Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ból głowy

Znaleziono 2 wyniki

  1. Witam wszystkich serdecznie. Jestem Magda i mam 26 lat. Objawy pojawiły się od połowy sierpnia, były to drgawki/ " jakby prąd przechodził" przez nogi czasem przez ręce. Pojechałam na doraźną, dostałam ketonal w zastrzyku i hydroksyzyne. Lekarz stwierdził że jestem zdrowa. Za dwa dni doszedł jeszcze ból brzucha i byłam u lekarki rodzinnej, zbadała mnie i coś powiedziała że chciałam już płakać. Widząc to stwierdziła że chyba mam nerwy i dała skierowanie do poradni psychologicznej. Dała też recepte na hydroksyzyne na stałe, od 1-2 tabletki dziennie. Za dwa dni znowu do innej lekarki, która zbadała i skierowała na badanie krwi ( morfologia, crp, potas, sód, OB). Na wyniki czekałam jak na szpilkach i okazało się że wszystko w porządku. Dostałam też recepte na Neuroviti, biore do dziś. Na pare dni był spokój z drgawkami ale okropnie bolała mnie głowa, zmęczenie, złe samopoczucie. Już sobie wmówiłam że może mam coś w tej głowie że sie tak czuje. Za tydzień znowu do lekarki i skierowanie do neurologa, od neurologa skierowanie na tomografie głowy. W międzyczasie gdy teściowa była w szpitalu czułam sie najgorzej, bo w jeden wieczór już pakowałam sie w razie W do szpitala. Gdy wróciła teściowa to praktycznie jak ręką odjął, tylko ból głowy został. Teraz od paru dni pojawiły się jeszcze nowe objawy: uczucie kłucia albo ból a to w nodze, stopie albo rękach, takie drżenie i uczucie jakby zaraz mi ta ręka czy noga miała sie nie ruszyć. Pomóżcie czy macie jakiś sposób na złagodzenie tych objawów somatycznych. Na terapie u psychokoga jestem zapisana na liście oczekujących.
  2. Witam, od około roku mam różne dolegliwości. Zaczęło się od tego że miałem wszystkie objawy zapalenia wyrostka po wizycie u lekarza nagle wszystko uatalo. Następnie po kilku tygodniach pojawiły się nudności i zmęczenie. Miałem robione badania krwi oraz USG brzucha - wszystko było w porzadku. Kilka miesięcy później miałem ospę w wieku (17 lat) po wyzdrowieniu wyczułem wtedy z tyłu głowy na boku potylicy twardy nieruchomy, niebolesny guzek, nie większy niż 1cm. Byłem z tym u lekarza który stwierdził że to węzeł chłonny od ospy i może tak zostać. Po kilku tygodniach od tego pojawił się koszmar ... Znalazłem u siebie wszystkie objawy guza mózgu. Ciagle bóle głowy, nudności, zmęczenie, zmeczenie po przebudzeniu, tachykardia. Gdy przeczytałem o tym węźle, że jest taki podczas guza mózgu wpadłem w panikę, nie mogłem spać kilka nocy. Na miesiąc lek trochę przeszededl ale objawy nie. Kilka dni temu odchylając głowę do tyłu poczułem ból, szyja i kark boli mnie do dzisiaj gdy odchylam głowę do tyłu, przeczytałem że to kolejny objawy. Dodam też że ostatnio mam wrażenie że pogorszył mi się wzrok co też jest objawem ale ja dużo czasu spędzam przed komputerem. Byłem miesiąc temu u psychologa który stwierdzil że to jest od stresu, ale na codzien nie czuje się zestresowany. Może to jakiś ukryty stres? Codziennie o tym myślę i mam już tego dość. Jaka jest szansa że to guz mózgu czy nerwica? Strasznie boję się iść do lekarza, boję się że potwierdzi moje obawy
×