Skocz do zawartości
Nerwica.com

patpatreze

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez patpatreze

  1. patpatreze

    [Londyn]

    Ja sie przeprowadzam do Londynu teraz!!! jezeli ktos ma ochote sie spotkac pisac!!!!! Znacie jakiegos dobrego psychologa wrazie czego??
  2. patpatreze

    [Londyn]

    hey Czy ktos jest z Londynu? jak sobie radzicie z nerwica na wyspach?
  3. Wszyscy mowia ze i tak wroci nerwica czy bez leków czy z lekami, bez sensu..... Jak mnie zaatakuje taka nerwica ze bede sie z nia meczyc to zaczne brac leki, tylko troche sie boje ze moj oragnizm sie do nich tak przystosuje ze juz zadne mi nie pomoga a ja zostane z silna nerwica lekowa..... a co mi da psychoterapia np jak bede chodzic w Londynie? co psychoterapia daje?
  4. Bo boje sie ze jak zaczne brac leki w tym wieku to juz wogole sobie nigdy sam nie pomoge bo zawsze bede liczyc na leki.....
  5. Witam wszystkich! Pisze poniewaz prosze Was o rade... dokładnie nie wiem co mam robic!Mam 19 lat... 2 lata temu byłem sam w Londynie mieszkałem tam 2 miesiace, wystraszyłem sie strasznie ze moge byc na cos chory wtedy dostałem pierwszy raz lęku, oczywiscie temperatury itd bardzo sie balem zylem w stresie troche, dzwonilem do mamy bo byłem wtedy sam i wrocilem do kraju, wszystko przeszlo zrobilem badania i było ok, ale to bylo kilka miesiecy bardzo stresujacych, po roku czasu juz o wszystkim zapomniałem wyleciałem do Los Angeles, az pewnego dnia bardzo zle sie poczułem miałem dusznosci, nie moglem nic jesc itd, nie wiedziałem co sie ze mna dzieje, jak wrocilem do kraju robiłem 1500 badan, okazuje sie ze zdrow jak ryba! lekarz powiedział ze to objawy nerwicy lekowej, ja nie moglem w to uwierzyc, az dostalem leku przed wyjsciem z domu, to bylo strasznie okres listopad grudzien, nie wiedzialem co sie ze mna dzieje, lekarz chciał zebym brał seroxat ale powiedziałem sobie ze sam sobie z tym poradze i nie chce w wieku 19 lat brac lekow.. przeszedłem przez to zycie zaczelo byc piekne, zrozumialem co mi dolega.... Teraz moja ciocia umarła strasznie blizka na raka, kilka dni temu znalazłem mojego kochanego psa niezywego na podłodze a jeszcze dochodzi stres bo za 2 tyg wyprowadzam sie do Londynu, wszystko to spotegowało ze dostałem wczoraj lęku w centrum.... troche dziwnie, nie wiem co teraz mam robic, chodze taki zestresowany......... i nie wiem czy mam zostac, czy wkoncu sie wyprowadzic, nie chce brac zadnych leków, ale boje sie ze bede tam sie stresowac i moja sytuacja sie jeszcze bardziej pogorszy, chociaz jestem dobrej mysli.....
  6. a jakie masz leki? i zaczełas je brac ze wzgledu tylko na oddychanie? czy w gorszym stadium choroby? jak to wyglada?
  7. Hey mam do Was pytanie... od jakiegos czasu mam taki dziwny oddech, czasami moge wziasc a czasami jest taki troche płytki i musze jak to mowia ziewac zeby złapac głebszy... poszedlem na spirometrie... ogolnie wyszła dobrze, ale podali mi tez leki na astme i wyszła lekko lepsza.. co o tym sadzicie? czy powinnienem zazywac ten lek? czy to normalne z tym oddechem? jak mam dobra spirometrie to moze nie potrzebnie?
  8. patpatreze

    [Łódź]

