Bede we Wloszech, a dokladniej w Neapolu, u mojej Mamy :) Ciesze sie tym bardziej dlatego ze bardzo rzadko ja widuje.I mimo tego ze w zyciu caly czas cos mi nie wychodzi, to ciesze sie na ten wyjazd, mala odskocznia od szarej rzeczywistosci :) Niestety tam nie bede miala internetu, ale wracam po 5 stycznia i na pewno sie odezwe
Tobie i ogolnie Wam wszystkim zycze pogody ducha na swieta, ale nie tylko :) A Tobie KocieOczy szczegolnie jak najmniej a najlepiej wcale takich dni o jakich pisalas ostatnio.W razie czego to pamietaj, ze tutaj zawsze ktos jest :)
Pozdrawiam serdecznie.