Skocz do zawartości
Nerwica.com

magma000

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez magma000

  1. Czesc! Na dzien dobry moge Cie przytulic:) Słuchaj, realizowane sa rozmowy w toku własnie o nerwicach o ludziach takich jak Ty! Moze chciałabys sie podzielic z innymi ludzmi swoimi problemami opowiedziec o nich abys zrozumiała ze nie jestes sama .. Ja nie mogłam wziac udziału w tym programie poniewaz pracuje i nie moge wziac wolnego ale moze Ty???W studiu bedzie specjalista ktory pomoze. Moze warto?? Warto by inni zrozumieli ze ktos kto potrzebuje pomocy psychiatry czy psychologa to nie czubek tylko normalny czlowiek:) Zastanow sie i daj znac na Magma000@op.pl. Pozdrawiam serdecznie!
  2. Witaj. MAsz problem o ktorym beda realizowane Rozmowy w toku tvn-u. Moze byłabys zainteresowana wzieciem udziału w tym programie i podzieleniem sie z innymi swoimi problemami. W studiu bedzie specjalista ktory na pewno bedzie chciał Ci pomoc, zastanów sie i jesli sie zdecydujesz to pisz: magma000@op.pl:):) ja tez mam takie problemy. Trzymaj sie
  3. Mam zupelnie tak samo.W nocy Nawet jak leciutenko mi sie zachce ze w dzien bym to olała(:)) to musze leciec do toalety.i kombinuje by mi sie tylko znowu nie chciało. Wiem ze to ma podłoze psychiczne i z tym jakos walcze.
  4. Witaj. Nie mam tego w takim stopniu jak Ty ale takze nie potrafie opanowac nerwów i wybucham. Najczesciej ofiara tego pada moj chlopak. Czesto w czasie klotni rzucam w niego wyzwiskami chociaz wiem ze potem bede zalowac i bedzie w naszym zwiazku zle. Za kazdym razem obiecuje mu ze juz nie bede.( a dzisiaj na przyklad jego ojciec słyszal jak na niego wyzywałam):( jest mi strasznie wstyd, chce sie zapasc pod ziemie. Jest teraz w stanie ze mna zerwac bo taki był uklad nie dotrzymam umowy to zrywa ze mna i moje przeprosiny nie działaja na niego, nie chce na mnie patrzec. sama wiem ze jesli mu zaczne obiecywac na nowo to bedzie paranoja i predzej czy pozniej stanie to sie znowu. Musze podkreslic ze mam problemy z nerwica natrectw byc moze te nerwy sa własnie skutkiem tego ale dotat nie wybralam sie do psychologa i to jest moja wina. Strasznie mi wstyd teraz przed jego ojcem a on nie wie ze mam problemy:( beznadziejnie! Pozdrawiam!
  5. a konkretnie ich ręce i przyrodzenia ze tak powiem. Mam awersje w ogole do męzczyzn gdyz jak bylam mlodsza obnazył sie przede mna facet i dosyc kiepsko to na mnie wplyneło, niechciane erotyczne mysli " brud" ktory po nich zostawał... korzystałam z pomocy wielu psychologów a tylko ten moj problem ewoluował... tak ze nie moge juz normalnie zyc...a chodzi o to ze wiekszosc facetow nie myje rak po skorzystaniu z toalety... i jak jakis facet dotknie rekoma swoimi jakiegos przedmiotu ja tego pozniej brzydze sie dotknac... a jesli dotkne musze myc rece...a najgorsze jest to ze pracuje w sklepie...i do czynienia mam z wieloma mezczyznami i po obsluzeniu kazdego z nich musze leciec na zaplecze myc rece( nie musze mowic ze wygladaja one jak u 80latki)owszem mozna zminic prace(pracuje u swojej przyszlej tesciowej) juz sie rozgladam za nowa "bezpieczna" praca ale narazie sie mecze. straszne jest to ze zaobserwowalam ze moj przyszly tesc i szwagier tez nie myja rak a mieszkam własnie z nimi:( i popadam w paranoje bo cokolwiek mogł dotknac moj tesc to ja juz tego nie moge dotknac i mysle ciagle o tym co moge dotknac a czego nie popadam juz powoli w paranoje no ale najgorzej jest w tym cholernym sklepie:( ciagle o tym mysle obserwuje no paranoja:( nie bede sie wiecej rozpisywac chociaz wiele rezczy moglabym jeszcze dodac... moze ma ktos taki problem??? i co robic??? [Dodane po edycji:] Musze pdkreslic ze moj chlopak myje rece i mnie wspiera:)
  6. magma000

    Wrocław! pomocy!

