Skocz do zawartości
Nerwica.com

Potejto

Użytkownik
  • Postów

    157
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Potejto

  1. W dniu 7.04.2023 o 11:03, Nowicjuszka napisał:

    Drodzy...po Wenli (aktualnie 150mg) od początku brania nie mam orgazmu :(...wiem, że nie dla wszystkich jest to istotne, jednak mój stan (teraz tylko...) apatii, w którym jednym z nielicznych przebłysków radości jest niosiągalny nie robi mi lepiej...Pomoże ktoś? Doradzi? Czy to mija czy jak?

    Ja miałem kompletnie wyłączony popęd seksualny przez pierwsze 2-3 tygodnie leczenia, potem zaczęło powoli wszystko wracać do normy. 

  2. Spokojnie, kto jak kto ale psychiatra powinien okazać zrozumienie i "zaopiekować sie" pacjentem, krzywda tam ci się nie stanie 🙂

    jeśli chodzi o radę to może przećwicz przed wizytą co chcesz powiedzieć, poukładaj myśli. Możesz nawet to zapisać na kartce by nie zapomnieć. 

  3. @Venencja tak, wrocilo jakies 4 miesiace po zakonczeniu leczenia ale wydaje mi się że duży wpływ na to miało tragiczne wydarzenie w rodzinie. Teraz jestem na innym leku, już się rozkręcił i czuje się spoko 🙂

  4. Hej @Venencja to super że udaje ci się z tego wyjsc ;) ja w miedzyczasie skonczylem leczenie ale po kilku miesiacach musialem niestety zacząć na nowo 😕

    samemu lepiej nie odstawiać i to w dodatku z dnia na dzień. Ja schodziłem stopniowo z 10 na 5 i nie miałem żadnych nieprzyjemności

  5. 19 godzin temu, fresh escape napisał:

    Kolejny alkoholik... Na podstwową opieke zdrowotna czekasz miesiać. N psychiatre 3 miesiące. Bo jaśnei pan sie napi c musiał i nie wie ze takie problemy są z picia i po lekarzach łazi i potrzebującym ludzią kolejke zajmuje. Tak by powiedziała twoja matka, twoja babka i twoja sąsiadka. Obudż sie człowieku..

    Przyganiał kocioł garnkowi :D sam napisałeś z tego konta że piłeś codziennie. Czy to takie ważne kto ma jakie źródło problemu? 

  6. W dniu 16.01.2023 o 13:33, Samniewiem napisał:


    Dostałem pregabaline, o ile czytam, to oba jednocześnie nie maja sensu. Chociaż przyznam, że bez afobamu bym ostatnich dwóch tygodni łatwo nie przetrwał...

    Pregabalina nie ma podjazdu do alpry i rozkręca się czasami nawet 2 tygodnie. Branie pregi i alpry jednocześnie ma taki sam sens jak antydepresanty+alpra

  7. 2 godziny temu, frejka napisał:

    @Potejto a jak sie leczyles i jak jest u Ciebie teraz?

    pozdrowienia

    Lecze się samymi lekami antydepresyjnymi i trochę edukuje się nt. psychologii. jakoś nie jestem pozytywnie nastawiony do psychoterapii ale nie wykluczam że kiedyś spróbuję:) początki leczenia były bardzo trudne, pierwsze dni i tygodnie... ale teraz już jest bardzo dobrze i bez większych problemów pracuje dalej:)

  8. Cześć.  W momencie gdy moje stany lękowe mocno się nasiliły też zacząłem się bać pracy, do której chodziłem od lat i raczej ja lubiłem. Wiem jaka to przykra wizja że nie będzie się mogło pracować, ale to nie prawda. Jeśli będziesz się leczyć to twój stan się poprawi i śmiało będziesz mogła wrócić do kariery zawodowej ;)

  9. Godzinę temu, Kerstina napisał:

    A jak długo miałeś uboki na wenli, można było pracować, brałeś jakieś wspomagacze? Wenla nie podnosi ci ciśnienia ?

    Uboki na wenli miałem ok 8 dni, problemy z erekcja minęły dopiero po 3 tygodniach. Teraz jedyne co mi zostało z ubokow to trochę nasilone pocenie się przy wysiłku ale tragedii nie ma. Ciśnienie mam wzorowe. Jeśli chodzi o wspomagacze to ten pierwszy tydzień jechałem na benzo

  10. @Kerstina esci bralem od listopada 2021 do lipca 2022. Odstawiłem całkowicie leki ale w listopadzie tego roku na wskutek wydarzeń rodzinnych znów nerwica wróciła :( chciałem spróbować innego leku bo esci się zbyt długo rozkręcało i nie byłem w 100% zadowolony z działania.

    Esci bralem 10mg, a wenli biorę 150. Wydaje mi się że wenla sporo lepiej na mnie działa ale uboki przy wchodzeniu na lek były mocniejsze niż przy esci 

  11. @Ado85 rok temu bardzo dlugo czekalem az lek zaskoczy chyba prawie 2 miesiące, bralem wtedy escitalopram. W tym roku przerzucilem sie na wenlafaksyne i dzialanie przeciwlekowe juz zacząłem czuc po 2 tygodniach.

    wachania nastroju na początku leczenia są normalne, wszystko z czasem się powinno ustabilizować 

  12. 19 godzin temu, koro33 napisał:

    Potejto a jakie brałeś dawki leków ? Bo ja ostatnio się czuje coraz lepiej ze zdrowiem psychicznym i razem z psychiatrą co każde spotkanie schodzimy z dawkami na coraz mniejsze.

    Wenlafaksyna 150mg, tez czułem się wtedy bardzo dobrze 🙂

  13. Ja ostatnio gdy pominalem jedna dawkę leku i wypiłem 5 piw to miałem potem bardzo silne lęki z somatami przez 7-8 dni. Nie obylo sie bez benzo. Tak źle psychicznie się chyba nawet nie czułem przy wchodzeniu na lek.

    W sylwestra na pewno tego nie powtórzę 😆 

  14. Cześć wszystkim. Po ostatnim incydencie alkoholowym doszedłem do siebie dopiero na przełomie środy i czwartku. Praktycznie tydzień miałem wyjęty z życia, nie wiem jak dałem radę chodzić do pracy. Teraz jest już w porządku, mam energię do działania, pozytywny nastrój i chyba też poprawia mi się koncentracja. Jeśli ten stan się utrzyma to będzie świetnie 🙂

  15. Opowiem wam moje leczenie i moze dla kogos to będzie przestroga. Od 9 listopada zacząłem brać wenlafaksyne, na początku 75mg, a od 15 listopada 150mg do tej pory. Z początku od 3 do 8 dnia miałem strasznie nasilone lęki, somaty itp potem to jednak minęło i zacząłem czuć się dobrze. Na tyle dobrze ze w ostatnią sobotę postanowiłem nie wziąć dawki i napić się alkoholu. Na drugi dzień miałem kaca ale było znośnie. W środę jednak, w dniu gdy miałem trochę więcej do zrobienia niż zwykle, przeżyłem załamanie. Wróciły lęki i częściowo somaty, przestałem mieć nadzieję na lepsze jutro. czuje się koszmarnie aż do teraz.

    I tutaj pytanie czy alkohol i pominięcie jednej dawki mógł aż tak wpłynąć na leczenie? Czy może tamtego dnia, kiedy przeżyłem załamanie, po prostu to było dla mnie za dużo. Macie jakieś doświadczenia z połączeniem wenli z alkoholem lub innymi środkami odurzającymi?

×