aree1987

JużTuByłem, w jakim celu łaczysz mirte z moklo? Sprawdza się takie połączenie? Mysle o niewielkiej ilości mianseryny, na sen do moklo, ale nie chce, żeby zakrywała działanie moklo... Michuj, no bez zmian na razie, wydaje mi się ze dalej trzeba czekać gdyż to właściwe działanie jeszcze sie nie pojawilo.

JużTuByłem, w jakim celu łaczysz mirte z moklo? Sprawdza się takie połączenie? Mysle o niewielkiej ilości mianseryny, na sen do moklo, ale nie chce, żeby zakrywała działanie moklo... Michuj, no bez zmian na razie, wydaje mi się ze dalej trzeba czekać gdyż to właściwe działanie jeszcze sie nie pojawilo.

JużTuByłem, w jakim celu łaczysz mirte z moklo? Sprawdza się takie połączenie? Mysle o niewielkiej ilości mianseryny, na sen do moklo, ale nie chce, żeby zakrywała działanie moklo... Michuj, no bez zmian na razie, wydaje mi się ze dalej trzeba czekać gdyż to właściwe działanie jeszcze sie nie pojawilo.

To po cholere tu siedzisz i czytasz tych idiotów rusz dupsko i idz pobiegać zamiast gnić przed monitorem, dopaminka ci skoczy będziesz happi.

To po cholere tu siedzisz i czytasz tych idiotów rusz dupsko i idz pobiegać zamiast gnić przed monitorem, dopaminka ci skoczy będziesz happi.

To po cholere tu siedzisz i czytasz tych idiotów rusz dupsko i idz pobiegać zamiast gnić przed monitorem, dopaminka ci skoczy będziesz happi.

Nie pisałem nic o uwalnianiu dopaminy, tylko o zwiekszaniu jej poziomu, a w jaki sposób to się dzieje również może mieć wpływ na samopoczucie jak 1000000 innych zależności, o których niestety ciągle blade pojecie ma dzisiejsza nauka. A my możemy sobie tu jedynie gdybać i dzielić się subiektywnymi odczuciami, co właśnie robię. Nosi cię to wez sobie coś zażyj a nie wyżywasz się tu na mnie bo tak. Coś wychodzi ci ta praca na sobą..

Nie pisałem nic o uwalnianiu dopaminy, tylko o zwiekszaniu jej poziomu, a w jaki sposób to się dzieje również może mieć wpływ na samopoczucie jak 1000000 innych zależności, o których niestety ciągle blade pojecie ma dzisiejsza nauka. A my możemy sobie tu jedynie gdybać i dzielić się subiektywnymi odczuciami, co właśnie robię. Nosi cię to wez sobie coś zażyj a nie wyżywasz się tu na mnie bo tak. Coś wychodzi ci ta praca na sobą..

Nie pisałem nic o uwalnianiu dopaminy, tylko o zwiekszaniu jej poziomu, a w jaki sposób to się dzieje również może mieć wpływ na samopoczucie jak 1000000 innych zależności, o których niestety ciągle blade pojecie ma dzisiejsza nauka. A my możemy sobie tu jedynie gdybać i dzielić się subiektywnymi odczuciami, co właśnie robię. Nosi cię to wez sobie coś zażyj a nie wyżywasz się tu na mnie bo tak. Coś wychodzi ci ta praca na sobą..

Też jestem ciekaw.

Też jestem ciekaw.

Też jestem ciekaw.

. Mam to samo, z filmem jest podobnie, nie cieszy już tak oka i ciary po ciele nie przechodzą. Na paro to juz wogle znieczulica ogolna. Ja wahania nastroju mam srednio co 2h ale przywyklem do tego i chyba ciezko byloby mi bez tego funkcjonowac. Ale na moklo nie ma dołków raczej jest stabilnie, tylko wkórvienie jest konkretne jak cos cie zdenerwuje nie popuscisz.

