Od pewnego czasu męczy lęk o najbliższych. Boję się, że cos im zrobię, że wstanę w nocy, wezmę nóż i... To jest dla mnie okropne, bo ja wiem że czegoś takiego nie zrobie. Na pewien czas mi przeszło, potem wróciło, jeaszcze gorsze, bo teraz myslę, że ja chce to zrobić. Dostaję kołatania serca, strasznego lęku i nie mogę spać. Przeraża mnie to... Czasami już myślę, że jestem jakimś psychopatą. Staram się uspokoić, ale to nic nie daje. Dostaje jakiś okropnych mysli i się boję sam o siebie. Myślę, że mam nerwicę bo miałem te wszystkie objawy(drżenie, duszności), teraz mi sie rzuciło na psychę. Co wy o tym sądzicie??? Bardzo proszę niech ktoś mi odpisze!!!