interludium

ciężka noc z krótkim snem, który mnie tylko wyczerpał, podły nastrój. przynajmniej jest zachmurzenie, uwielbiam taką aurę

nerwicowa gula, zacisk generalnie, standardowo u mnie, bez obaw!

całodniowa gula w gardle daje się we znaki, aczkolwiek jak pomyślę, że jutro nowy tydzień to ogarnia mnie spokój, ten niech się nareszcie kończy.

dziękuję bardzo i również wysyłam uściski!!

wszystko mnie dzisiaj doprowadza do szału, do kitu dzień i do kitu humor.

bon apetit i udanej chillerki!

mam to samo, czuję ogromną satysfakcję w momencie uczucia super mega giga zmęczenia gdy mogę utulić się w pościeli, mogłabym wtedy w ogóle nie wstawać już z wyra.

byle jak, niecierpliwie odliczam dni aż wyrwę się nad morze i odpocznę, brak sił na cokolwiek ostatnio, liczę na dobrą regenerację.

cześć:) przychodzę z pytaniem, bo nagle mnie to dopadło, a dokładniej - od niedzieli przyjmuję Asertin, na początku małe dawki, bo 1/4 a obecnie od dzisiaj pół tabletki. czy ktoś z was miał może problem z okropnym posmakiem soli w gardle? normalnie jakby się połknęło łyżkę soli… pojawiło mi się to przy wytrawnym posiłku i nie wiem czy zwalić na przesolenie, czy tak może po prostu być?

czytam o Twoich wszystkich obawach, o których piszesz na forum i nie wiem, ale dla mnie to wszystko są objawy nerwicy. widać, że masz bardzo dużo lęków i dodatkowe myślenie i nakręcanie się do niczego nie poprowadzi. tak, w zaburzeniach lękowych może być takie spowolnienie, bo sama coś takiego mam, tak samo odcięcie w pewnych momentach. mrowienie identycznie - może coś takiego być, bo lęki mogą tak działać. według mnie potrzebna jest tu psychoterapia. jeżeli jakiekolwiek badania Cię uspokoją to proś o pomoc lekarzy, ale problem leży tu właśnie w Twoich lękach, które musisz przepracować.

strasznie, co chwila zjazdy emocjonalne, plątanina myśli nie daje spokoju.