. Mam to samo, z filmem jest podobnie, nie cieszy już tak oka i ciary po ciele nie przechodzą. Na paro to juz wogle znieczulica ogolna. Ja wahania nastroju mam srednio co 2h ale przywyklem do tego i chyba ciezko byloby mi bez tego funkcjonowac. Ale na moklo nie ma dołków raczej jest stabilnie, tylko wkórvienie jest konkretne jak cos cie zdenerwuje nie popuscisz.

. Mam to samo, z filmem jest podobnie, nie cieszy już tak oka i ciary po ciele nie przechodzą. Na paro to juz wogle znieczulica ogolna. Ja wahania nastroju mam srednio co 2h ale przywyklem do tego i chyba ciezko byloby mi bez tego funkcjonowac. Ale na moklo nie ma dołków raczej jest stabilnie, tylko wkórvienie jest konkretne jak cos cie zdenerwuje nie popuscisz.

Możliwe ale nie blokuje dopaminy wręcz ją uwalnia stąd, może odczucie jest całkiem inne. -- 14 lut 2013, 00:41 -- Możliwe ale nie blokuje dopaminy wręcz zwieksza jej poziom, może odczucie jest całkiem inne.

Możliwe ale nie blokuje dopaminy wręcz ją uwalnia stąd, może odczucie jest całkiem inne. -- 14 lut 2013, 00:41 -- Możliwe ale nie blokuje dopaminy wręcz zwieksza jej poziom, może odczucie jest całkiem inne.

Możliwe ale nie blokuje dopaminy wręcz ją uwalnia stąd, może odczucie jest całkiem inne. -- 14 lut 2013, 00:41 -- Możliwe ale nie blokuje dopaminy wręcz zwieksza jej poziom, może odczucie jest całkiem inne.

Płaska, bez emocji jałowa, nie czerpało się przyjemności z jej słuchania. Na ssri czułem się wyprany z emocji niestety, to z jednej strony pomagało wychodzić z domu iść do pracy, ale wiadomo to tylko proteza ogranicza cię jako człowieka ale daje tez coś w zamian. W sumie nie widziałem wtedy żadnej alternatywy dla leków tej grupy i brałem po kolei każdy. Dobrze tak do końca nigdy się nie czułem, a już na pewno nie czułem się do konca sobą biorąc przewlekle ssri tyle lat, co nie znaczy ze kiedys jeszcze do nich nie wróce- bo na tabsy jestem skazany do konca zycia. A wracając do moklo fajnie działają w sytuacjach społecznych. Niby się ich obawiasz ale jak już się w jakiejś znajdziesz to nie wiadomo kiedy a wszystko układa się ok. Nie traci się kontroli nad sobą, myśli się przejrzyście i nawet jak pojawi sie moment zawachania, to można do tego racjonalnie podejść i wracasz na właściwy tor.. Tak w ogole biorę już 450mg, lekarka kazała zwiększać do 600mg jeśli nie będe czuł odpowiedniego działania. No i sprawy seksualne wróciły do normy a nawet lekko ponad libido, orgazm... Jestem młody powinienem czerpać z tej sfery życia jak najwiecej, a borąc ssri to pod tym wzgledem jak 80letni impotent nikomu nie ubliżając. Co przeszkadza to właśnie jadłowstręt, troche pakuje i muszę sporo jeść a tu cięzko przez gardło przechodzi cokolwiek...

