Biorę wortioksetyne od połowy stycznia w dawce 10 mg czyli nie cały miesiąc. Jak dotąd mogę tylko dodać że delikatnie koncentracja się poprawiła pamięć może też ale szału nie ma, poza tym poprawa nastroju delikatnie ale dziś miałem konsultacje z lekarzem i zaznaczył że ten lek może się wkręcić na obroty nawet po 2 msc od pierwszej zaszytej dawki. Oprócz tego mam brać Sulpiryd bo możliwe że mam zjazd dopaminowy (zmęczenie, anhedonia itd.)a po tych wszystkich lekach serotoninowych jakoś szczególnie nie czuje różnicy wielkiej na plus. SNRI i Bupropion znów u mnie powoduje bezsenność co jest męczące. Polecam dawkować witaminę D3 ( u mnie duży deficyt w badaniach krwi) i magnez w większych ilosciach też dają efekty.