Czesc, jestem tu nowa. Pisze bo potrzebuje czyjejs rady. Mam problem z zazdroscia. Ale moja zazdrosc nie dotyczy realnego zagrozenia. Jestem mezatka od 3 lat. Jestem obsesyjnie zazdrosna o kobiety z telewizora i internetu. Czuje sie z tego powodu jak totalna wariatka i wstyd mi nawet komukolwiek o tym mowic. Kiedy ogladam z moim mezem telewizje i widze jakas ladna kobiete( nie daj boze rozebrana!) od razu zaczynam sie trzasc, zaczyna mnie sciskac w zoladku i w mojej glowie zaczyna sie ukazywac apokaliptyczna wizja konca mojego swiata. Boje sie nawet wychodzic z domu, zeby on przypadkiem czegos nie ogladal. Kiedys po zobaczeniu mojego meza pry ogladaniu jakiegos playboya dostalam takiej histerii, ze nafaszerowalam sie tabletkami i nie moglam sie obudzic przez 2 dni. Co ja mam robic? Za niedlugo wyladuje w jakims wariatkowie. Bez przerwy o tym mysle. Pomozcie, bo jestem na granicy wytrzymalosci!