Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pawel166

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Pawel166

  1. hej. ja za to mam problem za duzym penisem. cipka mojej byla tak ciasna ze przez pare lat zwiazku nie spenetrowałem jej... to dopiero było dziwne. teraz jestem samotny jak skurwysyn i nie wierze ze cos wyrwe jeszcze. Ty przynajmniej masz powodzenie u lasek. Ja jestem tak niekontaktowy i zamulony ze tez mam siebie kompletnie dosc. Co do twojego problemu - noś ze sobą wiagrę. Uwierz mi. tez mialem problemy zeby mi stanął - przez stres. Naszprycujesz sie to bedzie stał jak sosna : )
  2. Witam. Jako że dopadła mnie znowu cięższa depresja i sobie juz kompletnie nie radziłem. Zmiana pracy na nową w której juz widzialem ze moge sobie nie poradzic... brak kasy na życie. Przegrałem mase pieniędzy w kasynie. Myslalem kazdego dnia ostatnio o samobójstwie. Niestety ale nie jestem zbyt bystry, moja pamięć i koncentracja jest mocno zaniżona, glownie przez depresje i lęki. Wiek 26 lat Postanowiłem że spróbuje z ketaminą. Jako że słyszałem wiele opini od ludzi którzy stosowali, ze pomogla im jak i artykuły medyczne, a nie trzeba chodzic po psychiatrach i wpieprzac psychotropow ktore dzialaja po 3 tygodniach i sie czlowiek slabo po nich czuje. Zresztą obecnie nie było by mnie stać na zadne leczenie bo jestem za granicą. Okazało sie to strzałem w dziesiątke. 150mg w nos, trzymało mnie około godzinę. Weszła mi "faza", lecz dysocjanty to nie jest coś co jest wstanie uzaleznic, a sama faza mogłą być. Raczej nazwałbym to kuracją. Na drugi dzień poczułem sie lepiej i przez pare kolejnych dni teraz czuje ze mam siłe do działania. Moze jakos w tej pracy sobie poradze, nie chce juz skonczyc tego zycia. Czuje ze dam sobie rade. Słyszałem ze spokojnie na pare tyg sie utrzyma ten stan. Czy miał ktoś podobnie? Co jaki czas stosować kuracje ? Wiem ze nie mozna za duzo tego bo mogą powstać problemy. W polsce zdaje sie ketamina byc nielegalna, mozna dostac od weterynarza jedynie , bo jest to srodek przeciwbólowy dla zwierzat.
  3. witam, ja tez sie wiebalem w hazard i grałem 2 lata. obecnie nie gram prawie w ogole. Bylem w plecy 20k. Wszystkie mozliwe chwilowki , kredyt, karta kredytowa, i dlug u ojca. Dupa mnie zostawiła bo tez mialem problemy z alko i cpaniem. Ale to njuz sie sypalo od jakiegos czasu. Wyjechalem za granice i siedze do dzis. Splacilem wszystko bo tu sie zarabia ludzkie pieniądze za 160h miesiecznie pracy nie to co w polsce. Nie wiem czy sie do konca wyleczylem, chyba nie. Ale w tej pieprzonej walce idzie mi niezle. Chcialem tez sie zabic jak ty i zostawic wszystkich ale nie moglbym tego zrobic mojej rodzinie po prostu. Ja do leczenia podszedlem w troche niekonwencjonaly sposob bo próbowałem po wbijać sobie w podświadomość po psychodelicznych tripach jak grzyby i nawet DMT (nie wiesz co to to poczytaj). Temat jest cholernie ciezki do zwalczenia ale uwierz mi ze jeszcze mozesz bardzo duzo miec z tego zycia. Trzeba znalesc sobie koniecznie hobby, wkrecic sie w sport i cos ciekawego. Najlepiej zaczac zarabiac dodatkowe pieniadze jeszcze czy to internecie czy co. (np tworzenie stron i zarabianie z reklam) . Ja sie ogromnie ciesze ze juz w tak duzym stopniu to wyleczyłem, mam 25 lat wiec jestem mlody. Moge wiele wiele osiagnac jeszcze i staram sie nie patrzec na te zmarnowane lata. Ludzie z tak ciezkich problemow moga sie wyleczyc np. tymi tripami psychodelicznymi po Ayahuasce, jednak to wymaga tez zaangazowania duchowego i jest sie po tym innym czlowiekiem. Jednak nie namawiam do tego oczywiscie. Znam po prostu wiele ludzi ktorzy mieli juz skreslone zycie i nie mieli nic do stracenia i mieli sie wieszac, a teraz zyją pełnią życia i w koncu osiągneli prawdziwe szczescie w swoim zyciu. Wszystko to jest ciezkie bardzo do zwalczenia ale jestem z tobą. Rob wszystko co w twojej mocy. Tak wiele juz zjebales w tym zyciu ze zabaw sie nim teraz po prostu i udowodnij sobie ze mozesz osiagnac te szczescie. Nie odwrocisz juz tego i nie odzyskasz kasy z hazardu, Masz fajne zarobki wiec mozesz oddawac nawet 2k-3k miesiecznie z tego...
