Skocz do zawartości
Nerwica.com

lukas900

Użytkownik
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukas900

  1. Miał ktoś z Państwa tak, że na tych lekach / albo po lekach: nastąpiło znieczulenie ogólnie przyjemności w ciele? Tzn. brak dreszczy, gęsiej skórki przy drapaniu pleców, skóry głowy, mało łaskotek w ciele, znieczulenie penisa, mięśni (plecy i miednica mnie już nie bolą, miałem bóle i kłucia somatyczne). Brak tego dobrego uczucia w ciele od przyjemnych rzeczy, od nieprzyjemnych też... zwiększony próg bólu. Nie wierzę, że lek którego nie przyjmuję już 11 dni powoduje coś takiego, brałem do 4 miesiące, zaczęło się pogarszać po 3. Czyli przez ostatnie 1-1,5 miesiąca. Organizm się w ogóle oczyszcza z tego, czy to jakieś zmiany w mózgu? Da się to jakoś CHOĆ TROCHĘ odkręcić? Nie wierzę, że nie...
  2. Ja nie brałem nic innego niż Brintellix i od 4 marca nic nie biorę… poza Allertec na alergię i witamin np. D3, K2mk7, B… Może muszę poczekać kilka tygodni lub miesięcy aż to znieczulenie samo przejdzie, choć nadzieję mam średnią. Trochę boję się brać już cokolwiek na to, że przytrafiło się PSSD. Żeby człowiek nie mógł nawet przyjemności odczuć z muzyki, drapania pleców.. ciarki na poziomie 15-20% może? Ehh… co to się porobiło.
  3. No to ja mam podobnie. Wziąłem to na nerwicę.. mam wrażenie, że oprócz mniejszego doświadczania przyjemności, mam też wyższy próg bólu. Jaki neuroprzekaźnik może za to odpowiadać? Może da się to jakoś odkręcić. Zwiększyć wrażliwość na bodźce. Nawet nie mam bólu pleców czy głowy napięciowego po tych lekach, a zawsze miałem.
  4. Myślisz, że zmieniają geny? Mi się wydaje, że chodzi tylko o odwrażliwianie albo uwrażliwianie przekaźników w mózgu.
  5. Dziękuję za słowa nadziei, ale jakoś jej u mnie mało niestety... Brałem to na nerwicę lękową, w życiu nie brałem innych leków (tzn. przez jeden dzień escitil, ale miałem jakieś odrealnienie na tym i zwiększony lęk po 1/4 tableki). Co do Brintellixu... 3 lata temu miałem jaki epizod z tym lekiem, jakieś 7-8 tygodni max., że on mi początkowo bardzo pomógł przez około tydzień tj. brak parcia na pęcherz i stolec przy sytuacji stresowej, brak przedwczesnego wytrysku. Ogólnie spisał się dobrze, potem jednak organizm stawał się obojętny na lek mimo zwiększenia dawki do 15mg przez ok. 2 tygodnie (?, nie pamiętam). Teraz od początku listopada znów mi go przepisano z zapewnieniem, że na funkcje seksualne nie wpływa i nic innego nie może mi psychiatra zaproponować, a skoro Pan tak dobrze zareagował na ten lek początkowo... brak skutków ubocznych poza nudnościami przez 2-3 dni, to przepiszmy go raz jeszcze. No i brałem na lęki, ataki paniki i ciśnienie... pierwszy tydzień 5mg, potem 10mg, do 20 lutego jakoś. Zaczął mi się kończyć więc zszedłem na 5mg i po wizycie kontrolnej dalej przepisała mi 5-kę. Mimo, że zgłaszałem problemy... od połowy stycznia coraz trudniej było o orgazm, libido zaczęło spadać, robiłem się coraz bardziej niewrażliwy na przyjemne bodźce, na nieprzyjemne też... brak bólu pleców, głowy. No i tak mi zaczęła ta "kuracja" pogarszać, że podziękowałem 4 marca gdy już było na prawdę słabo, źle. I tak tkwię w tym po dziś dzień. Jestem wykastrowany chemicznie normalnie, wrażliwość bardzo niska, zwiększył się próg bólu mam wrażenie, libido leży i kwiczy, narządy płciowe znieczulone jak u dentysty, brak dreszczy, "gęsiej skórki", nie ma przyjemności takiej jak była z drapania pleców, głowy. Ostatnia ejakulacja gdzieś pod koniec lutego, to orgazm na poziomie może 50-60%, a teraz to czuję, że w ogóle ciężko by było mi dojść. Fatalnie się z tym czuje. Ten lek coś odwrażliwił. Jakby przełącznik w głowie, dopamina nie dogania... Zapisałem się do Lwa-Starowicza na konsultację, bo on nie neguje PSSD. Czy to mi zostanie czy będę musiał użyć innej "trucizny", żeby wyregulować te neuroprzekaźniki we łbie? :/
  6. Moje objawy po tej truciźnie wskazują na PSSD. Nie wiem czy wiecie co to jest… tragedia.
  7. Witajcie, Mam nerwicę lękową. Najbardziej uderzyła w mięśnie miednicy mniejszej (gorsza erekcja, trzeba się rozluźnić przed mikcją i defekacją). Za pierwszym razem Brintellix mi bardzo pomógł - potencja super, brak przedwczesnego wytrysku, brak spięcia mięśni w tyłku, miednicy i podbrzuszu. Teraz trzy lata po pierwszej próbie biorę go znów od 4 miesięcy, bo w lecie miałem ataki paniki, ciśnienie. Od miesiąca mam jakieś pogorszenie… zerowe libido, teraz jakby znieczulony członek i pęcherz. W ogóle nie mam normalnego parcia na pęcherz i wypróżnianie. Pogarszał mi każdy kolejny wytrysk. Jakby spinały się mięśnie jeszcze bardziej, ale też jest coś w układzie nerwowym nie tak.. bo miałem parcia na pęcherz i „na dłuższe posiedzenie” jak mnie coś stresowało. Teraz jestem jakiś znieczulony, erekcja ledwo zipie, żołądź znieczulona, mięśnie spięte, brak libido. Od dziś odstawiłem… co jest nie tak? Pomocy.
  8. Witajcie, Mam nerwicę lękową. Najbardziej uderzyła w mięśnie miednicy mniejszej (gorsza erekcja, trzeba się rozluźnić przed mikcją i defekacją). Za pierwszym razem Brintellix mi bardzo pomógł - potencja super, brak przedwczesnego wytrysku, brak spięcia mięśni w tyłku, miednicy i podbrzuszu. Teraz trzy lata po pierwszej próbie biorę go znów od 4 miesięcy, bo w lecie miałem ataki paniki, ciśnienie. Od miesiąca mam jakieś pogorszenie… zerowe libido, teraz jakby znieczulony członek i pęcherz. W ogóle nie mam normalnego parcia na pęcherz i wypróżnianie. Pogarszał mi każdy kolejny wytrysk. Jakby spinały się mięśnie jeszcze bardziej, ale też jest coś w układzie nerwowym nie tak.. bo miałem parcia na pęcherz i „na dłuższe posiedzenie” jak mnie coś stresowało. Teraz jestem jakiś znieczulony, erekcja ledwo zipie, żołądź znieczulona, mięśnie spięte, brak libido. Od dziś odstawiłem… co jest nie tak? Pomocy.
×