
Bradlej95
Użytkownik-
Postów
14 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bradlej95
-
Hej. Czuję potrzebę, aby napisać o sobie. Obecnie mam 28 lat. Mieszkam w Radomiu. Początki: Ja atak nerwicy miałem w roku 2019. Zacząłem pracę jako nauczyciel języka niemieckiego w szkole podstawowej. Relacje w szkole z nauczycielami, uczniami i rodzicami dały mi w kość. Zaczęły się u mnie ogromne lęki, bóle głowy od hałasu, problemy w pracy, katastroficzno-egzsytencjalne myśli. Otrzymałem od lekarza Asentrę. Później mój stan zdrowia powrócił od względnej normy i trwał ten stan poprawny około roku. Po przeprowadzce zmieniłem lekarza. Nowy lekarz przepisał mi: Escipram. Lek mi w miarę pomagał, choć pojawiały się stany derealizacji, dziwne widzenie (jakby klatkowe), światowstręt przy jarzeniowym żarówkach. Światłowstręt mi towarzyszy do dziś. Głównymi problemami moimi były: katastroficzne myśli, wewnętrzny krytyk, niskie poczucie własnej wartości, lęki. Z wewnętrzynym krtykiem i myślami katastroficznymi prowadzę do dziś dialog. Obecny stan: Walczę z wewnętrznym krytykiem i katastroficznymi myślami oraz perfekcjonizmem. Uprawiam sport. Trudno mi jest skupić się na rozmowie z kimś przy jarzeniowych lampach, choć wejście do marketu nie jest tak straszne jak kiedyś. Skupiam się na "tu i teraz", chociaż zdarza mi się fantazjować. Zum Schluss: Pragnę wyjść z tego bagna. Pozdrawiam
-
Eskapizm w stadium przeszkadzającym
Bradlej95 odpowiedział(a) na yushiro temat w Pozostałe zaburzenia
Ja mam ten problem. Eskapizm można traktować jako uzależnienie. W zyciu mamy jakieś plany, nadzieje i marzenia no. wyjazd nad morze, w góry itp. Eskapizm to nierealistyczne fantazjowanie. Pierwszym krokiem jest zrozumienie swojego problemu. Warto udać się na terapię. Dbać o "przeplyw myśli", czyli filtrować myśli chciane od niechcianych. -
Cześć, czy ktoś z Was odchodził od leków z grupy SSRI? Czy mieliście jakieś objawy somatyczne? Czy mieliście bóle głowy? Uczucia "przechodzenia pradu?" Czy zawroty głowy mieliście? Pozdrawiam
-
Hej, czy ktoś z Was zmaga się z nadmiernym marzycielstwem? Ja się zmagam z tą przypadłością od dzieciństwa. Marzenia pojawiały mi się w domu, nim poszedłem spać. Wyobrażałem siebie w różnych sytuacjach, które nie mają miejsca. Trwało to przez gimnazjum i liceum, przez co zaniedbałem relacje oraz życie tu i teraz. Teraz staram się "być tu i teraz". W tym celu wykonuję ćwiczenie: Kładę się na łóżku, zamykam oczy i nasłu/cenzura/ę dźwięków z otoczenia, skupiam się na nich. To samo ćwiczenie staram się wykonywać, kiedy idę na spacer. Czy nadmierne marzycielstwo może doprowadzić do choroby psychicznej albo być jej oznaką? Pozdrawiam
-
Cześć, czy ktoś z Was wyzdrowiał z nerwicy i depresji? Jakie znacie metody na samouspokojenie się w trakcie ataku paniki? Pozdrawiam
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
Bradlej95 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Cześć, mój atak paniki wyglądal następująco. Dostałem przyspieszonego bicia serca w markecie. Miałem takie myśli "gdzie ja jestem w tym momencie". Chociaż nie straciłem świadomości, wiedziałem, gdzie się znajduję i co robię. Miałem wrażenie jakbym nie był "tu i teraz". -
Zdarzają się tacy
-
Cześć, czy mieliście nerwicę i depresję z powodu homoseksualizmu?
-
Cześć, ja pochodzę z rodziny, gdzie nadużywany był alkohol. Od dziecka wyobrażałem sobie różne rzeczy. Fantazjowałem głównie przed snem. Nasiliło się w okresie dojrzewania. Teraz wiem, że owe fantazje były "murem" przed rzeczywistością. Wchodziłem w świat nierealny, lepszy oraz łatwiejszy. Nie chciałem doznawać stresu, lęku ani odrzucenia. Teraz staram się opanowywać fantazje, lecz jest to bardzo trudne.
-
Cześć, jestem z Radomia. Proszę piszcie na priv jeśli chcecie się spotkać. Ja, mężczyzna, 27 lat.
-
Obecnie staram się walczyć z powyższym zaburzeniem: 1. Znalazłem sobie hobby. Staram się w nim wytrwać. Nie chcę go porzucać. 2. Chcę radzić sb z problemami a nie uciekać od nich. 3. Staram się cenić i szanować.
-
Cześć, od dzieciństwa jak pamiętam miałem bujną wyobraźnie. Wyobrażałem sobie różne sytuacje (często z bohaterami popkultury). Marzenia nasiliły się w 6 klasie i trwały w gimnazjum i liceum. Wyobrażałem siebie jako osobę wysportowaną, lubianą, bogatą oraz utalentowaną. Nie akceptowałem siebie, miałem kompleksy. W myślach prowadziłem fikcyjne dialogi oraz przeżywałem nierealne sytuacje. Nierzadko sytuacje o charekterze erotycznym. Zawsze brakowało mi poczucia bezpieczeńtwa. Oczywiście byłem świadomy co jest tu i teraz. Jak byłem proszony w domu o wykonanie jakieś czynności to uciekałem z marzeń. W okresie gimnazjum nie byłem akceptowany, nie miałem wielu przyjaciół. Zawsze chciałem być lubiany. Bardzo rzadko spotykałem się z "kolegą". Obecnie mam 27 lat, zdarza mi się "uciec wyobraźnią" w idealizacje/marzenia/iluzje. Wiem, że te marzenia w większości się nie ziszczą. Muszę żyć tu i teraz. Na szczęście teraz mam znajomych. Mam z kim spędzać czas. Czy miał ktoś z Was coś podobnego? Z tego co wiem to powyższe "zaburzenie" nazywane jest nadmiernym marzycielstwem. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.
-
Cześć, jestem tutaj nowy. Mam na imię Damian. Boję się samotności. Boję się śmierci mamy i ogólnie życia. Chciałym wrócić do czasów dzieciństwa lub młodzieńczości, gdy wszystko było łatwiejsze. Czy też tak macie?