Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresjoodejdz

Użytkownik
  • Postów

    107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Depresjoodejdz

  1. Byłem miesiąc temu i przypisał mi 20mg paroksetyny konsultacje mam 30 sierpnia ale poprawy po tym czasie brak
  2. Czy macie jakieś rady jak radzić sobie z natretnymi myślami samobójczymi mimo tego że nie chce tego zrobić i nie planuje tego bardzo mnie to męczy i doszczętnie psuje mi życie...
  3. Witam od kilku dni boję się że mój tata może być psychopata i może mi coś zrobić mam zdiagnozowana nerwice natręctw te myśli że może być psychopata i mnie zabić że boje sie że wezmie nóż i coś mi zrobi najgorsze jest to że wiem ze to lek BO przecież tydzień temu tak nie myślałem a bałem się że to ja jestem psychopata a teraz przeszło to na obawę że ktoś mi bliski może nim byc, jest to tak straszne że nawet się pytałem obu rodziców czy chcą mi coś zrobić, potem przypomniałem sobie że w psychozie mogą być takie leki ale potem znowu logicznie sobie wytłumaczylem że schizofrenik nie wie że jest chory do tego depresja ja już się naprawdę boję zd nigdy z tego nie wyjde, mam wrażenie że ten lek przed tym że bliski może mi coś zrobić nigdy nie minie bo nie zajrze przecież w jego umysł żeby się upewnić że nie chce mi nic zrobić czuje że zwariuje mimi tego że tata jest mi bliski i go kocham tak jak on mnie to jest KOSZMAR macie jakieś rady?
  4. Najgorsze jest to że wiem ze czuje poprawę ale zawsze w głowę jest "ale" Tak samo mam z tym że jestem jakimś morderca mówiłem u psychoterapeutów że boję się że zabije moja rodzinę, a ona że nie mogę być morderca bo się tego boję tylko mam OCD i ulga była dosłownie max 1 dzień bo następnego dnia dopatrywalem w sobie objawów psychopati i tak do dzisiaj a może jestem tym psychopata czy schizofrenikiem mimo tego że dostałem informacje od specjalisty że nie jestem na nic z tego chory
  5. Paro dostałem bo miałem myśli samobójcze chociaż teraz mogę stwierdzić że nie były to myśli samobójcze a bardziej lek przed samobójstwem bo bałem się że jak będę sam w domu to się potne albo wyskocze z okna
  6. Najgorszy lek na dodatek sprawia mi to że co jak będę lekooporny i nic nie będzie na mnie działało że nigdy nic się nie zmienię mimo tego że mam tam jakaś minimalna poprawę to i tak jest lęk przed tym że nic nie popomoż
  7. Depresjoodejdz

    Brak nadzieji

    Mam 17 lat i od kilku lat zmagam się z nerwica natręctw a od 1.5 miesiąca depresja. Od marca tego roku doszły natrętne myśli odnośnie zabicia swojej rodziny i do teraz bardzo się tego boję zw zwariuje i to zrobię albo że tego po prostu chce. Miałem lęk przed schizofrenia i innymi chorobami psychicznymi. Nikomu o tym nie mówiłem więc popadlem w depresję i dopiero później powiedziałem o tym rodzicom i poszedłem do lekarza przypisał mi paroksetyne 20mg i po tygodniu czułem się lepiej ale natrętne myśli i kompulsje miałem wrażenie że się zwiekszyly. Obecnie mija 2 tydzień leczenia i mam duże zmiany nastroju, mam uczucie że chce coś zrobić ale potem pojawia się myśl że w sumie po co mam to robić i czy nie lepiej po prostu się nie zabić bo to nie ma sensu. Mam wrażenie że moje życie już nigdy nie będzie wyglądało jak jeszcze pół roku temu i tak prędzej czy później skończy się na samobójstwie.
×