poczułam się trochę lepiej "rzucić się na głębokę wodę" i zmusić do jakiegoś oddalenia się od miejsca azylu=dom, czyli wyjść do miejsc gdzie często czułam się fatalnie? a może lepiej, nie ryzykować wywołania lęku do czasu kiedy zacznę spotkania na psychoterapii?
  7. wovacuum, czytam właśnie "Katedra w Barcelonie" Ildefonso Falconesa, super ksiązka polecam, ale nie wiem, czy dzisiaj uda mi się jeszcze na tyle skupić,żeby ją dokonczyć, bo troszkę trzeba przy niej wytężyć umysł:) Z tym zimnem to tak, jest fajowo, byłam przed chwilą na balkonie na papierosku, jest po prostu szok, jak u mnie -20 teraz!
  8. U mnie zaje...Wstałam o godz.7, a spać poszłam o 4, wyszykowałam się do psychologa.Wleciałam do przychodni zdyszana, rozsiadłam się i czekam, po 15 min myślę coś nie tak,bo u mnie "kobietka" zawsze punktualana jest.Zajrzałam sobie do torebki, a tam na karteczce jednak pisze ze w środe mam wizytę.Ja pier..., dałam w długą, mam nadzieję że nikt mnie tam nie zobaczył!Oczywiście w domu zddziwienie dlaczego tak szybko wróciłam,ale już nic nie mówiłam, bo wogóle by się chyba załamali:) Miałam też tak jak Ty wouldntitbegood niby tyle energii, pranie i sprzątanie w planach, ale jakoś nie wyszło, może jutro, a raczej na pewno, bo mały burdelik mi się robi, uhm
  9. Viki

    zadajesz pytanie

    Nie cierpię burzy,brr .Dlaczego? bo się boję (a to nowina,jak wszystkiego to wszystkiego ), jak jestem w domu to biegam i wyłączam wszystko z prądu,na podwórku jeszcze gorzej uciekam i chowam gdzie się da:) dyskoteka, czy pub?
  10. Eee tam, a ja jestem bardzo krótko na forum, ale myślę,że jest ok. Paranoja i tup_tup piszecie,że czujecie się nieco "olani", ale myślę,ba nawet wiem, że to nie prawda.Jest tu na forum tak dużo podejmowanych tematów,że nie zawsze ta reakcja zwrotna dociera do Nas tak szybko jak byśmy tego chcieli. W szczególności, że my z tą nerwicą jesteśmy baaardzo niecierpliwi i chcemy bardzo szybko(wręcz natychmiast) znać odpowiedzi na dręczące nas pytania.Na pewno nie możemy przejmować się,że ktoś Nas tu olał, bo to forum jest raczej po to żeby Nam pomóc, a jak nawet tu będziemy wszystko brać do głowy to troszkę lipa, nie?
  11. Viki

    Skojarzenia

    odpowiedzialność - wierność
  12. Viki

    Skojarzenia

    niemowlę-mały człowieczek
  13. Witam,a ja z nikąd nie wróciłam, tylko dopiero wczoraj do Waszego forum dołączyłam:) Bardzo dobrze się tu czuję wsród ludzi z podobnymi problemami, którzy jak widzę starają się wazajemnie wspierać, więc mam nadzieję ,że mnie również przygarniecie:) Mój dzisiejszy dzień jest całkiem niezły, bo nie mam ataków tego panicznego lęku.Tak jest już w sumie od 3 dni, od wizyty u psychologa, więc jestem na prawdę happy! Strasznie dzisiaj zimno,więc cały dzień spędziłam w domu, a teraz ogladam meczyk piłki ręcznej i też poprawia mi to humor, bo chłopaki znowu wygrywają!!!Na razie spadam, bo licutuję kurteczkę na allegro, chociaż nie wiem kto i kiedy mnie w niej zobaczy, bo ostatnio z domu wychodzę tylko do pobliskiego sklepu, lub po fajki do kiosku,hehehe
  14. Hej, ja jestem dopiero na początku drogi walki z nerwicą, bo za 2 tygodnie dopiero zaczynam psychoterapię, ale dzisiaj jak poczytałam sobie na forum opinie ludzi tych wyleczonych bardzo mnie to ucieszyło.Czytając jednak coraz dalej też zwróciłam uwagę na to, że sporo ludzi, tych zadowolonych z efektów psychoterapii i zdrowych po kilku latach ponownie tu zawitało i znowu walczy z tą chorobą. Jak dla mnie to już jest przerażająca perspektywa:( Zgadzam się, że pewnie duże grono ludzi już wyleczonych nie zagląda po prostu na tą stronę, ale też niestety bardzo wielu po kilku letniej przerwie tu powraca z tym samym problemem,o rany...
  15. Viki

