Skocz do zawartości
Nerwica.com

Olliwiaa

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Olliwiaa

  1. Olliwiaa

    Witajcie

    Cześć wszystkim, na wstępnie zaznaczę, ze nie mam jeszcze postawionej diagnozy, natomiast czekam na wizytę u psychiatry. Odważyłam się w końcu to zrobić, bo czuje, ze nie poradzę sobie sama z tym, co mi dolega. Podejrzewam u siebie nerwice lekowa. Nie do końca wiem jak nazwać to, czego doświadczam. Ostatnio jest gorzej. Miewam ataki paniki, najczęściej czuje się wtedy jakbym za chwile miała zwyczajnie oszaleć. Potrafią pojawić się z nikad. Bardzo się wtedy boje, dostaje drgawek, ciezko Mi się uspokoić, nie mogę usiedzieć w miejscu, czuje przymus zrobienia czegokolwiek żeby tylko nie oszaleć. Zawsze po takich atakach jestem rozbita na kilka kolejnych dni. Ciagle o tym myśle, stresuje się, nakręcam. Nie spie wtedy w nocy, cała się się trzęsę ze strachu i stresu zupełnie bez powodu. Kiedy myśle o tym ze dziś nie zasnę to oczywiście tak się dzieje. Potem martwię się tym ze nie spie. Bardzo dużo się zamartwiam. Praktycznie cały czas towarzyszy mi lek w rożnym natężeniu. Do tej pory radziłam sobie sAma, kiedy miałam dużo zajęć nie miałam czasu rozmyślać. Ale od jakiegoś czasu czuje ze sama już nie dam rady dlatego zapisałam się do psychiatry. Ostatnie dwa dni czuje się tragicznie, Czuje jakby ro wszystko nie działo się naprawdę a samo myślenie o tym mnie stresuje! Boje się nawet myśleć o tym ze coś jest nie tak. Najbardziej boje się szaleństwa, ze zostanę potraktowana jak wariatka, ze może jednak wcale nic mi nie jest tylko coś sobie ubzdurałam, ze wymyślam, jak można się bać powodu, ale tak się dzieje. Mój ostatni taki napad pojawił się nagle bez przyczyny, nagle zaczęłam mieć poczucie nadchodzącej katastrofy, szaleństwa, nie wiem wtedy co ze sobą zrobić, nie umiem tego nawet nazwać. Nie umiem jeść od dwóch dni, jedzenie staje mi w gardle. Biorę leki ziołowe i po nich jest odrobine lepiej Zauważyłam ze takie stany potęguje Np nieregularny tryb życia. Kiedy trzymam się planu tj wstanę rano idę do pracy, zajmuje się czymś, wtedy jest lepiej. Gorzej gdy plan dni zostanie zaburzony, wtedy zaczynaja mnie łapać te myśli. Stresuje sie tez przez wyjazdami, zmiana pracy, różnymi decyzjami. Boje sie tez ciasnych pomieszczeń, długich wąskich korytarzy, dużej liczby schodów. Myśle wtedy o tym, ze nje mam możliwości szybkiej ucieczki z takiego miejsca. Post dość chaotycznie napisany, ale mam wiele myśli w głowie. Mam nadzieje ze poradzę sobie z pomocą psychiatry.
×