dokladnie! te prądy! Mam je od jakis 5 dni i sa baardzo wkurzające. SzamaJa nie bój się choroby psychicznej, spójrz tylko ilu jest nas tutaj na forum i mimo, ze kazdy z nas obawia sie jej - to nikt z nas niepoczytalny nie jest. To jest lęk. Okropny, destrukcyjny, walący nam świat na głowe - ale tylko lęk. Super, ze idziesz na psychoterapie :) Bedzie dobrze, zobaczysz
[*EDIT*]
beverly,
witaj na forum :)
I co Xanax pomógł ? Ciekawa jestem, bo noszę go w torebce "w razie czego", TYCH stanów o których piszesz boję się najbardziej, nawet myślec o tym nie chcę....
Xanax mi pomaga doraźnie, kiedy już nie moge wytrzymac. Biore połówke, nie usuwa lęku calkowicie - ale uspakaja (albo rzeczywiscie pomaga albo placebo :) ). Z tym że, jak juz napisalam wczesniej, biore go w ostatecznosci.