    Poszukuję dobrego, sprawdzonego lekarza psychiatry i psychologa ktory ma chec pomoc i nie traktuje ludzi jak rzeczy! Moze znacie taka osobe i moglibyscie mi kogos polecic z wrocławia?? moj problem trwa juz osiem lat( mam 19)nie spotkałam tak naprawde na swojej drodze ku wyzdrowieniu prawdziwego profesjonalisty... spotkałam sie szczególnie u kobiet z recepcji z nieuprzejmoscia brakiem wyrozumialosci dla ludzi z problemami, coz one nie wiedza co to jest bol psychiczny....Takze moze mi kogos polecicie?pomocy!!!! i dziekuje!
  7. magma000

    Wrocław! pomocy!

    szukam dobrego lekarza psychiatry i psychologa...kogos kto Wam pomogł kto chcial Wam pomoc...niestety ja mialam do czynienia z wrednymi lekarzami bez wyrozumialosci( chociaz nie tylko lekarze) baby z recepcji na podwalu to istny koszmar, niemile, wyniosłe po prostu wredne, zupelnie nie nadaja sie do pracy w przychodni zdrowia psychicznego, kazdego trzeba traktowac z szacunkiem...ale coz one na pewno nigdy nie mialy problemow psychicznych i nie wiedza jak to jest.. tak wiec prosze Was o rade i pomoc w znalezieniu dobrego terapeuty!!!dziekuje!
  8. hej...od wielu lat borykam sie z problemami nerwicy natrectw, niechciane erotyczne mysli, ciagłe mycie rak, slady. Korzystałam z pomocy wielu psychologów i... i nic. albo pomagało mi na krotka mete, albo wcale.Denerwowało mnie to ze wszyscy mieli jakas nietrafiona metode leczenia.mowili mi rzeczy ktore sama wiedziałam bo czytałam na necie, traktowali zbyt instrumentalnie, zbyt teoretycznie, nie wglebiali sie w indywidualnosc mojego problemu a przeciez kazdy czlowiek mimo iz problemy ma podobne odczuwa je, reaguje na nie inaczej....Wiekszosc z nich ma przeciez wiedze tylko teoretyczna, nie wiedza tak naprawde jak czuje sie ich pacjent, nie odczuli bolu psychicznego... Sama w koncu jaKOS musze sobie z tymi problemami radzic:)Moze to prozaiczne ale postanowilam ze chce pomagac ludziom takim jak ja...ludziom ktorzy nie moga sobie sami pomoc bo wiem co czuja nie bede miec tylko wiedzy teoretycznej ale bede bazowac na wlasnym doswiadczeniu,własnym bolu.Wydaje mi sie ze dzieki temu latwiej bedzie mi nawiazac nic porozumienia z pacjentem a takze nawzajem bedziemy sobie pomagac.Własnie rozpoczynam studia psychologiczne... mam nadzieje ze je skoncze z sukcesem i bede mogla naprawde pomoc innym ale takze i sobie. Trzymajcie za mnie kciuki!!!
  9. Witajcie. Troszke sie rozpisze, gdy bylam mniejsza jakis facet obnazyl sie przede mna i to w negatywny sposob wplynelo na moja psychike...teraz wiem ze to byla to nerwica natretw mialam erotycze mysli zwiazane ze swoja mama, ale to co bylo potem i jest teraz o wiele przewyzsza tamte problemy:(chodzilam do psychologow psychiatrow biore leki...to jest pomoc na krotka mete, mam ogolnie jakis wstret do meskich narzadow plciowych , wyobrazaja mi sie rozne erotyczne zle rzeczy, albo ze ja dotykam jakiegos faceta( najczesciej jest to osoba ktora mi sie zle kojarzy z ludzi z mojego otoczenia) w miejscach intymnych a co najgorsze po tym zostaja slady( tak tez nazwalismy moja chorobe z moim chlopakiem:)) te slady po prostu czuje wiem ze to tylko mi sie wyobrazilo ze to nieprawda ale w tym miejscu czasem az mnie skora zaczyna piec....i wlasnie najgorsze sa te slady....bo wiadomo z myslami jakos moge sobie poradzic ale z tym co po nich zostaje to juz za nic nie moge sobie dac rady....i zaden psycholog mi nie potrafil pomoc:( .....i oczywiscie musze powtarzac czynnosci np przy zapalaniu wlacznika od swiatla mysl ze dotykam zlego faceta ktorego znam i musze te czynnosc powtarzac ciagle az przestanie mi sie wyobrazac....psychoza....bardzo pomogla mi moja rodzina i chlopak z ktorym czasami zartuje na ten temat:) jestem ja i moje slady:)
  10. Doskonale Cie rozumiem.... mam to samo...notoryczne mycie rak parzenie sie pod goraca woda, ale ja mam tak gdy mam kontakt z rekami mezczyzn( a pracuje w sklepie:/)brzydze sie mezczyzn... najlepiej zmienic prace... no tak ale jesli to dotyczy tez tescia i szwagra???ech ech....ogolnie chodzi o to ze wiekszosc facetow nie myje rak po toalecie i po prostu tym sie brzydze.. i myje i myje myje....i oczywiscie sie mecze....
  11. magma000

    Witajcie:)

    Witam wszystkich z problemami i bez...I zycze pogody ducha!
×