nieboszczyk

no wiesz.jak jest za dobrze trzeba problemów szukać sobie na siłę.

czyli tytuł wątku niema sensu.a co jest w tym złego jak ktoś lubi dużo ćwiczyć,biegać,strzelać,skakać na bungee,ze spadochronem,latać samolotami,podróżować,fotografować,medytować?czy z tego też trzeba leczyć? nie jeden psychiatra już leczył z dobrego nastroju tłumacząc to diagnozą stanu pobudzenia. No czepianie.. Przecież wiadomo o co chodzi, jak się przeczyta post to wątek powinien mieć stosowny tytuł "uzależnienie od narkotyków" czy "uzależnienie od seksu" ale takie wątki już tu są więc trzeba pospamować.

czyli tytuł wątku niema sensu.a co jest w tym złego jak ktoś lubi dużo ćwiczyć,biegać,strzelać,skakać na bungee,ze spadochronem,latać samolotami,podróżować,fotografować,medytować?czy z tego też trzeba leczyć? nie jeden psychiatra już leczył z dobrego nastroju tłumacząc to diagnozą stanu pobudzenia.

podobno jak sie ma doła i mlekiem sie można najebać jak odrzutowiec.

autor tutaj idiotycznie sformułował tytuł wątku.takiej głupoty to dawno nie czytałem.autor sam nie wie od czego jest uzależniony.to tak jak napisać "uzależnienie od życia" lub "uzależnienie od zdrowia"czy robol zjadający na poczekaniu kromkę chleba przed robotą jest chleboćpunem? a leczenie jego nałogu to zapierdalać 8 godzin na głodniaka?

Sam ześ to wymyślił, czy jest takie porzekadło? Bo dobre ten wątek niema sensu.uzależnienie jako nałóg jest od określonych substancji chemicznych i szkodzi organizmowi.są czynności przyjemne i nie szkodzące zdrowiu a nawet pożyteczne i niezbędne dla zdrowia.

każda przyjemność uzależnia.przestań podlewać warzywa na swojej grządce w nadziei że warzywa sie odzwyczają od wody.

jak to jest, że kobiety muszą się malować, żeby jakoś wyglądać, a mężczyźni rzekomo są płcią brzydką? niema brzydkich mężczyzn.są tylko biedni i chorzy.

a gruby portfel=wydajność=produktywność=kołki w dupie łamać.reszta niech zdycha na śmietniku.

chłopcy nie muszą byc ładni tylko muszą być produktywni i wydajni.nie darmo o nas mówi sie brzydka płeć.

może coś w tym jest.jest powiedzenie kto ma dzieci ten nie ma rozumu.każda suka to potrafi,zajść w ciąże to żaden sukces.zastanawiające jest to iż bogaci ludzie zwykle nie mają dzieci,pilnują się z antykoncepcją,emigranci mają najwyżej jedno góra dwoje dzieci na które chuchają i dmuchają dając nieprzyzwoity start życiowy.natomiast biedacy mają i po 12 dzieci które same się chowają(18 lat i fora z mego dwora),2 psy,łóżka piętrowe mieszkają w ciasnej kawalerce w której jest siwo od dymu tytoniowego, niema ubikacji a wszyscy leją i srają do wiadra w kuchni na widoku,alkohol sie leje strumieniami.na to wygląda iż liczba dzieci jest odwrotnie proporcjonalna do pojemności mózgownicy kobiety.nie można jednocześnie bawić się i być matką która dba o swoje dzieci.

k u r c z e wyobrażam sobie co by to było gdyby wszyscy usery z tego forum zlecieli się na jednym zlocie.amfce też by przyjechał z twarzą

zombiaki?jedyny efekt zombie to posypać zabitemu mięśnie solą albo podłączyć do prądu i po pewnym czasie zacznie wierzgać niczym posolony zarżnięty karp.stąd się wzieły sci-fi o zombiakach i frankensteinie.

może człowiek człowieka nie zje ale robale owszem.oprócz tego im zmarły był poważniej chory tym bujniej rośnie zielsko na jego grobie.jeśli ktoś miał raka z przerzutami lub gangrenę zielsko jest wręcz niebieskie i mutuje.ostatnie namaszczenie chorych oliwką z różnorakimi ziołami to jedynie przyprawa.

jak myślisz dlaczego w świecie zwierząt,w naturze niema szpitali,zastrzyków,gipsów,tabletek,narzędzi chirurgicznych?jakiś uraz i już po tobie i zamiast polować i jeść sam jesteś jedzeniem i dajesz energię jedzącemu ciebie którą miałeś za życia.najzdrowszy gatunek to owady bo jest ich najwięcej na świecie.

niema leków które rzeczywiście leczą.większość chorób można usunąć ale razem z chorymi na te choroby niczym ból z zębem bo nie można usunąć bólu z zęba i to jest najgorsze.żeby się wyleczyć trzeba umrzeć.śmierć daje jedynie brak czucia bólu,przytomności i różnorakich potrzeb.po śmierci z istoty stajesz się rzeczą która nic nie czuje i niczego nie potrzebuje.

może rzeczywiście z tym naltreksonem coś jest.działa zamiast uścisków i obrony.jeśli rzeczywiście to supcio.poco szukać na siłę miłości jak można władować sobie naltrekson.każda matka powinna na to wpaść.

Marek1977, skoro ty znasz leki które uleczą nieuleczalne bo reszta ogółu zna tylko całkowitą izolację,unieruchomienie albo 7,62x39mm na tego typu choroby.smutne i prawdziwe.

jakimi lekami leczy się nieoperacyjnego raka oskrzeli w 4 stadium z licznymi przerzutami gdzie popadnie?oczywiście mam na myśli całkowite wyleczenie.

jakimi lekami leczy się sieroctwo emocjonalne,pospolitość,brzydotę,nieprzebojowość,nic nie znaczenie,nieudacznictwo i rozpaczliwą samotność?zadaję to pytanie bo tu podobno znaleziono leki które rzeczywiście leczą.te choroby leczy się tabletkami czy zastrzykami?

nowotwór oskrzeli 4 stadium z przerzutami gdzie popadnie

lepiej by było powalić z Ura.to musi kopać dopiero.liczy się prędkość początkowa i energia kinetyczna+przebijalność

Łeeee...nie ja jeden...

jesteś anorektykiem?

mamy