    zadajesz pytanie

    Radio Eska Czy masz dzieci?
  16. Przepraszam, ale popłakałam się ze śmiechu, prawie zakrztusiłam się herbatą , zalewjąc przy tym całe biurko i komputer, ojojoj:D Jestem tu nowa, ale z chęcią będę zaglądała do Was częściej, nawet nie pomyślałabym że jest to forum nerwicowych hehehe Ja także przerabiałam większość podanych przez was zachowań jak popularne płyty chodnikowe, absolutnie nie mogłam stanąć na złączeniach, później mi przeszło i na odwrót chodziłam tylko po złączeniach.Miałam również też tak ze w restauracjach, pubach itd.nie używałam cukru sypanego( chyba że był w saszetkach), bo przecież ktoś mógł coś tam wsypać i tak wychodząc gdzieś ze znajomymi zawsze się męczyłam pijąc np niesłodzoną herbatę, a oni zawsze się dziwili,bo dobrze wiedzieli że w domu bez cukru ani rusz.Nawet o tym nie wiedziałam, ale jadąc samochodem, znajomy który obok siedział zwrócił mi uwagę że wkólko dotykam i sprawdzam czy mam włączone światła, ale lipa potem cała drogę pilnowałam się żeby tego nie robić.Słuchając radia w samochodzie głos musi być zawsze nastawiony na liczbę parzystą!Teraz w zasadzie mam tylko coś z tym dotykaniem i obmacywaniem przedmiotów,a to stół idąc muszę z każdego boku dotknąć,a to ściany, ale zdarza mi się to tylko czasami i z tym walczę
  17. Viki

    Co to jest ta psychoterapia?

    hej Monia, tak więc mam 29 lat i jestem z Białegostoku (w tym momencie bieguna zimna, brrr ).Z tą pracą to ja na prawdę Was podziwiam, ja z domu prawie nie wychodzę, a jak pomyślę że w obecnym stanie miałabym wyjść do pracy?! no nic, ale jestem dobrej myśli, mam zamiar po zakończeniu terapii wrócić jak najszybciej do pracy, bo myślę ze to siedzenie w domu też mi nie pomaga, chociaż z drugiej strony nie wyobrażam sobie wyjścia z niego, o rany jakie to głupie. Ja jeśli mam zamiar wrócić do poprzedniego zajęcia takze muszę być sprawna psychicznie i fizycznie, a już na pewno nie bać się wyjscia z domu, bo pracuję z ludźmi i to na rozległym terenie,więc do boju!
  18. Viki

    Co to jest ta psychoterapia?

    Dzięki bardzo Moniko za odpowiedź Wierzę że ta psychoterapia mi pomoże, bo cóż innego mi pozostało Faktycznie udało mi się bez problemów na nią dostać przez kasę chorych,a będę chodzić tam codziennie gdyż na tą chwilę nie pracuję, więc muszę się jak najintensywniej wziąść za siebie. Wiem ze są także grupy popołudniowe i chyba nie codziennie odbywają się spotkania, to dla tych którzy pracują, bądź się uczą.Najgorsze jest tylko to ze wiem że muszę tam iść, bo może to mi pomóc, ale już się strasznie denerwuję spotkaniem z tymi ludźmi itd.,chociaż nie jestem absolutnie dzikusem:) zawsze jednak jakieś takie psychozbawy itp mnie stresowały, no ale nic zobaczymy jak to będzie.
  19. Viki

    Co to jest ta psychoterapia?

    Witam, jestem tu nowa i mam pytanie o tą psychoterapię,jak to wygląda?U mnie stwierdzono nerwicę lękową jakieś 1,5 miesiąca temu, jestem obecnie po kilku wizytach u psychoterapeuty i lekarza psychiatry, który stwierdził że nie powinnam brać leków, ale rozpocząć tą grupową psychoterapię.Ma być intensywnie, bo będę chodzić codziennie, przez okres 10 tygodni do ośrodka i jak się dowiedziałam zajęcia trwają przez pół dnia! Są organizowane także jakieś wyjścia z grupą w różne miejsca ( np.basen, kino) oraz zajęcia w ośrodku typu muzykoterapia, rysunek, gimnastyka.Na samą myśl że z obcymi ludźmi będę musiała przez pół dnia rysować, czy grać na jakiś instrumentach itd mam atak nerwicy, lęku i wszystkiego na raz:) Bardzo proszę jeśli przeszliście taką psychoterapię o napisanie jak to u Was wyglądał i czy też tak baliście się i opornie szliście na te zajęcia?Jeszcze czy sama psychoterapia może pomóc przy nerwicy lekowej? dzięki z góry i pozdrawiam wszystkich
×