Skocz do zawartości
Nerwica.com

daammk1

Użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez daammk1

  1. 4 godziny temu, zburzony napisał(a):

    @kosecky22 odstawianie SNRI jest trudne, ale tylko wtedy kiedy odstawia się je nagle i nie bierze innego leku w ich miejsce. Kiedy po paru latach odstawiałem wenlafaksynę, dr przepisał mi fluoksetynę żeby zaradzić problemom i poszło gładko, miałem tylko prądy w głowie i problemy z równowagą. Ale kiedy raz wenla mi się skończyła w Irlandii to był koszmar, coś okropnego, po tym doświadczeniu nigdy już nie dopuszczę do tego żeby dany lek mi się skończył.

    Serio tak ciężko? W porównaniu do np. Paroxetyny? A wchodzenie na SNRI? 

  2. W dniu 16.05.2024 o 16:01, AnnoDomino34 napisał(a):

    No ja mam podobnie, też dalej szukam, SNRI przy lekach niewypał, bo noradrenalina je wręcz nasila, 😕 sertralina też był niewypał..

    Ch**, ale stabilnie. Tak niestety te leki działają. Bez leków nie załatwimy jakiejś sprawy bo się np. boimy, a na leku lęk znika, ale nam się nie chce, mamy gdzieś że coś nie załatwione ^^ Przynajmniej ja tak często mam. 

    Anno D. Myślisz że 2 tyg przerwy coś dało? Receptory mogły się uwrazliwic? Przeszukałem całe forum i nie znalazłem informacji w tym temacie.

  3. Godzinę temu, Adwentystka napisał(a):

    Czy jak się zwiększa dawkę to liczy się czas od nowa?

    U mnie po paru dniach już jakaś poprawę było czuć. 

     

    Godzinę temu, Kamil1987 napisał(a):

    Mam nadzieję, recepty na parogen I pregabalin przepisują mi w okienku tylko daje kartkę niechce iść znowu do psychiatry 😕

    I jeszcze jedno małe pytanie , czy jak za tydzień czy dwa na 20mg będzie słabo to czy po tym czasie można wejść na 30 mg ?może ktoś ma takie doświadczenie 

    Z mojego doświadczenia nie dawka, a bardziej czas daje lepsze rezultaty. Tylko ze cierpliwość potrzebna. No i niby sam wiem że czas, a i tak kusi wchodzić szybko na wyższą dawkę. Jak będzie 20 za słabo to wejdziesz nab30

  4. 18 minut temu, Kamil1987 napisał(a):

    Hej jestem tu nowy i mam pytanie . Biorę parogen już około 6 lat pierwsze 4 lat 20mg wszystko było ok zmniejszyłem na 10 mg kilka miesięcy temu próbowałem odstawić całkiem i trach nerwica wróciła . Jak myślicie wracać spowrotem czy już teraz nie zadziała:/ 6 lat temu postawiła mnie na nogi bardzo szybko wszystko było ok przez prawie 6 lat 😕

    Nie widzę powodów dlaczego miałaby nie zadziałać 🙂

  5. W dniu 12.05.2024 o 21:43, acherontia styx napisał(a):

    No tylko, że tydzień przerwy w przypadku niektórych SSRI totalnie nic nie daje, bo np. fluoksetyna po dłuższym okresie brania nie będzie po 7 dniach wyeliminowana z organizmu 🙃 są jednostki chorobowe, w których ten lek się dawkuje właśnie 1x w tygodniu tylko i wystarcza. Trzeba jeszcze myśleć czy taka przerwa ma sens jakikolwiek, bo nie zawsze ma.

    Wiadomo, trzeba zwrócić uwagę na okres poltrwania każdego leku. Sertralina ma chyba 26h. 

     

    15 godzin temu, AnnoDomino34 napisał(a):

    O tak, to najlepiej wspominam na 1wszym tygodniu przerwy od leków. Nastepuje odblokowanie dopaminy po SSRI, i jest nagły skok motywacji, słuchając ulubionej mózki miałem ciarki na ciele, a na filmie romantycznym uroniłem łzę.. nie do pomyslenia na lekach - tu działałem jako robot bez uczuć takich ...

    Dlatego szukam czegoś co nie zwarzywni jak paroksetyna, da trochę emocji kosztem likwidacji lęków. Nie wiem czy ssri to odpowiedni kierunek. Przez ten miesiąc na sertralinie była jakaś stymulacja, tylko stymulacja bez żadnego wpływu przeciwdepr lub lękowego. Polegała na tym że nie miałem potrzeby drzemki w ciągu dnia, niewielka potrzeba snu i wstawanie wyspanym. 

