Skocz do zawartości
Nerwica.com

Duży7

Użytkownik
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Duży7

  1. Buspiron raczej może wzmocnić np wenlafaksyne ale pręgę? No nie wiem . Na pewno prega dobra na odstawianie paro . Co prawda i tak daje w kość strasznie ale cokolwiek łagodzi . Mnie np 25 pregi trochę łagodzi objawy a więcej to dramat. Kiedyś 150 na wstęp dali mi to to samo co wódki pół litra na łeb. Plączący się język,wzrok mętny i marzenie by leżeć bo siedzieć zbyt trudno było. Na 25 lekkie rozluźnienie nic więcej ale czasem to przeważa by wstać i coś działać.
  2. Duży7

    Działanie leków

    No nie wiem . Noveril ,imipramina itp w Polsce brak. Ixel wycofano , reboksetyna pomaga na kilka dni i klapa . Paradoksalnie uspokaja to co pobudza innych ale nie mogę brać stałe bo szybko tracą skuteczność. Sprawdzone kiedyś kombinacje Amitryptylina 100 + lerivon 60 . Odpada bo arytmia . Noveril tr wycofano . Ixel +lerivon też ixel wycofano. Wenla przestała działać gdy tarczyca wysiadła i pomimo leczenia nie wróciła skuteczność wenli . Duloksetyna słabo pomaga bo palę i 60 nie czuje a 90 dopiero 3 dzień . Zostaje tylko atomoxetyna jeszcze ale ponoć to podobne do reboksetyny. Anafranil brałem kiedyś i zupełnie nieskuteczny a w ogóle podobny do paroksetyny która też nie działała . Najlepiej działały leki z przewagą noradrenaliny a zarazem nie zupełnie czysto noradrenergiczne . Trochę serotoniny być musiało zawsze i jakiś blok H1 alfa 1 . Ogólnie zauważyłem że pomagały leki po których tętno rosło i występowało pocenie. Z góry informuję cze nie miałem do czynienia z używkami typu feta czy koka. Fajki czasem alko ale to na rok mniej niż niektórzy w tydzień.
  3. Mam tak od jakiegoś czasu . Dłonie drętwieją mimo że zasypiam niemal ,ciśnienie duże , bóle mięśni lędźwi bez przyczyny somatycznej ,zmienne samopoczucie kilka dni lepsze i dół i tak w koło tylko okresy poprawy i pogorszen różne . Tarczycę leczę i przy złych wynikach po zwiększeniu euthyroxu jeszcze gorzej . Wezmę i za godzinę lęk gardło zaciska ,dłonie drętwe , zimne dłonie i stopy ,znów zwiększę i jeszcze gorsze objawy . Zmniejszyłem bo mimo wyników znośnych myślałem że delirium mnie złapie. A lekarze nic nie widzą. Panie psychiatra tylko. Psychiatra dała klonidyne ale po niej to dramat zupełnie . Próbuję się podnieść po tym leku. Nie radzę nikomu bo to prosta droga do depresji. Psychiatrzy obstawiają ADHD i stąd ten lek ale to nie ADHD to depresja z dużym niepokojem . Jeszcze w nocy nie wiem od czego oczy mam całe przekrwione. W dzień już nie tyle . Oczy pieką lzawia jakbym sól w oku miał i to coś z tarczycą jakby . Tylko wyniki nie pokazują tego . TSH 1 ,nisko ft4 a ft3 ok 60 proc normy. Jeszcze wieczorem ostrość wzroku siada.
  4. Czy to normalne po dulo że mało nie rozerwie brzucha ? Wiatry przelewanie itd . Od początku tak było i minęło ale działania nie odczułem specjalnie od 3 dni 90 mg i od nowa to samo . Dla mnie to ten lek jest za mało noradrenergiczny. Ale nie pojmuję że np reboksetyna działa od pierwszej tabletki a później słabnie działanie . Po klonidynie fatalnie, dół ospałość i lęki. Czy są jakieś snri o przewadze noradrenaliny?
  5. Duży7

    Działanie leków

    JużTo chyba nie tak . Każda choroba ma przyczynę . Depresja ,lęki też . Jak widać nie na każdego każdy lek działa . Czasem trzeba długo szukać . Ja mam tego pecha że na mnie działają tylko te leki o przewadze noradrenaliny nad serotoniną a dodatkowo nie mogą być tzw czyste np snri a tlpd brać nie bardzo mogę . Tylko umierać zostało. W ogóle podejście lekarzy to dramat ,liczy się wizyta i broń boże uchowaj wyleczenie. Tak leczą aby nie dać umrzeć . Byłem w szpitalu pół roku niemal dwa oddziały i od treści wypisu można dostać zajadów ze śmiechu gdybym mógł się śmiać. Odstawili wenle, zaproponowali pramolan który nic nie wnosiła już kiedyś ,stanęło na moklobemidzie który też nie działał . Gdy doprowadzili stażyści do stanu gdy zacząłem szykować narzędzie ...przenieśli na oddział zamknięty . Szybko zdałem sobie sprawę że olewka totalna . Udawałem poprawę i wypisali . Wkrótce znów szpital i odstawianie leków do EW . Problemy przy zabiegach bezdechy i zaniechano dalszych. Selegilina też niewiele wniosła . Wypisałem się gdy przejrzałem że chodzi o szybką ścieżkę leczenia dla pacjentów związanych z lekarzami oddziału . Później bywało różnie ale niezbyt dobrze. Leczę tarczycę i biorę euthyrox. Paroksetyna nie pomogła 2 miesiące bez efektu . Odstawienie koszmar. Duloksetyna trochę pomogła ale szybko się wyczerpała . Brałem już wszystko niemal i to co pomagało wycofano z rynku a to co mogło by pomóc nie bardzo brać mogę . Sam zwiększyłem dawkę duloksetyny do 90 bo palę i 60 nie czułem zupełnie . Czy to normalne że po wprowadzeniu i po zwiększeniu w brzuchu filharmonia i wzdęcia? Po zwiększeniu trochę lepiej jeden dzień a dziś jakieś niezwykle zmęczenie ,senność zamuła , twarz jak po całym dniu na plaży , piecze swędzi . Nie mogę bardzo nic innego brać . SSRI odpadają ,wenle brałem i po latach przestała działać zupełnie a i tak była niezbyt trafionym lekiem. Zauważyłem że euthyrox czasem pomagał gdy zwiększono mi dawkę a czasem wprost szkodził . Wyniki dobre tarczycy . Mam hasimoto. Kiedyś leki były lepsze np milnacipran dezypramina ,imipramina ,dibenzepina . Wszystko zniknęło . Ostatnio lekarz dała klonidyne i zaczął się koszmar . Dół totalny . Odstawienie koszmar i wydobyć się nie mogę .
×