*Wiola*

dune, Hmm, to jest myśl

dune, Tylko dzidzi raz, znalazłam drugi, to samo. Jutro wykopię rtęciowy.

DarkMaster, Tu się nie mówi cześć , tylko wali prosto z grubej rury

dune, Mierzyłam kilkanaście razy, w ustach też

dune, Mam się postarać?

DarkMaster, Ależ skąd, musisz się tylko troszkę łokciami dopchać

dune, elektroniczny, nowy dzidziowy. Monika1974, Nie strasz mnie , już i tak zaliczyłam atak przez to

dune, Ty się przyznaj , pierzesz wszystkim sąsiadom Sabaidee, Tak bywa, nie martw się na zapas, jutro też będzie ok:)

dune, Dowcipna

Sabaidee, Podziel się

Monika1974, Monis rano było 34.3

Sabaidee, Nie ma sprawy:) -- 14 lis 2011, 22:28 -- Mam 36.3 może będę żyła

Sabaidee, OO, mam wprawę dune, Ale u mnie to rodzi lęk , jak nie panuję nad sytuacją, dlatego tak nienawidzę

dune, Wiem , wiem, ale ten ogrom mnie i tak przeraża, no i te korki:(

Alienated, Nieee, Z tego co widziałam, to Ciebie by się podtuczyć przydało

Sabaidee, Właśnie z powodu zajęcia tam wyląduję tzn pracy:( O inne możecie się zatroszczyć dune, No w porównaniu do Warszawy to malutkie , dla mnie do ogarnięcia w każdym razie.

Alienated, Zadbać w Twoim wypadku na pewno nie znaczy schudnąć tahela, Dzisiaj kiepsko pisałam w moim dniu:( dz:*

dune, Nie do końca fajnie:( Nie lubię dużych miast i w ogóle jest sporo przeciw, ale jak nie będę miała wyboru

Dariusz_wawa, Na trąbce

Alienated, Co ?

dune, Nie:( Termometr ok. Ja nigdy aż tak nie miałam, a mierzyłam , bo mnie zimno telepało Jak tak dalej pójdzie to od stycznia wyląduję w Wawce więc trzymaj

Dariusz_wawa, Czy Ty wiesz ,że ja przy ciszy ryczę

dune, Z mlekiem lubię

Ja dzisiaj się kiepsko czułam, zmierzyłam temperaturę a tam 34.3 w najgorszym momencie i dostałam z tego wszystkiego ataku paniki

Ślicznotka, Na co?