Z X poznałam się przypadkowo w nowej szkole, m.in dla niej zmieniłam kierunek (ale nie tylko dlatego, na tamtym czułam się źle i przeniosłam się gdzieś indziej). Wszystko było pięknie, cudnie, tylko czasami potrafiła nie pisać do mnie pare dni. Kiedy doszło do koronaświrusa, przestała całkowicie do mnie pisać;Ostatni raz pisaliśmy w maju. . Tak jakbym nigdy nic dla niej nie znaczyła. Nie wiem o co chodzi, czy ona chce wielkiej atencji żebym ciągle do niej wypisywała? Naprawdę nie rozumiem tego, jak PRZYJACIÓŁKA może się do drugiej nie odzywać ok 4 miesiące. No jak.. Czasami myślę też sobie, że za szybko zaczęłyśmy się "przyjaźnić". Wydaje mi się, że nic jej nie zrobiłam, więc no naprawdę nie wiem co jest nie tak i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże to załatwić i powie mi, co mam dalej robić. No bo co? Wrócimy do szkoły i nagle normalnie będziemy sie normalnie odzywać? No nie wydaje mi się..