Witam wszystkich. Wczoraj poznym wieczorem wrocilam z 4 dniowego szkolenia z pracy. Bylam bardzo zmeczona- 4 dni stresu, dluga podroz, itd. Nie moglam sie uspic, wpatrywalam sie w okno i nagle przed oczami zaczely migac mi jakies male punkciki, a obraz zachodzil mgla (takie zlewanie sie wszytskiego z czarnym tlem. Nie weiem jak to inaczej opiusac). Trwalo to kilka sekund i przeszlo. Jak zaczynalam mrugac to wszystko powracalo do normy. Boje sie,ze to cos powaznego. Mial ktos kiedys takie objawy?