Skocz do zawartości
Nerwica.com
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki które...
Znajdź wyniki...

Charon

Użytkownik
  • Zawartość

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  1. I płaciłam już za drugi warunek. Pani z dziekanatu bardzo mi pomagała i przypomniało mi się jak mówila, że to będzie ostatni raz jak zdaję na początku tego drugiego roku.. Teraz po tym ostatnim do niej pisałam w tej sprawie, po tygodniu nie odpisała nic, a zazwyczaj robi to regularnie. Jakby już nic mi nie miała do powiedzenia...
  2. Właściwie ten przedmiot jest jednym z najważniejszych. Właśnie wszędzie czytam o takich sytuacjach jak powyżej, że można zaliczyć wszystko nawet do ostatniego semestru.. Ale nie wiem jak u mnie, bo miałam dwa warunki, ostanie to: nie mogłam przyjść na pierwszy termin, na drugim ostatnim już koniec. Poza tym mówisz tu o 4 semestrze, więc pewnie dlatego mogłaś. A w necie wszędzie piszą, że warunkiem jest zdanie całego pierwszego roku.
  3. W sekretariacie nic nie wiedzą xD Więc tylko z dziekanatu się dowiem jutro...
  4. Hm.. Może być różnie na różnych uczelniach. Jednak na każdej stronie, którą sprawdzałam wyraźnie jest napisane: muszę mieć zdany ten jeden, pierwszy cały rok, aby mieć możliwość wznowienia, czyli przejścia od razu na początek.. I jestem trochę przerażona.. A widzę, czytam i słyszę jak ludzie powtarzają do skutku.. W każdym razie profesor nie był 'zbyt życzliwy' i stwierdził, że to koniec i tyle, parafrazując. Studiuję Komunikację europejską i jest to dla mnie idealny kierunek. Pasjonuję się filozofią, psychologią, psychiatrią. I obracam się wśród podobnych gatunków książek, czyli publicystyczne i popularnonaukowe. Poza tym dużo piszę, często są to jakieś "psychoanalityczne wypociny", aforyzmy. Do tego wiersze i proza. Także rysuję i bardziej skupiam się tu na symbolicznym przedstawieniu jakichś problemów, do własnej interpretacji.
  5. Ok, rozumiem. Możliwe że przepiszą wszyscy i wtedy nie będę chodziła praktycznie przez cały rok..? Aż będzie egzamin tylko z tego jednego przedmiotu? Trochę dziwnie
  6. Oficjalnie nic nie uzyskam, czyli? Bo nie jestem pewna czy to rozumiem
  7. tzn że nie mogę mieć przepisanych ocen (a tak to wyglada ze wznowieniem), a wypisanie tak jak mam teraz, to mogę złożyć papiery jedynie za rok, bez przepisywania ocen
  8. Moment, bo się zamotałam...Wybacz. Wiem, że z przepisów, jeśli nie zaliczyłam pierwszego roku w całości (niezaliczony ten jeden przedmiot) to nie mogę wlaśnie wznawiać..I zastanawiam się czy mogę wznowić tylko za pośrednictwem zaświadczenia od psychiatry
  9. Dziękuję bardzo za odpowiedzi, trochę mi lżej. Czyli mogłabym składać nowe papiery, kiedy? Od września, czy teraz..?
  10. Ale napisałeś że mogę mieć jedynie wznowienie na 1 rok i przepisanie ocen i o to mi chodziło, czy to możliwe
  11. Tzn właśnie o to mi chodzi - abym miała wznowienie, a nie czekała do września, składając ponownie dokumenty i wszystko.. Bo nie wiem czy w takim wypadku mam co liczyć na to wznowienie na 1 rok
  12. A, dziekanat dopiero będzie czynny jutro, dyrektora dzisiaj nie ma.. Reszta nic nie wie Więc jestem skazana na czekanie... A wolałabym już coś, cokolwiek wiedzieć
  13. Charon

    Dubel

    Nie mogę znaleźć w internecie, więc może ktoś wie Nie zdałam pierwszego roku. Weszłam na drugi z warunkiem. 2 przedmioty zdane, jednego nie zdałam. Dowiedziałam się, że nie mam już poprawy z punktu prawnego i zostaję pewnie skreślona... Wiem, że aby wznowić studia muszę mieć zaliczony co najmniej 1 cały rok. Dodam, że choruję i codziennie przechodzę wszelkiego rodzaju objawy somatyczne, w tym nierzadko miewam amnezję, dysocjację. Ostatnio doszedł mi nowy lek, stabilizator nastroju i będę czekać na efekty, czy będę mogła normalnie się uczyć, tak jak chcę. Te studia to dla mnie najważniejsza rzecz i pasja, ale widocznie to tyle, co mam Z terminami u psychologa to jakiś żart, nawet ciężko mi się rozpisywać, w sumie sami wiecie jak nie stać was na terapię co tydzień np Czy zaświadczenie od specjalisty ma jakieś szanse na wznowienie, czy już nic i mogę się pakować...
×