Skocz do zawartości
Nerwica.com

Helvetti

Użytkownik
  • Postów

    2 485
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Helvetti

  1. Rozciągnęłam go chyba dużą ilością herbaty. Bo piłam ją, gdy byłam głodna... Wiesz, ja już nie potrafię. Na przykład śniadania jeść. Jem te dwa "posiłki" i więcej nie. A jak zjem choćby odrobinę więcej, to to zwracam.
  2. Wstałam o godzinie 13. I mi się wydaje że to jest dużo, bo mój chłopak zjadł tyle samo (no, może więcej, pilnowałam by dostal większą porcję obiadową, szczególnie mięsa i kartofli, a na śniadanie zamiast jajek jadł kanapki z serem) Ale przez to że On je tyle mam wrażenie że ja jem bardzo bardzo dużo...
  3. Zjadłam dziś dwa jajka sadzone oraz kalafior, kartofle, i kotlet.
  4. Właśnie mi się wydaje (naprawdę) że inni jedzą mniej, a ja jem więcej a i tak głodna chodzę
  5. Ja to czasem myślę (pewnie nie ja jedyna) że to całe kaleczenie się nigdy się nie skończy. Nigdy.
  6. Dzień bez wymiotowania, ale za to z ogromnym głodem. -- 14 sty 2013, 00:40 -- Kurde, aż wstyd pisać, że głód. Jadłam przecież dużo....
  7. Nawet babka u mnie w ośrodku mi dziś powiedziała że jem bardzo kaloryczny makaron
  8. Chciałabym je poznać. Serio. Myslałam że jestem chytra z piciem herbaty, ale to rozpycha żołądek
  9. Naszczęście w mojej szkole nie musze się o to martwić
  10. Ja się boję patrząc na nie. Ale też szukam jakichś sposobów jak wytrzymać głód, bo czasem mówią
  11. Ja oglądałam nieraz programy o odchudzaniu, ale to pół biedy. Gorzej jak włączałam na tvn player rozmowy w toku o anorektyczkach
  12. Na mnie też czasem w sklepie, czy w innych takich miejscach. Nawet czasem obgadują, i myślą że nie słyszę. Żenada
  13. Moja ulubiona o anoreksji to "Zaplecze" Marty Syrwid. Podoba mi się chyba przedewszystkim ze względu na styl pisania, jest genialna. No i mam książkę "chuda" ale dużo mniej mi się podoba. -- 11 sty 2013, 00:38 -- Tak i mimo to w jakimś dziwnym stopniu mnie to cieszy. Najgorzej jest u mnie po obiedzie w szkole, mimo że np jem zdrowo jak dziś
  14. Muszę zejść do wychowawców, chociażby posiedzieć, bo zwariuję z tymi myślami o makaronie który zjadlam. Fakt, że o 19.30 ale nadal męczy...
  15. A ja chcę pracować w centrum handlowym, i obawiam się że mnie nie przyjmą.... pracowałaś w takim miejscu??
  16. Chyba nie możesz spać, i to dlatego, co? Bo ja śpię spokojnie po lekach
  17. Ja w nocy zasypiam, dla mnie najgorszy czas to po szkole... i tez w nim dziś była porażka
  18. Ja mam całą rękę w bliznach ciętych i drapanych, drugą tylko we fragmencie w drapanych. Boję się przez to problemów w przyszłej pracy. Już wzięłam leki. Niedługo idę.
  19. Tak. Moja psychiatra mówi że to też sposób wyżywania się na sobie, jak kaleczenie. Na co z kolei też mam ochotę. Ochotę, po prostu.
  20. Ja ważę dużo (naprawdę), mam swój cel ale już czuję że nie będę mogła po tym jak go osiągnę przestać. niby u mnie to krótko trwa w porównaniu do innych ale to męczy potwornie
  21. Znów wymiotowanie... masakra. -- 10 sty 2013, 18:48 -- Ja się nawet nie objadam. To nie jest tak, że wciągam na raz pół lodówki. Dziś zjadłam trochę zupy bez ziemniaków i surówkę w szkole, a to co zwymiotowałam to bylo jakieś ćwierć kiełbasy...
×