Skocz do zawartości
Nerwica.com

little angel

Użytkownik
  • Postów

    1 322
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez little angel

  1. 1 kiedy ostatnio płakałeś/aś?
  2. same here, w moim domu dużo było krzyków i nie podobało mi się, jak tata traktował mamę, dlatego kiedy tylko widzę u kogoś podobne zachowanie, to nie chcę mieć z tą osobą nic do czynienia, tak samo nie znoszę pijaków i zamkniętych głów
  3. little angel

    Pytania TAK lub NIE

    nie jesteś marudą?
  4. naprawdę komuś pomaga gadanie z BOTEM? jak niewiele ludziom potrzeba... pamiętam jak do ChataGPT niewielu miało dostęp, wtedy jeszcze to było fajne, tak samo pierwsze generatory obrazów... zachwycałam się tym, pobierałam pierwsze modele wrzucone na Hugging Face, a potem wszystko się zepsuło, wypadłam z obiegu, za dużo ludzi w to weszło i mamy wysryw AI od wszystkiego... AI zabija we mnie motywację, nie widzę już w ogóle sensu w życiu, jakim się żyło przed AI, wszystko teraz zastąpi maszyna, a człowiek może co najwyżej jeść i srać, do tego tylko się nadaje w zestawieniu z robotem
  5. no chipsy na obiad to nie najlepszy pomysł, chyba że suszone z jabłek czy buraków, takie mogą być i mają naturalny cukier, a nie taki, od którego się uzależniasz
  6. little angel

    Dystymia

    w moim przypadku nic nie działa, dystymia to część mojej osoby, nic mnie nie interesuje, zmuszam się każdego dnia do zrobienia czegokolwiek w nadziei, że coś mnie wciągnie... bez rezultatu kiedyś jeszcze lubiłam słuchać muzyki, a teraz każda piosenka, każdy dźwięk jest dla mnie hałasem, tak samo już żadne gry mnie nie cieszą, właśnie jedną wyłączyłam po 15 minutach grania... zazdroszczę ludziom, którzy mają swoje cele, marzenia, ambicje, zdrową rutynę... widzą w tym sens, ja nie... nawet nie wiem na co trzymam te swoje oszczędności... chyba na wypadek, gdyby rodzina potrzebowała... albo zwolniliby mnie i musiałabym za coś przeżyć, ale prędzej znalazłabym inną pracę niż przeszła na neet, bo co bym miała robić... wszystko jest mi obojętne z roku na rok zauważam, że jest ze mną coraz gorzej, potrafię siedzieć i nic nie robić nawet dwie godziny, żyję sobie wtedy w myślach... jednocześnie żałując zmarnowanego czasu, nawet teraz nie wiem co robić... znaleźć sobie drugą pracę? nie wiem z jednej strony przeszłabym się na spacer, a z drugiej nie widzę sensu, przechodnie będą mnie zaraz irytować, coś mnie znowu zacznie boleć i będę myślała o powrocie... moje życie to jedno wielkie ECH
  7. wkurza mnie moje ciało, codziennie coś mnie boli
  8. @Verinia po prostu odczuwasz więcej niż to, co jest widoczne dla ludzkiego oka
  9. little angel

    Co teraz robisz?

    no ja wstałam z łoża, brzuch dalej boli, do tego głowa, fizyczne bolączki ciała, nie wiem co ze sobą zrobić mam...
  10. 1. jak nagle coś się zepsuło, to sprawdź czy nie ma aktualizacji 2. jakiś Nero, CD Burner, idk 3. Audacity 4. jak znasz html/css, to wystarczy notatnik i własny hosting jak nie chcesz płacić za hosting, to polecam neocities.org lub bearblog.dev jak nie znasz html, to mmm.page lub wspomniany blogspot, tumblr jest też blogi.pl, ale tam się dzieją dziwne rzeczy
  11. obiad zjedzony, od razu również wydalony... był pyszny, ale teraz do wieczora będzie mi się przelewało w brzuchu... chyba się położę i przeczekam ten pierwszy, najgorszy ból brzucha, nieznośne kłucie... może odrobinę za dużo zjadłam, szkoda, że nie mogę odżywiać się samą wodą lub nie czuć głodu... życie jest piękne
  12. little angel

    Co teraz robisz?

    nie wytrzymam, odgrzewam sobie obiad!
  13. ughh... mam to samo, wieczne bóle brzucha, przelewanie, woda z odbytu po większości rzeczy... po probiotykach niestety też, a jeść muszę i lubię już się pogodziłam z jedzeniem tylko w miejscach z toaletą
  14. i jak ci idzie dieta? zagłodziłaś się? moje zapotrzebowanie kaloryczne to jakieś 1700 kcal, a żeby schudnąć nie mogę przekraczać 1450 kcal zapisuję sobie wszystko w aplikacji Foodvisor, fajna jest i wszystkie produkty mi wyłapuje, nie muszę się martwić o liczenie, w pierwszych dniach chudłam, a po tygodniu waga mi stoi, raz na wozie, raz pod wozem
  15. ciężko żyć ze świadomością przenikania tu nic nie ma, odbijamy się od siebie
  16. a Glovo czy inny dostawca jedzenia? jak mnie wyleją z obecnej pracy, to przesiadam się na taksówkę lub dostawcę zawsze można też czmychnąć za granicę i pakować sałatki
  17. palę z przerwami od 10 lat, ale od jakiegoś czasu mój organizm zaczął odrzucać nikotynę i po każdym papierosie mam odruchy wymiotne
  18. o jedzeniu, a do obiadu jeszcze tyle czasu
×