    Czy ktos moze mi polecic psychologa w Łodzi? jakiegos bardzo dobrego? z ktorego jest zadowolony?
  9. I to pytanie kieruje do Was, prosze abyście opisywali swoje przygody z nerwicą i jak z niej wyszliście ( czyli jak udało Wam sie wyjść z tego dziwnego stanu, lęki, dziwny oddech,poczucie jakbyście byli w snie,albo stali obok, takiego strachu itd) Jak Wam sie udało wrocic do normalności? ( czy pomogła psychoterapia?jakies odzywianie? :) pozdrawiam
  10. Czy ktos moze mi polecic swietnego bardzo dobrego pyschologa z ŁODZI? prosze
  11. a czy ktos był na psychoterapii? czy mozna wyjsc z nerwicy bez niej? czy ona zdziała cuda? jaki tryp zycia prowadzic zeby jej nie odczuwac?
  12. hey czy ktos moze polecic naprawde swietnego psychologa z łodzi? ja chce isc na psychoterapie :-)
  13. spadłes mi z nieba!! ja mam to samo!!! nie mam ataktów, 2 razy moze miałem taki lęk , czasami sa takie ale bardzo minimalne ale umiem sobie z nimi radzic!!! tylko wlasnie ten oddech umiem czasami nabierac powietrze az mi ulzy, ale czasami to ziewa i ziewam zeby wziasc je... i czuje sie taki otlumiony chodze i jakby nie wiem co sie dzieje za bardzo ale nie jest tak zle... jak sobie radzisz? ja jak byłem w USA to mnie tam jak byłem chory bardzo złapało strasznie byłem osłabiony i miałem takie ataki wtedy ze 2 ze miałem wrazenie ze nie oddycham itd.... masakra...ale od pol roku nic nie jest tylko wlasnie takie dziwne wrazenie tego oddechu itd..... co robic?? jak sie wzmocniłes psychicznie? ja wlasnie chce isc do szkoly w UK i nie wiem co mam robic troche...
  14. Wydaje mi sie ze powinnas zmienic leki, poniewaz moja mama zazywa leki o dzialaniu psychotropowym i miala tak ze jak sie denerwowała to dretwiało jej ciało czuła ze zemdleje, a teraz jest jak skowronek.. cieszy sie zyciem i tak odzyła, lekarz powiedzial jej ze jej mozg nie produkował serotoniny...... dziekuje za odpowiedz... x
  15. NO OK ALE CZY KTOS MOZE SIE WYPOWIEDZIEC CZY WARTO BRAC LEKI TYPU SEROXAT? BO KTOS PEWNIE Z WAS MIAŁ LĘKI ITD I DO TEGO DOCHODZI UCZUCIE CZASAMI WŁASNIE DUSZNOSCI, JEST NIEDOBRZE, BOJMY SIE, KRECI SIE W GŁOWIE, DRETWIEJE CIAŁO ITD... CO ROBIC ZEBY TEGO NIE BYŁO JUZ ITD? CZY LEKI SA SKUTECZNA METODA NP JAKBYM ZAZYWAŁ SEROXAT 3 MIESIACE TO CZY PO TYM LECZENIU BYŁO BY JUZ TYLKO LEPIEJ? CZY LEPSZA PSYCHOTERAPIA? CZY COS INNEGO? PROSZE WYPOWIADAJCIE SIE....
  16. OK mam jeszcze kilka pytan do Was.... naprawde oczekuje od Was pomocy... pewnie przez ta nerwice macie rozne jazdy typu ze wali dziwnie serce,albo macie wrazenie ze nie oddychacie i dziwnie sie czujecie ogarnia was dziwne uczucie itd.... to jest bardzo nie fajne...... jak Wy sobie radzicie z tym? w takim sensie jak sie pozbyc takiego uczucia.... nie chce isc do clubu bo boje sie ze zaraz mnie złapie to uczucie... i bede musiał wyjsc itd.. wiem ze mi sie nic nie stanie ale nie chce zeby to mnie łapało... duzo lekarzy przewaznie psychiatra przepisuje jakies seroxaty itd? mi kazał brac 3 miesiace i mowi ze ma nadzieje ze juz po tym nie spotka mnie jakies dusznoci albo uczucie takie ze zaraz zemdleje...... CO wy o tym wszyscy myslicie? jak wyjsc z tego bez jakis seroxatów? a moze ktos z Was brał i pomogło? co powinnienem zrobic?
  17. hey mam pytanie... czy PSYCHOTERAPIA pomaga? czy po psychoterapi nie macie juz kołatania serca, dusznosci, lepszy oddech itd? co trzeba zrobic zeby sie pozbyc tego wszystko? ja czesto pordrozuje chce jechac teraz do USA ale boje sie troche ze pojade i znów złapie mnie w styuacji kiedy moje zycie sie kreci i jest pieknie.... prosze o pomoc... nie wiem co mam robic..
  18. DO TYCH CO MAJA CAŁY CZAS PROBLEMY Z ODDECHEM... ROBILISCIE TESTY ALERGICZNE? CO WAM WYSZŁO? JA NP MAM CAŁY CZAS COS Z ZATOKAMI I JESTEM UCZULONY NA KILKA RZECZY... I NIE WIEM CZY TO Z POWODU ALERGI CZY MIGDAŁÓW CZY Z NERWICY! CZŁOWIEK JUZ GŁUPIEJE!!
