Skocz do zawartości
Nerwica.com

mała26

Użytkownik
  • Postów

    132
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mała26

  1. ja również nie raz piwkowałam biorąc anafranil, choć wiem że nie powinnam, ale tyje mojego ,żadnych dodatkowych negatywnych objawów, normalka, choć powiem że kiedy pierwszy raz spróbowałam to byłam tak przewrażliwiona że zaczyna mi się coś dziać, że masakra, ale luzik, ale wiadomo że każdy organizm reaguje inaczej, ale to było anafranil +depakina żadne uspakajacze.
  2. podzielam zdanie harpagan83 tez kocham bulki a takiego też posiadam w domku
  3. no właśnie z tą prywatną terapią jest problem, wiadomo finansowy, no cóż trzeba będzie czegoś poszukać.
  4. wiem bo już to przerabiałam, ostatnim razem(rok temu) w większości pomogła mi terapia, ale teraz nie mam szans chodzenia na terapię do tego ośrodka,Moniko nie wiem skąd jesteś ale możesz wiesz gdzie można chodzić na takie terapie bezpłatnie, nie licząc dziennych oddziałów?
  5. moja mama jest alkoholiczką, pomijając ciągi alkoholowe nie jest złą matką, i miałam taki przypadek że przychodząc do domu zastałam kartkę że bym nie dzwoniła do niej bo jest jakiś podsłuch na telefonie, że jakieś rozmowy słychać jak wykręci jakiś numer(była trzeźwa), i takie tam, pierwszy raz się jej to zdarzyło, albo jakieś schizo po pijaństwie albo rozwijająca choroba, choć minęło ponad 3 lata mnie to utkwiło w pamięci,a w związku z tym że mam obsesję na punkcie chorób psychicznych to dopatruje się w jej zachowaniu choroby psychicznej,i ciągle mi się wydaje że włącza jej się jakieś schizo jak wtedy. to tego stopnia że wizyty u niej nie należą do przyjemnych,co to mógł być za epizod?
  6. Ja też tak myślałam że dam radę bez, dwa tyg, temu znów zaczęły się natręctwa dostałam setaloft, ale jeszcze walczyłam myślałam że wygram, ale poległam objawy się nasiliły, więc jednak muszę zacząć brać leki, a tak się booooję leków, może jak by była terapia obyło by się bez....
  7. ja nie miałam ,,podobno" omamów i urojeń, ale na lęki neuroleptyk działał, odniosę się do wcześnie napisanego postu powiedz to lekarzowi.
  8. z tego co pamiętam brałam neuroleptyk na nerwicę,piszesz że leczysz się parę miesięcy od niedana nowym lekiem, a jak działały wcześniejsze leki, może po prostu porozmawiaj z lekarzem
  9. i nic leki nie pomagają , może źle dobrane, albo nie zaczęły jeszcze działać?
  10. Czemu twierdzisz że masz psychozę, jakaś diagnoza była?ja również miałam silne lęki przed utratą kontroli nad własnym ciałem, że zabiję męża, że zrobię coś strasznego wbrew sobie, ale potem okazało się że to ataki paniki(nerwica lękowa) tak silnie odczuwające, bliskie wariacji, już mnie się wydawało że jestem bliska obłędu, np,na przeciw mojego domu przyjechało pogotowie do sąsiadki a ja zastanawiałam się czy JA nic jej czasem nie zrobiłam podczas ,,mojej niepoczytalności"byłeś u specjalisty?
  11. właśnie nie wiem nic lekarka nie powiedziała, a jak zazwyczaj się bierze chyba na rano? i jeszcze martwi mnie ze od razu 0,05 bez żadnej mniejszej dawki na wprowadzenie.
  12. mam pytanie w sprawie Setaloft, czy po pierwszych dawkach nie mam tak że się jest ciągle śpiącym, kiedyś zaczęłam brać esprital nie duża dawka ale 3 dni były wyjęte z życiorysu, gdzie siadłam przysypiałam, teraz nie biorę nic i boję się że taka będzie reakcja na setaloft , zaleconą dawkę 1:1 0,5 mg.
  13. tez popieram bo najważniejsze zagłębić się w swoją podświadomość, dotrzeć skąd biorą się lęki, natręctwa, ale szkoda że tak lekarze nie myślą, najlepiej zamulić prochami, i to wszystko dla nich lepiej leczyć objawy a nie dotrzeć do przyczyny, szkoda że w naszym kraju jest taki problem z terapią bezpłatną.
  14. o to witaj w klubie natrętnych myśli, mamy to samo, jak masz jakiś problem polecam się, ja jednak poczekam z lekami od 2 dni nie jest źle.
  15. no dobra a jaki czas jest pomiędzy objawami zwiastunowymi a pierwszym atakiem schizofrenii
  16. jeżeli chodzi o mnie to po anafranilu czułam się dobrze, bardzo szybko minęły obsesje myśleniowe(myślę że nawet po tyg,ale w tym terapia też była) u mnie dotyczyły schizofrenii i tego że mogę zrobić krzywdę mężowi, było już tak źle że myślałam o ponownym zgłoszeniu na oddział,fakt wcześniej brałam luxete(podobno to samo jak setaloft)ale wtedy miałam epizod deprechy a teraz bardziej natręciuchy Misiek_NL- a Ciebie jak działał setaloft?