  4. heeh no ciesze sie, dlatego teraz trzbea pozbierać kase i gdzies uderzyć.
  5. no samemu wlasnie słabo. a nie jestem dusza towarzystwa zeby samemu chodzic i bez problemu łapać kontakt z ludzmi. dzieki za porady o apteczce ale stosuje tylko naturalna medycyne hehe.
  6. W tym roku nie za bardzo bede miał chyba z kim gdzies polecieć, także zastanawiam sie co zrobić w tej sytuacji. Znajomi coś tam obiecują ale jak zwykle moze skonczyc sie tylko na gadaniu. Jako 25 letni singiel ciekawy swiata, mysle co by tu wykombinowac. Może szukać kogoś nieznajomego i poznawać nowych ludzi ? Nie chce skończyć w moim miescie popijac piwko na ławce. Kasa jest, brak pomysłów i pewnych osób : / Mieliscie podobne doswiadczenia ? A mzoe ktos chetny na zorganizowanie czegos
  7. kurkumie przypisali za duzo wlasciwosci ktore okazaly sie niesłuszne. to fakt. jednak jest ona bardzo zdrowa i były badania w stanach na jej wpływ.ak znajde te badanie to wrzuce. Mi ona bardzo pomagała na fobie społeczną(doraźnie). Nie tylko mi wlasciwie... na innych forach ludzie bardzo pozytywnie sie wypowiadali J. Artykuł ma w sobie sporo racji ale tez jest przesadzony. Warto ją suplementować ale nie mozna jej traktować jako "indyjskie złoto".
  8. jak ktoś chętny na integracje jakas w katowicach pisać : ) bo bede w polsce akurat 1.03 do 10 tego
  9. kiedys próbowałem samo 5htp i srednio pomagalo
  10. dzieki, macie jeszcze jakięś ? tam jest juz taniej troche ale szukam dalej
  11. Witam. Mieszkam za granicą a tutaj wprawdzie znajde jakiegoś lekarza na miejscu to jest to drogie strasznie tutaj. Znalazlem jedna psychoterapie na skype za 130zł za 50min. ( To wychodzi 156zł za godizne jakoś !) Cholernie to drogie. W moim miescie miałbym pewnie za 100zł jakos za sesje. Albo darmowe jakies z NFZ. Macie coś może tańszego przez SKYPE ?
  12. pisać pw ja nadal chętniej pogadam, spotkam sie itp : )
  13. no to ciesze sie, ze ci sie udało. ja juz prawiew ogole nie gram ale od tygodnia dopiero wiec to nic. tylko na giełdzie zostałem bo mi w miare idzie. ale tez chyba powininem sie odciąć co ? jak ktos ma ochote popisac na privach, powspierac sie czy cos to dawac. Bo nie mam kasy na terapie
  14. chętnie sie z kims pogadam o problemach, o historii naszego życia i takie tam : ) Pisać pw. Paweł , lat 24
  15. Idź do psychologa koniecznie. A po drugie musisz sie nauczyć stawiać innym opór. Prawdopodobnie jesteś cichy i nieśmiały. Czytaj wiele na głos żeby sie przełamywać . Nawet jak jesteś mały chudy czy coś to i tak sobie z tym bezproblemu poradzisz. Pokaż że umiesz się postawić i oddaj im. Nawet jak ucierpisz troche na początku to jak pokażesz że sie nie dajesz to dadzą ci spokój uwierz mi. Obsmarowali cie gównem ? Naucz sie szacunku sam do siebie. Zrób im to samo albo i jeszcze gorzej. Wylej na nich kubeł z kawą czy cokolwiek... Też kiedyś byłem niezbyt lubianym to zmieniłem klasę. Pokazałem ze umiem sie stawiać i potem mnie szanowali. Da sie wszystko zmienić tylko wymaga to mocnego zaangażowania. Jak tego nie zmienisz to całe życie bedziesz za popychadło.
