
biedak
Użytkownik-
Zawartość
15 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Uwaga na Anafranil. Ja miałem OCD . W Szpitalu psychiatrycznym dostałem go do zażywania. Po tym leku dostałem uczynnienia psychozy. Jeśli już to prosić lekarza o nowszy lek.
-
Też tak miałem i znalazłem się w szpitalu psychiatrycznym,gdzie jedna z pacjętek zobaczyła we mnie antychrysta. A ja tylko się strasznie bałem, że ta pacjętka mnie udusi w nocy na sali, gdzie spałem. Powinnaś modlić się do Boga rano i wieczorem,przed obrazem pana Jezusa, ale tylko przez chwilę, rano i wieczór, pacierz. I w Niedziele i świeta isć trzeba do Kościoła Katolickiego. I tyle wystarczy. odwracać uwage od tych myśli i żyć normalnie, a wszystko się ułoży.
- 14 odpowiedzi
-
- nerwicanatręctw
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
temat odpowiedział biedak → na gosia hd → Uzależnienia
Wszystkie benzo powodują niepamięc następczą. Ci co je biorą, nawet nie zauważą kiedy minie im kawał życia między palcami. Tak jak mi. 10 lat brania 10 do 20 mg /dobę i trudno się z niego odzwyczić. Kiedy mi się to udało , zauważylem,że przespałem 10 lat. Biorę teraz neuroleptyk Kwetaplex 200 mg 1-0-2 i sulpiryd 300 mg/dobę. Dzięki tym lekom odstawiłem cloranxen i pamięć mi się poprawia. Jest naprawdę dobrze. Będzie tylko lepiej. -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
temat odpowiedział biedak → na gosia hd → Uzależnienia
Brałem cloranxen około 37 miesięcy. Potem przerwa 5 miesięcy i znowu brałem 122 miesiące. To o wiele za długo. Co prawda stałą dawkę na spanie 10 mg/dobę. Bo miałem napady paniki. Po tej dawce miałem zaniki pamięci. Jak oglądałem TV , to po pół minuty nie wiedziałem co było w programie. Poszłem do psychiatry i zacząłem brać Kwetaplex 200 mg 1-0-2 , bo miałem omamy. Do tego przeciwdepresyjnie sulpiryd 300 mg/dobę. Odstawiałem cloranxen stopniowo, zmniejszjąc dawkę. Po pół roku odrzuciłem to gówno. I nie biorę go już 9 miesięcy i nie zamierzam go już w życiu brać.Jestem wolnym człowiekiem po 10 latach brania tego gówna. -
rebok91.Nie wygrałem w loterii. Poprostu sulpiryd 50 mg/dobę tak na mnie działa. Inne antydepresanty wprowadzały mnie w psychozę.
-
Może zbrzmi to strasznie,ale biorę go jakieś 19 lat, ale na nerwicę zadziałał po kilku dniach.
-
Miałem wyobrażenia, że popełniam grzech blużnierstwa przeciw Duchowi Świętemu. A w Piśmie Świetym jest napisane, że "Kto zblużni przeciw Duchowi Świetemu temu nie odpuszczą, ani w tym wieku, ani w przyszłym." Przez to się załamałem. Myślałem, że przez 1 wyobrażenie czeka mnie kara wieczna. Teraz wiem ,że nie. Bo według wiary Katolickiej to grzech przeciwko Duchowi Świętemu to nie wiara w miłosierdzie Boże i wiara ,że Bóg nie jest sprawiedliwy. Prawda jest jak zwykle pośrodku. Łykam sulpiryd 50 mg i tak myślę. Zdrowia ,wszyskim życzę. Zostańcie z Bogiem.
-
Hiperplrolaktymia jest raczej po wysokich dawkach tego leku. Przy niskich raczej nie.
-
U mnie tak właśnie działa w dawce 50 mg/dobę. Działa przeciwlękowo i sprawił, że świat stał się piękny. Wyleczył mnie z uzależnienia od benzo.
-
Może to nie drgawki. Dla mnie sulpiryd w takiej dawce jak ty czyli sulpiryd 100 mg/dobę to naprawdę dobra dawka. Inne leki przeciwdepresyjne mi szkodziły. Sulpiryd w tej niskiej dawce wyciągnął mnie ze strasznego bagna.
-
Miałem podobnie. Kiedyś w szkole byli sataniści i się ich śmiertelnie bałem. Nie mogłem skupić się na tym co mówił nauczyciel w klasie, tylko myślałem, że zostanę opętany przez diabła. A to była tylko choroba. Przez te nerwice bałem się zdawać maturę i tak to bardzo wpłynęło na moje życie.
-
Dziękuję Dalja za wsparcie.
-
Dziekuję za wsparcie. Byłem kiedyś na oddziale dziennym psychiatrycznym i była tam kobieta , która wspominała, że jej się przytrafiło to samo. Żeby cyrograf był ważny to musiałbym go świadomie podpisać,a tego nigdy na papierze nie zrobiłem, więc jestem święty.
-
Miałem takie natręctwa,że w wyobrazni podpisuję cyrograf z diabłem.Przez to załamałem się i uciekałem się do grzechu onanizmu. Czy ktoś tak też miał?