witajcie, dzis leci jako tako, spalem długo, pozniej bylem na terapii babka przekierowala mnie na osrodek terapii Rasztów, ale ja patrze a tam psychoanaliza.
Byłem w sklepie, piłem mleko w aucie, za zimno na stanie na dworze. I jakos tam leci.
Siemka, witajcie kurcze w miare dobrze sie czulem, poszedłem na parking pogadac jak zawsze i tam mnie scielo - napad lekowy. Teraz proboje sie uspokoic. Jak to mozliwe ze czlowiek cały dzeń przeżyje znośnie a pod koniec dnia tak go walnie.
Zwieksza sie wtedy kiedy robisz cos czego nie lubisz?
Jedna dziewczyna z terapii tak miala i jej przeszlo na szczęście.
Ale to jest Twój główny objaw to napięcie, czy tylko tak poboczny???
DżejnRołs, Bylem dzisiaj w biurze i jak zwykle dostalem napiec, ale dzielnie wytrwalem tam 3 godziny. Pozniej bylem w sklepie i stwierdzilem ze jest lepiej niz wczoraj na przyklad. Bylem o nowej terapeutki, która to wizyta daje jakies tam nadzieje. A meczy mnie to co zawsze, czyli to napiecie w głowie. Co dostalaś za leki???
Jak sie obudze tuż po śnie to tego nie mam. Nasilenie jest różne, tak czy inaczej to objaw nerwicy. A ja podobo mozna wyleczyć pschoterapia. Dzis byłem u babki która bardzo sensownie gadała, ze za tym objawem ochronnym kryje sie jakas emocja.