Płaska, bez emocji jałowa, nie czerpało się przyjemności z jej słuchania. Na ssri czułem się wyprany z emocji niestety, to z jednej strony pomagało wychodzić z domu iść do pracy, ale wiadomo to tylko proteza ogranicza cię jako człowieka ale daje tez coś w zamian. W sumie nie widziałem wtedy żadnej alternatywy dla leków tej grupy i brałem po kolei każdy. Dobrze tak do końca nigdy się nie czułem, a już na pewno nie czułem się do konca sobą biorąc przewlekle ssri tyle lat, co nie znaczy ze kiedys jeszcze do nich nie wróce- bo na tabsy jestem skazany do konca zycia. A wracając do moklo fajnie działają w sytuacjach społecznych. Niby się ich obawiasz ale jak już się w jakiejś znajdziesz to nie wiadomo kiedy a wszystko układa się ok. Nie traci się kontroli nad sobą, myśli się przejrzyście i nawet jak pojawi sie moment zawachania, to można do tego racjonalnie podejść i wracasz na właściwy tor.. Tak w ogole biorę już 450mg, lekarka kazała zwiększać do 600mg jeśli nie będe czuł odpowiedniego działania. No i sprawy seksualne wróciły do normy a nawet lekko ponad libido, orgazm... Jestem młody powinienem czerpać z tej sfery życia jak najwiecej, a borąc ssri to pod tym wzgledem jak 80letni impotent nikomu nie ubliżając. Co przeszkadza to właśnie jadłowstręt, troche pakuje i muszę sporo jeść a tu cięzko przez gardło przechodzi cokolwiek...

Płaska, bez emocji jałowa, nie czerpało się przyjemności z jej słuchania. Na ssri czułem się wyprany z emocji niestety, to z jednej strony pomagało wychodzić z domu iść do pracy, ale wiadomo to tylko proteza ogranicza cię jako człowieka ale daje tez coś w zamian. W sumie nie widziałem wtedy żadnej alternatywy dla leków tej grupy i brałem po kolei każdy. Dobrze tak do końca nigdy się nie czułem, a już na pewno nie czułem się do konca sobą biorąc przewlekle ssri tyle lat, co nie znaczy ze kiedys jeszcze do nich nie wróce- bo na tabsy jestem skazany do konca zycia. A wracając do moklo fajnie działają w sytuacjach społecznych. Niby się ich obawiasz ale jak już się w jakiejś znajdziesz to nie wiadomo kiedy a wszystko układa się ok. Nie traci się kontroli nad sobą, myśli się przejrzyście i nawet jak pojawi sie moment zawachania, to można do tego racjonalnie podejść i wracasz na właściwy tor.. Tak w ogole biorę już 450mg, lekarka kazała zwiększać do 600mg jeśli nie będe czuł odpowiedniego działania. No i sprawy seksualne wróciły do normy a nawet lekko ponad libido, orgazm... Jestem młody powinienem czerpać z tej sfery życia jak najwiecej, a borąc ssri to pod tym wzgledem jak 80letni impotent nikomu nie ubliżając. Co przeszkadza to właśnie jadłowstręt, troche pakuje i muszę sporo jeść a tu cięzko przez gardło przechodzi cokolwiek...

Po tych latach na ssri teraz nawet muzykę z powrotem zaczynam czuć jak to było przed braniem. Od nowa zaczyna sprawiać przyjemność. :) -- 13 lut 2013, 01:11 -- a tak poza tym czuje jalowstret

Wydaje mi się ze moklo zaczyna się rozkręcać. Czuję miłą aczkolwiek nienachalną stymulacje chęć do robienia czegoś, dobry humorek ale nie taki sztuczny eseserajowy tylko lekki ale bardzo fajny bo nie wiąże się z tym uczuciem jakby mnie ktoś obuchem serotoninowym walnął. Czuję się bardzo trzeźwo i myślę klarowniej po tych 4 latach na ssri teraz. :)

Na razie pobudza i mam po nim słowotok. Ale wiecej nic nie napisze bo od paru dni jade też na diazepamie i clonazepamie, jak odstawie te 2 ostatnie to bedzie mozna mowic o dzialaniu moklo teraz to wszystko tłumią bezno jak sadze. Nigdy wczesniej nie bralem diazepamu a biorąc go na spanie teraz codziennie na noc niezle musial mi się skumulować przez jego długi okres półtrwania bo teraz po paru dniach naprawdę czuje się nawalony..

Dzisiaj zapomniałem wziasc tej 12,5mg wenli i nic nadzwyczajnego sie nie dzieje tzn czuc troche ze brakuje ale nie tak jak pare dni temu. Moze to juz faktycznie koniec- redukcja 300mg do zera zamknela by sie w tygodniu.