  19. czy ktos z nerwica lekowa przechodził psychoterapie? pomogła? ile to kosztuje? I CZY KTOS W ŁODZI ZNA BARDZO DOBREGO PSYCHOTERAPEUTE?
  20. JA POSZEDŁEM DO PSYCHIATRY I POWIEDZIAŁ ZE MAM NERWICE LEKOWA... NIE JEST TAK ZLE TERAZ ZE MNA NIE MECZA MNIE DUSZNOSCI OD KAD BRAŁEM TE ANTYBIOTYKI DUZO USTAPIŁO PEWNIE MIAŁEM JAKAS INFEKCJE... ALE TEZ TE LEKI ITD... NIE RADZIŁEM SOBIE WIEM ZE W DUZYM STOPNIU TEZ NERWICA TAK NA MNIE DZIAŁAŁA!!! WIEC LEKARZ PRZEPISAŁ MI NA 3 MIESIACE.. SEROXAT !!! PO TYM MAM NADZIEJE ZE NIE BEDE MIEC JUZ TAKICH LEKÓW ITD I ZE JUZ TO ZŁE SAMOPOCZUCIE TAK SZYBKO NIE WROCI... PROSZE NAPISZCIE CZY KTOS TE LEKI BRAŁ? CHCE WIEDZIEC JAK WYLECZYC NERWICE ZEBY JUZ NIE WPADAC W STANY TE DUSZNOSCI ITD!!!
  21. nie wiem tzn wczoraj wyszedłem normalnie jakby nigdy nic i zaczałem zle sie czuc głowa zaczeła mnie bolec tak szyja jakby to od nerwu..i az do ucha przechodziło,czułem sie taki otłumiały nie wiedziałem co sie dzieje..i tak zle sie poczułem... i przez to mi sie nasila ze to tak jak było w USA ze wychodziłem i czułem sie duzoooo gorzej niz w domu...teraz juz sam nie wiem bo wychodze i naprawde czuje sie gorzej staram sie o tym nie myslec no ale cos okropnego...juz nie wiem z jakis przyczyn moge tak sie czuc... tzn dusznosci ustapiły i teraz biore takie leki jakby na astme i antybiotyk i tak jakby chyba lepiej... ale wychodze na zewnatrz i duzo gorzej odrazu samopoczucie spada...nie wiem co sie dzieje
  22. no doktor mi naciskała i ropniały migdały... a nie wiem w jakim stopniu moga one powodowac ze jak wychodze na zewnatrz czuje sie duzo gorzej... myslisz ze moje dusznosci nie sa na tle nerwowym?
  23. No ale one sa duze i czerwone i w Los Angeles one ropniały bardzo... wiec lekarz powiedział ze bakterie mogły sie przedostac do organizmu który mi bardzo osłabia itd...nie wiem co robic... na jakie wyniki mam czekac? Jakie Badania powinnienem sobie jeszcze wykonac?
  24. Byłem u normalnego lekarza zaczeła mnie badac i powiedziała ze nie słyszy jak moje oskrzela pracują jak oddycham i ze moje gardło jest czerwone i migdały powiekszone..wiec mam do usuniecia...nie wiem czy moje objawy były spowodowane tymi migdałami bo podobno moga dobrze namieszac w organizmie swoimi bakteriami... wiec mam nadzieje ze jak je usune to bedzie wszystko ok...zrobili mi rengen klatki piersiowej za tydzien sie okaze co i jak... w domu czuje sie w miare ok.. itd nie mam az takich dusznosci..poprostu czasami ten oddech da sie nabrac a czasami jak ziewam.. ale jak wychodze na zewnatrz czuje sie gorzej...dzisiaj wyszedłem mam wrazenie ze szyja mi dretwieje i az uszy...i ze duszno sie robi..nie wiem co sie dzieje chodze jak nad chmurami... az sie wrocilem do domu.... ja juz nie wiem co mam robic!! to jest strasznie bo chce wyjezdzac cieszyc sie zyciem..a nie za kazdym razem jak wyjde albo gdzies pojde czuc sie zle!!! boooo! ---- EDIT ---- Bo tez do konca nie wiem jak z Wami jest? jak Wy macie? Bo ja cały czas czuje ten zly oddech ale tez czuje sie osłabiony..spac mi sie chce ziewam cały czas...mam wrazenie ze moja szyja rosnie..i tak ze zaraz z bólu mi głowa wybuchnie!!! :/
  25. NO ALE JAK Z TYM WALCZYC LUDZIE? CO MAM ROBIC ZEBY NP JAK WYJADE ZA GRANICE ZNOW TAK ZLE SIE NIE POCZUC? BOJE SIE ZE POJDE DO KNAJPY I ZNOW ZLE SIE TAK POCZUJE, NAJGROSZE BYŁ TO 2 JAK BYŁEM W USA...TRAGEDIA NIE MOGLEM NIC JESC DRETWIAŁO MI CAŁE CIAŁO OKROPNIE NIE MOGŁEM CHODZIC CZUŁEM SIE STRASZNIE CHORY!! BOJE SIE TEGO ZE POCZUJE ZNOW SIE TAK ZLE CO MAM ROBIC?!!!!! CZY OD NERWICY MOZNA POCZUC TAKI ATAK DUSZNOCI MOMENDALNIE ZE JEST CI SŁABO NIE DOBRZE NIE MOZESZ NIC JESC? DRETWIEJE CIAŁO? I POZNIEJ CAŁY CZAS WRACASZ LEKKO DO NORMY ALE CZUJESZ SIE OSŁABIONY I ZŁY ODDECH ZOSTAJE?!! edit: Pstryk/// proszę nie pisać postów na włączonym caps locku
×