fobia

zażenowanie - czerwone pulasy

tatuaż ciepło i deszczowo czy zimno i słonecznie?

u nie też wkońcu słoneczko i całkiem ciepło - termometr pokazuje 21 stopni

Taką euforię to ja już miałam po kilku tygodniach jedzenia Asertinu... Nic fajnego. Mogli mi powiedzieć że za godzinę będzie koniec świata a ja bym się zaczęła brechtać... No nie aż tak to nie miałam po prostu nic nie było w stanie zburzyć mojego zadowolenia ,ale nie brechtałam się non stop czy coś i na prawdę z moją osobowością nic się nie zmieniło - psycholog mówiła ,że mogę być bardziej śmiała do ludzi -ale nawet to się nie zmieniło

jeszcze coś mi się przypomniałao - tak po roku brania 10 mg lexapro zaczęłam czuć nawet lekką euforię - mimo kłopotów ja miałam luuuz i się nie przejmowałam za bardzo

Magdaa, ja na lexapro takich "jazd" nie miałam. Jak już poczujesz się dobrze na lekach to musisz je brać jeszcze około roku - żeby choroba nie wróciła (albo miała małe prawdopodobieństwo powrotu). Jak przetrzymasz te początkowe dni to powinno być już z górki

szczotka - grzebieniem wyrwałabym sobie pół włosów róża czy storczyk?

Magdaa, też się obawiałam ,że przytyjęna lekach ,ale nic takiego nie miało miejsca -może tylko "odzyskałam" to co straciłam jak zaatakowała mnie nerwica (schudłam 2 kilko w 2 tygodnie) i jak nadeszła poprawa nastroju to te kilogramy "odzyskałam" ,ale nic pozatym Jesteś silna babka dasz radę :)

mi jedna ósemka rośnie poziomo a reszta normalnie ,ale póki mi to nie przeszkadza to nie ruszam

już odpowiadam : - nie przytyłam ani nie schudłam - nie byłam senna na początku brania - jedyne co u siebie zauważyłam to zwiększone lęki ,ale brałam równocześnie xanax /zomiren więc jakoś poszło - na działanie niestety trzeba poczekać - ja odczuwalną zmianę poczułam dopiero koło 3 miesiąca, ale ja byłam w gorszym stanie zanim zaczęłam brać leki - straszne lęki, bałam się prawie non stop od rana do wieczora i jak cudem zasnęłam to budziłam się już z lękiem ( a niekiedy i w nocy miałam napady lęku ), prawie nie jadłam etc. - libido bez zmian Jednak na każdego lek działa nieco inaczej, jednak mam nadzieję ,że Tobie pomoże równie dobrze jak mi. Trzymam kciuki :)

zakuło mnie serducho dzisiaj i ... zero paniki w pracy coraz lepiej - zaczynam się rozkręcać :)

zły sen - strach

warzywa :) wróbel w garści czy gołąb na dachu ?

Nie mam pojęcia - ja z Kalisza jestem nic mi się nie chce przez tą pogodę

Magdaa, nie sądzę

za pierwszym razem brałam lexapro około 15 miesięcy i po ponad roku nerwica wróciła (było masę czynników temu sprzyjających) we wrześniu 2008 roku zaczęłam brać lexapro na nowo (+ zomiren / xanax) i w sumie brałam około 20 miesięcy. Mam nadzieję ,że tym razem będzie lepiej ,ale jeśli tfu tfu coś się wróci to znowu wróce do lexapo.

przeziębienie powoli mija, dopadł mnie za to nerwoból w lewym boku Wiecznie coś i ta cholerna pogoda bokiem mi wychodzi

Shadowmere, popieram Magdę, zacznij sobie lexapro od połówki - przez tydzień a później zwiększ do całej - ja tak zaczynałam (a zaczynałam 2 razy ) Będziesz miała mniej skutków ubocznych.

esprit, wiem ,że wszystkie są jadowite chodziło o jad który może zagrażać życiu człowieka

rushia, bierzesz jakieś leki na nerwicę? może poszukaj innego lekarza na nfz ?

chora jestem i fatalnie się czuję ,ale przynajmniej przestałam zawracać uwagę na zawroty głowy esprit, oglądałam kiedyś program w którym mówili ,że jedyne miejsce w europie gdzie występują pająki jadowite to południowa Polska

rushia, witaj :) tak, chodziło nam o lipową w Kaliszu. A może spróbowałabyś na nfz do lekarza chodzić? szkoda zaprzestać leczenia. Napisz jeszcze na co się leczysz -nerwica/depresja. Pozdrawiam

wovacuum, współczuję! chyba bym na zawał zeszła jakbym zobaczyła coś takiego w moim mieszkaniu

vanity, mi również wygląda to na nerwicę (natrętne myśli, kołatanie serca) - wybierz się do psychologa i nie wstydz się bo nie masz czego. Porozmawiaj z rodzicami o swoim problemie koniecznie!

rozkłada mnie jakieś choróbsko ze wszystkich sił , ale nie poddam się bez walki Pogoda fatalna, to jest jakieś nieporozumienie