Skocz do zawartości
Nerwica.com

kacperrr28

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

136 wyświetleń profilu

Osiągnięcia kacperrr28

  1. kacperrr28

    Czy masz?

    Tak, matematykę Masz plany na swoją przyszłość?
  2. Wkurza mnie MPK w Siedlcach i ich „punktualność”. Regulamin niby mówi o +/- 2 minutach odchylenia, ale w praktyce to totalna loteria. Jak muszę gdzieś dotrzeć na czas, to kierowca stwierdza, że odjedzie z pętli 5 minut później – wszystko widać w aplikacji. Innym razem wychodzę z domu 10 minut przed planowanym odjazdem, patrzę w telefon, a tam komunikat, że autobus będzie za 3 minuty. I co? Trzeba biec. Człowiek chce się przygotować, sprawdza rozkład, patrzy na mapkę, planuje wyjście – i nic z tego. Albo czeka w nieskończoność (bo rozkład na niektórych, kluczowych liniach to porażka), albo patrzy, jak autobus właśnie mu ucieka. A przecież, jeśli na trasie są zatoki autobusowe, to kierowca mógłby w nich stanąć i chociaż te kilka minuty poczekać… Jakby tego było mało, kontrolerzy też robią, co chcą. Według regulaminu mogą sprawdzać bilety przy wysiadaniu tylko na przystanku końcowym, ale oczywiście lepiej im to robić wcześniej. Wsiadają w środku trasy, a potem każą ludziom „odbijać” bilety przy wysiadaniu, zamiast po prostu przejechać jeden przystanek i wysiąść. W efekcie nie dość, że autobus się spóźnia, to jeszcze oni dorzucają kolejne minuty opóźnienia. Miałem się o tym okazję przekonać na własnej skórze. Autobus spóźnił się prawie 10 minut, a kiedy w końcu dojechałem na dworzec PKP, musiałem biec po lodzie i śniegu, żeby zdążyć na pociąg do Lublina. Zostały mi jakieś dwie minuty, a jak wbiegłem na peron, kierownik już gwizdał do odjazdu. Ledwo zdążyłem. W autobusie była też starsza kobieta z walizką i jakiś młody przedsiębiorca – spieszyli się na pociąg do Warszawy. Ciekawe, czy mieli tyle szczęścia, co ja.
  3. Hejka, byłem w zeszły czwartek u swojego psychiatry i dostałem deprexolet 10mg na sen ze względu na problemy z zaśnięciem, niską jakość snu i zwiększoną częstość wybudzania się w nocy czy też budzenie się o bardzo wczesnych godzinach porannych. Generalnie jest fajnie - lek działa, jednak odnoszę wrażenie, że działa wręcz "za bardzo". Ciężko mnie rano obudzić, aczkolwiek wyczytałem gdzieś, że taki efekt stosowania mianseryny obecny jest tylko przez pierwsze kilka dni i potem powinno się to unormować. Czy ktoś może z Was stosował ten lek w zaburzeniach snu i mógłby się wypowiedzieć jak to wyglądało? Czy ten pierwszy tydzień rzeczywiście wyglądał nieco inaczej? Próbowałem już kilka różnych leków (ketrel, hydroksyzyna, trazodon, diphergan), jednak ani jeden nie spełnił moich oczekiwań, stąd moje pytanie odnośnie mianseryny. Dodam, że obecnie biorę venlectine i lamotrix. Z góry dzięki za odpowiedź
×