Panowie i Panie niech mi ktoś powie bo jestem nowym użytkownikiem tego forum i chce spytać w kilku działach o różnych lekach ale pierw tutaj bo taki lek przyjmuję ogólnie biorę brintellix od około 2/3lata w dawce 10mg wcześniej 15mg.Lek jedynie zauważyłem aktywizuje mnie ale problem mój jest taki,że dręczą mnie natręctwa np chodzenie i sprawdzanie tego samego x razy dziennie i męczenie się psychicznie przy tym + mam dużą nerwicę stwierdzoną i nie wiem w sumie czy brintellix pomaga czy szkodzi w takim przypadku? niby czuć jak go zacząłem brać taką chęć do czegoś robienia ale na natręctwa nie pomaga
Biorę 10mg brintellixu na noc z 3 lata
Tianeptyna czyli Coaxil 2x dziennie od czerwca
Egzysta 3x dziennie po 150mg (od 7lat)
ketipinor 1x na noc na spanie
Brałem też inne leki typu:
Zomiren sr 0.5mg ale czy to lek jest skuteczny na natręctwa?
trittico cr 50mg
Welbrutin krótki czas
Ale póki co leki które biorą i tak człowiek dalej sprawdza to wszystko.Unikalem SSRI bo obniżają libido.
Brałem przez kilka dni escitalopram 5mg ale libido a w sumie erekcja na granicy.
Lekarka ma mi do zaproponowania trzy leki będzie to duloksetyna,wenlafaksyna,fluwoksamina(fevarin)
Myślę czy nie spróbować tego fevarinu bo czytałem,że on w dawce 50-100 jest znośny dla libido a działa.Potrzebny ogólnie lek na Nerwica natręctw->duża depresja z tym,że co by pewnie było dobrego do libido do 0 wytnie.Pytanie do was co bierzecie dlugo leki jak sobie z tym radzicie? co jesli ktoś jest uzależniony czy tam raz dziennie musi się lub co drugi dzień masturbować to ok tydzień,dwa wytrzymać pewnie się da no ale leki trzeba takie minimum pół roku brać.. no to jak teraz brać takie leki? bo np wezmę za tydzień najdzie człowieka ochota i nic z tego i ''flustracja nachodzi wtedy bo się nie da'' a wypada znów brać bo inaczej człowiek już na granicy jedną nogą tu i tam..