  6. 36 minut temu, AnnoDomino34 napisał(a):

    Ja mam depresję i nerwicę lekową, i wenla szła aż do 450mg nawet, i lęki podniósł , a depresji nie zwalczył, ba śmiem twierdzić, ze pogorszył anhedonie. Jedyne co czułem to noradrenalinowy wewnętrzny ciągły mega wk.. i wyżywałem się na wszystkich dookoła i byłem bardzo nieprzyjemny, Tak to wspominam

    Ja do tej pory jedyny lek typu noradrenalina próbowałem bupropion i też tylko wkur. Mimo wszystko tej wenlafaksyny jestem ciekawy. 

    Zaburzony, Ty raczej pod lękowców podchodzisz, a chyba bardziej leki noradrenaliniwe Ci podchodzą... Ciekawe. 🙂

  7. Ja właśnie robię przerwę z tego powodu, nie wiem czy wytrzymam miesiąc. Myślę że coś w tym może być. Nawet jeśli nie, to warto sobie od czasu do czasu przypomnieć jak to jest "na trzeźwo". Ten tydzień bez leków był nawet niezły, pomijając fobię i kryzysy istnienia 🙂 Skok motywacji, odczuwania radości, wrażliwości na muzykę. 

  8. Ja na dawce podtrzymującej 10 mg bardzo długo leciałem. Dopiero wieeelu miesiącach, a może latach działanie oslabło. O dziwo wtedy momentami czułem się najlepiej. Na mniejsze lęki i tak działało, a wróciły trochę emocje. Myślę że 5mg spokojnie też dałoby radę. 

    Ciekawe jak w tym wypadku sprawdzi się sertralina. Brak tej aktywizacji na parox doskwiera mocno. 

  9. W dniu 26.04.2024 o 23:24, Kamil8890 napisał(a):

    Witam was wszystkich serdecznie ponownie 🙂 

    U mnie mija właśnie 4 tydzień brania setraliny dawka 50mg...cóż mogę powiedzieć...próbowałem fluoksetyny która zamiast zmniejszyć lęk i problemy z bezsennością jeszcze wszystko pogłębiły, lek nie dla mnie- ale oczywiście komuś innemu może pomóc bo o tym decyduje lekaez 🙂 zamiana na setraline była strzałem w dziesiątke... po 4 tygodniu stosowania mogę śmiało powiedzieć, że czuje już jej działanie, w dzień mam energie, lepszy humor, działa silnie przeciwlękowo, dodaje mi takiej dziwnej pewności Siebie której wcześniej nie miałem, ze snem nie ma tragedii gdyż jak pisałem wcześniej wspomagam się kwetapiną i clonazepamem... jestem ciekawy dalszych tygodni...skutki uboczne? zero jedyne co zauważyłem to totalny brak apetytu...nie chce mi się jeść, ciągle czuje sie najedzony a dla mnie to bardzo dobrze bo przez mirtazapine przytyłem z 10kg...teraz widzę, że waga spada...

    Swoją drogą jestem ciekaw jak to jest, że po fluoksetynie wszystko się pogorszyło a po setralinie wręcz odwrotnie...podobno to leki z tej samej grupy i działają niemal identycznie...sam jestem ciekaw...a wy jak oceniacie działanie tego leku? czy też odczuwanie taką pewnośc Siebie, mijają objawy depresyjne, aż chce sie wyjść do ludzi i nie czujecie lęku? ja naprawdę jestem w szoku, bo lek jest strzałem w dziesiątke... 

    Pozdrawiam 🙂 

    Kiedy zaczął działać? Poczułeś poprawę stopniowo czy z dnia na dzień? U mnie 3 tydzień i nie czuję działania. 

  10. @acherontia styx

    Jak u Ciebie wyglądało przejście z parox na sertra? Pamiętasz może? A u innych? Przechodziliście od razu czy na początku np. braliście oba żeby zmiana była łagodniejsza? 

    13 godzin temu, hopefully.00 napisał(a):

    Jestem po wizycie u szamana 

    Dodał mi ukochaną sertre do duloksetyny w celu delikatnego uspokojenia bo na dulce jestem nerwowy i napięty . Jak to nie zda egzaminu to powrót na sertre i raczej połączymy z bupropionem.

    Po bupropionie to dobiero będzie nerwówka delikatnie mówiąc. Dziwny pomysł. 

  11. 2 godziny temu, acherontia styx napisał(a):

    Ja przechodziłam. Dla mnie warto, bo zniknęło to sedujące działanie paroksetyny, a sertralinę miałam już wcześniej sprawdzoną i wiedziałam, że na mnie działa ona dobrze. Jak będzie u Ciebie to musisz się sam przekonać, bo nie napisałeś ani w czym problem, ani skąd taka zamiana.

    Najbardziej denerwuje mnie w parox to nadmierne znieczulenie z emocji. Jest zamulenie i nic się nie chce. Możesz coś więcej napisać o różnicy? Lek? Nastrój? Energia? 

×