a uciekam Wovka bo mam dzisiaj jakiś dzień smutku.Byłam w robótce,miałam tzw.krótki dyżur od 7 do 14.40 Wszystko było by nawet ok.,gdyby nie to ,że mam jakiegoś nerwobóla w klatce,co zrobię wdech głęboki to mnie boli w klacie i to mnie napędza.Marudziłam dziewczynom,a one do mnie nic tylko masz tętniaka rozwarstwiającego w klatce,no to chyba wiecie jak się czułam?Dla nich głupie żarty,ale ja Wovka to już nie żyłam,niemal.A w ogóle to sobie od wczoraj nie biorę seroxatu,ponieważ jutro o godz.18 mamy spotkanie z dziewczętami z oddziału i będę piła wódkę.Nakrzyczycie na mnie dziewuszki?