Skocz do zawartości
Nerwica.com

Baniak79

Użytkownik
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Baniak79

  1. Cześć Psycholog, z którym się spotykam, polecił mi terapie poznawczo behawioralną. Czy ktos mógłby polecic mi jakiegoś godnego zaufania lekarza z Lublina. Interesują mnie raczej oferty prywatne. Z góry dziękuję Pozdrawiam
  2. Baniak79

    Spotkania w realu....

    Spoko, myślę że pomału ludzie zaczną się odzywać, to dopiero parę dni. Zresztą niedawno jeszcze nie było nikogo, a teraz już nas jest dwoje Pozdrawiam
  3. Baniak79

    Myśli samobojcze

    NIO, np. na Seronilu jest zaznaczone, że w początkowej fazie leczenia , do dwóch tygodniu, mogą się nasilać skłonności samobójcze.
  4. Baniak79

    Ceny leków

    Warto się zapytać lekaża o polskie odpowiedniki zagranicznych leków. Ja kiedyś brałem Seronil i płaciłem coś około 20 zł, może to mie dużo, ale po co przepłacac i nabijac kabze koncernom farmakologicznym. Teraz biorę polski odpowiednik Seronilu - Andepin, niewiem ile kosztuje bez zniżki,ale ze zniżką płace niecałe 4 złote. A różnicy w działaniu nie odzczuwam. Pozdrawiam
  5. Baniak79

    Spotkania w realu....

    Czyli jest nas dwoje 1. BANIAK 2. RÓŻA Kto następny? Róża nie możesz umrzeć, licze na Ciebie !!!!!!! Pozdrawiam
  6. Baniak79

    Spotkania w realu....

    Wiesz co anies , bo tutaj to chyba trzeba wziąść sprawy w swoje ręce. Ja spotkania widze w ten sposób,tak jak napisałem w swoim poście powyżej. Więc zaproponuj dla swojego regionu jakieś miasto na spotkanie, najlepiej jakieś większe co by nie było problemu z dojazdem MOJA PROPOZYCJA TO LUBLIN, KTO MA OCHOTĘ NIECH PISZE POSTY I POZOSTAJE W KONTAKCIE Z TYM TEMATEM, JAK ZBIERZE SIĘ POWIEDZMY 15 OSÓB, USTALIMY DATĘ. Pozdrawiam
  7. Baniak79

    Spotkania w realu....

    Ja też jestem za, chętnie bym się spotkał. Myślę, że jak jeszcze pare osób się dopisze to można zacząc proponować miejsca w których sie można spotkać, albo jak będzie więcej chętnych to zrobić podział na części Polski naprzykład, z zachodu np spotykają sie we Wrocławiu, z południa w Krakowie itd a od czasu do czasu można zorganizować spotkanie ogólne. Pozdrawiam [ Dodano: Czw Sty 11, 2007 2:26 pm ] W zasadzie to już troche osób jest. To można by zaproponować miejsce spotkania. Niech każdy napisze z jakiego miasta jest i gdzie by mógł sie spotkać, ja jestem z Puław jednak myślę,że dla naszego regionu dobre miejsce na spotkanie to Lublin, co autochtony na to? [ Dodano: Czw Sty 11, 2007 2:29 pm ] W zasadzie to już troche osób jest. To można by zaproponować miejsce spotkania. Niech każdy napisze z jakiego miasta jest i gdzie by mógł sie spotkać, ja jestem z Puław jednak myślę,że dla naszego regionu dobre miejsce na spotkanie to Lublin, co autochtony na to?
  8. Właśnie ja też tak mam i to jest zarżbiście zdradliwe, bo kiedy jestem u siebie w Puławach, to jest wszystko oki, przynajmniej na tyle, że nie czuje tego typu lęków(za to są jednak inne). Kiedy wyjadę na parę dni nawet na miesiąc to też jest spoko, ale jak jestem w innym mieście i jestem ograniczony obowiązkami i czuje, że nie mogę w każdej chwili wrócić to dostaje paniki. Jak byłem w Warszawie to jak szukałem pracy to czułem ogromny opór przed tym, nie dlatego, że nie chciałem pracować , tylko czułem ,że ta praca to mnie zwiąże z tym miejsce jeśli nie na stałe to na dłuższy czas i w efekcie przestałe szukać tej pracy,rozstałem się z dziewczyną(to akurat był plus tej sytuacji) i wróciłem spowrotem do siebie. Teraz biegam po Puławach i szukam pracy i nie mam tego lęku, ale jak przeczytałem wasze posty, to uświadomiłem sobie, że ten lęk gdzieś we mnie jest tylko teraz nie ma bodźca, który go uaktywnia, a co będzie jak będe musiał wyjechać, albo co gorsza będe chciał wyjechać. Na najbliższym spotkaniu z psychologiem chyba będe musiał o tym pogadac. W sumie tak mi sie przypomniało, że przez ten lęk to zrezygnowałem ze studiów , a studiowałem właśnie na drugim końcu Polski czytaj we Wrocławiu. ehh Pozdrawiam
  9. A ile wy płacicie za ten Seronil?, ja kiedyś go brałem i pamiętam że jakoś około 20 zł za 20 tabletek. Potem lekarz mi przepisał Andepin i powiedział, że to jest polski odpwiednik Seronilu, a jest o wiele tańszy. Nie wiem ile dokładnie kosztuje, bo mam jakąś zniżke na noego i płace niecałe 4 złote za 20 tabletek Pogadajcie ze swoimi lekarzami
  10. Cześć, ja biore Andepin pół roku i chyba mi troche pomógł, przynajmniej na tyle, że lęli zmalały ,ale teraz boje się go odstawić, nie chce żeby znowu się nasiliły. Ale całkiem to sie chyba nie da wyeliminować tych lęków, od kiedy biore ten lek i mam świadomość co się ze mną dzieje łatwiej mi nad nimi zapanować, aale cały czas gdzieś w środku czuje to nieprzyjemne uczucie, tylko jak by przytłumione.
  11. Ja biore Seronil już 6 miesięcy, musze sie wybrać do psychiatry w najbliższym czasie, zapytac się co dalej, ale boję się odatawić. Na mnie seronil dpbrze działa nie zasilnie nie za mocno, chyba w sam raz, a już na pewno nie chce mi się ponim spac.
  12. Baniak79

