Czyli tradycyjnie kultywujecie swoją postawę hipokryty, opluwania świąt, by potem isć do kościoła, żreć te jajka, siedzieć przy świątecznym stole. Nie ma co, taka postawa jest godna naśladownictwa, piękne wartości
Neon ja jak wiadomo,jest antykościelny.W kościele nie byłem,zjadłem śniadanie świątecznie.Byłem z mamą na cmentarzu.Świętuje po laicku.