  16. Pawel166

    [Dublin] Jest ktoś ?

    Jest ktoś z dublina może ? chętnie pogadam o problemach itp
  17. powiedzialem rodzicom i pomogli przy spłacie. teraz co m iesięc bede oddwał 70% wypłaty... no niezle sie wkopałem ale no cóż. Ważne że morale skoczyły i jakoś sobie poradziłem. Najważniejsze zeby mnie pilnowali i zebym juz nie wchodził w to bagno. Jade na meeting AH do katowic w sobote. Przydała by mi sie też psychoterapia. I to bardzo. Jednak na grupowe darmowe mi sie nie chce. Poczekam az bede mial wiecej forsy i pojde prywatnie
  18. masz racje zima. kombinuje jak sie da i niedlugo juz bedzie trzeba powiedzieć rodzicom bo okres spłaty sie konczy. oczywiscie cala wypłata 1500zł pojdzie plus to co mi rodzina pomoze. ALe jak im o tym powiedziec? przeciez na samą myśl ja juz mam łzy w oczach i mi to nie przejdzie. Oni sami nie mają tak kasy. Ojciec ma dostęp do pozyczania kasy ale sam nie ma dobrej sytuacji. To będzie najciezsza rzecz jaką im powiem w zyciu. Moze spisze sobie najpierw list w którym zapewnie o sprostowaniu, o tym ze zaczynam terapie i ze mam perspektywy zarobku i spłaty? doradźcie coś prosze. Momentami dalej myśle o szybkiej smierci bo trace nadzieje. Wątpie żebym sobie poradził za granicą skoro ledwo tu mnie akceptują w pracy. Ogólnie praca z ludźmi u mnie to ciezka sprawa... Kurw... a miałem już taką szanse wyjsc na prostą. wszystko spieprzyłem po całości.
  19. ja rowniez mysle o powieszeniu sie. wyszedlem w miare na prostą tu nagle zaczalem grać w kasynie. 10 tysięcy w plecy i kredyty. Rodzice jak sie dowiedza to w ogole bedzie koniec bo od nich pozyczalem 3,5k na niby rozwój. Juz nie wiem co mam robić... Jak jest ktoś ze śląska i chce pogadać na priv a pozniej moze w realu to niech pisze.
  20. osrodek odpada oczywiscie bo jesstem przecież w plecy i mam kredyty... Co mi z teog ze wydam jeszcze więcej i nie bede pracował ten czas? Nie wiem jak to rodzinie powiedziec ktora sama ma problemy małe z kasą. Mysle nad wyjazddem za granice i odizolowaniem sie od wszystkiego tutaj.
  21. Witam. Od 2 lat grywam sobie w kasynie i zakładach meczowych. Do tego doszła giełda jeszcze. Aktualnie mam kredyt na 7k w chwiulówkach i banku. Do tego 3k u ojca co daje sume 10,000zł Teraz znowu przegrał a ojca okłamełem zeby mi pozyczyl na interes ktory mi przyniesie zarobki. Teraz mam ochote skonczyc ze wszystkim i skrócić cierpienia wieszając sie. Przeciez ja nigdy na siebie nie zarobie. Ledwo utrzymałem prace przez 5 miesięcy w jedenj firmie za 1500zł i to jest mój rekord. Nie nadaje sie za bardzo. Kiedyś miałem jakieś zarobki w internecie ale upadło wszystko. Nie wiem juz co mam robić. Doradzcie coś prosze...
  22. hatemyself, hey, masz emaila moze ? chętnie bym porozmawiał sobie bo smutno jakos Paweł 23 lata
  23. bladaja no obajwy podobne do moich. jeszcze straciłem prace. jeszcze tylko brakuje zeby dziewcyzna mnie rzucila... Czas chyba na to zeby pouprawiac troche sportu. Pobiegać albo coś
  24. to że wyjedziesz na pewno dużo ci da. usamodzielnisz sie bardziej. trzymam kciuki
×