    [Puławy]

    no to jest nas dwóch.
  13. Jestem zaskoczony potraktowaniem przez urzytkowników w ten sposób problemu Samary. Skoro ona to robi to znaczy że jest to dla niej problem i takie złote rady to są nie na miejscu, a szczególnie odsyłanie w inne nałogi. Samaro jestem w stanie zrozumiec , Twóje problem, ponieważ robiłem kiedyś tak samo ( od paru lat już nie robie) chociaż od czasu do czasu mam ochotę to jeszcze zrobić. Niestety nie potrafie Ci poradzić nic więcej jak tylko to żebyś porozmawiała o tym ze sprcjalistą - psychotrapeutą. Samookaleczenie jest rodzajem autoagresji, której podłoże może być bardzo różne.Możesz poczytac o tym w internecie. Jak byś chciała porozmawiać ze mną to zapraszam na gg 859368.bo TUTAJ z braku zrozumienia nie odważe sie opisac swoich doświadczeń. Pozdrawiam
  14. pajak_leon ,coś jednak zainteresowałas się tematem. Widzisz jak sama zauważasz coś w tym musi być. Pozdrawiam
  15. pajak_leon ,coś jednak zainteresowałas się tematem. Widzisz jak sama zauważasz coś w tym musi być. Pozdrawiam
  16. Witam witam.Bardzo miło.Szczerze mówiąc na Ciebie liczyłem Masz prawo do takiego zdania.Zapraszam wszystkich. Pozdrowienia
  17. Witam witam.Bardzo miło.Szczerze mówiąc na Ciebie liczyłem Masz prawo do takiego zdania.Zapraszam wszystkich. Pozdrowienia
  18. Chciałbym aby forumowicze wypowiedzieli się na powyższy tematJak na was działa alkohol, albo inne uzywki w kontekście waszej nerwicy?. Jak się potem czujecie, czy jest lepiej czy gorzej?Czy uważacie że alkohol lub inne używki mogą być przyczyną nerwicy?Czy mogą ja pogłębiać?,a może nie mają wpływu?itd. Wszystkie wątki związane z tym tematem są mile widziane. Może linki do jakichś fachowych artykułów. POZDRAWIAM
  19. Chciałbym aby forumowicze wypowiedzieli się na powyższy tematJak na was działa alkohol, albo inne uzywki w kontekście waszej nerwicy?. Jak się potem czujecie, czy jest lepiej czy gorzej?Czy uważacie że alkohol lub inne używki mogą być przyczyną nerwicy?Czy mogą ja pogłębiać?,a może nie mają wpływu?itd. Wszystkie wątki związane z tym tematem są mile widziane. Może linki do jakichś fachowych artykułów. POZDRAWIAM
  20. Do dumy może nie,ale do zmniejszenia cierpienia. Ale emocje wywołał ten temat, pogratulować Venomowi(może dołączy do dyskusji) że go poruszył Każdy ma swoje racje,i każdy wie co na niego działa dobrze a co nie,a jak nie wie to się napewno dowie. Cóż moge więcej napisać,chyba tylko tyle:że bez względu na różnice w poglądach życze wszystkim żeby mniej bolały te nasze uczucia i emocje. Pozdrawiam
  21. Do dumy może nie,ale do zmniejszenia cierpienia. Ale emocje wywołał ten temat, pogratulować Venomowi(może dołączy do dyskusji) że go poruszył Każdy ma swoje racje,i każdy wie co na niego działa dobrze a co nie,a jak nie wie to się napewno dowie. Cóż moge więcej napisać,chyba tylko tyle:że bez względu na różnice w poglądach życze wszystkim żeby mniej bolały te nasze uczucia i emocje. Pozdrawiam
  22. pajak_leon zainteresuj się tematem.Ja Ci tego nie wytłumacze. Twó post poprostu mówi,że niewiele wiesz w tym temacie.Porozmawiaj z psychologiem na ten temat albo coś.Każdy ma swoją drogę do świadomości, a Twoja jest ,że tak powiem bardzo typowa, moja też taka była, trudno jest sie przekonać i zmienić myślenie i dopuścić do siebie pewne fakty.Powodzenia. Alkohol, narkotyki, nikotyna wchodzą w bezpośrednie reakcje chemiczne z tymi miejscami w mózgu, które zawiadują naszym życiem emocjonalnym.- To takie krótki komentarz odnośnie Twojego postu - sorrki ale nie mogłem się powstrzymać.
×