  17. witaj mam podobny problem, w maju na własną rękę odstawiłam anafranili, depakinę(które brałam 6 miecha), choć lekarka odradzała, ja czułam się dobrze i chciałam choć trochę pobyć bez...no i w sumie te trochę zleciało do teraz gdzie od tyg, mam znów problemy natręctwa obsesyjne, moje myślenie znów zaczęło mnie męczyć i przerażać, więc udałam się dziś do lekarki po wcześniejsze leki które zażywałam tj, anafranil i depakine które naprawdę mi zpasowały,a tu okazało się że nie ma mojej lekarki,inna przepisała mi setaloft mówiła że lepsze a ja wkurzona sugerowałam jej że tamte mi pomogły ale na nic, i tak jestem z receptą na leki które cholernie boję się wziąźć, ale i tak było warto parę miesięcy żyć na czysto, może dlatego że jesień przyszła i ponownie ta cholera wróciła,piszesz że trochę się zawiodłaś na Pani doktor,ja mam problem znaleźć dobrego lekarza i choć w sumie go mam nie jestem przekonana do niego, a już parę razy zmieniałam i najgorsze jest opowiadanie całej historii od początku, a jak byś poszukała innego lekarza może masz znajomych którzy mają kogoś godnego polecenia, dobrze czasem skonsultować się z innym, chodziłaś kiedyś na terapię , bo nie wiem jak u Ciebie ale u mnie leki to tylko połowa sukcesy drugie pół- terapia, pozdrawiam
  18. w ostatnim epizodzie nerwicy wkręcałam sobie schizofrenie, teraz ciągle obsesyjnie myślę o mojej chorej głowie (wiem dziwnie to brzmi)ciągle myślę o tym co powoduje zaniżony nastrój albo kompletny dół, roztrząsam, analizuje, i w ten sposób wychodzę z założenia że coś ze mną nie tak, bo jak jestem już tak wkręcona w te myśleniowe błędne koło to kończy się to często atakiem paniki(który jest strasznie wykańczający i psychicznie i fizycznie)a najgorsze że dziś wybieram się do lekarza po jakieś leki i nie wiem jak mu to wytłumaczyć,najlepiej było by zapisać na kartce
  19. ...dla mnie też są te tematy które wywołują lęki, i kiedy całkiem niedawno głośno było o ojcu który zabił swoją rodzinę w mojej głowie znów zaczęło wirować tysiące myśli czy ja bym mogła to zrobić bo przecież dla mediów najlepsze wytłumaczenie ,,miał problemy psychiczne" przecież ja też, ale jeszcze panuje nad sobą ale jak długo???
  20. ....już nie mówiąc o seksie że nie ma takich intensywnych doznań,zresztą po większości leków psychiatrycznych takie małe zobojętnienie, coś za coś..
  21. he no właśnie a jeszcze parę miesięcy temu byłam taka mądra i radziłam innym jak sobie dać z taką jazdą rade a dziś znów poległam, za bardzo myślałam że to już rok minął od ostatnich epizodów, ciesząc się że tym razem mnie nie chyci a tu....sama chyba wywołałam ataki.
  22. No i stało się tak już mnie dopadło że bez lekarza i leków się nie ominie,w końcu jesień przyszła(ostatnie ataki były właśnie rok temu) znów natrętne myśli że jestem chora psychicznie, im bardziej o tym myślę to w to wierzę no bo jak zdrowy psychicznie człowiek myślał by o tym,napięcie i stale takie myśli i szukanie dowodów na chorobę w mojej głowie, po takim ataku poniekąd paniki jestem wykończona i psychicznie i fizycznie,czy ktoś tak ma z drogich forumowiczów?? [Dodane po edycji:] No i stało się tak już mnie dopadło że bez lekarza i leków się nie ominie,w końcu jesień przyszła(ostatnie ataki były właśnie rok temu) znów natrętne myśli że jestem chora psychicznie, im bardziej o tym myślę to w to wierzę no bo jak zdrowy psychicznie człowiek myślał by o tym,napięcie i stale takie myśli i szukanie dowodów na chorobę w mojej głowie, po takim ataku poniekąd paniki jestem wykończona i psychicznie i fizycznie,czy ktoś tak ma z drogich forumowiczów??
  23. dzięki za odzew, jeżeli chodzi o terapie nie była to żadna grupa były to indywidualne spotkania z panią terapeutką, a mama zaczęła pić gdy miałam lat 12, i tak też mi się wydaje że minął ten wiek gdzie dziecku psychika się kształtuje i jakoś mniej boleśniej się to odbija niż na maluszku u którego od narodzin jest w domu alkohol(chociaż różnie to bywa, czasami tacy są silniejsi)jedno jest pewne czas ponownie udać się do lekarza po leki, bo nie chce się znów znaleźć w sytuacji że było tak źle że tylko szpital mnie uratował.
  24. przykład nie zrozumiały a do 40 jeszcze mi duuuuużo brakuje, zresztą nieważne.....bo i tak to jest najmniejszy problem czy jestem dda czy nie.
×