Skocz do zawartości
Nerwica.com

valares

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez valares

  1. Laboratoryjne normy testosteronu nie maja niestety pokrycia z rzeczywistoscia.

    @Pawel.770 Mysle, ze kazdy u kogo wystapilo pssd powinien jak najszybciej przestac brac jakiekolwiek leki psychotropowe. Nie czujesz pociagu, bo nie masz libido. Brak przyjemnosci jest zwiazany z zaburzeniami erekcji i niskimi poziomami oksytocyny, dopaminy, tlenku azotu (nie wiem, ktory czynnik wplywa najbardziej). Do wszystkiego dochodzi czynnik psychiczny.

    @zoom niestety psychiatra nie jest w stanie dobrac odpowiednich lekow do takich zaburzen

     

     

  2. Czy sa jakies badania, ktore potwierdzaja obnizenie poziomu testosteronu przez ssri? Moze ktos z was robil badanie endo przed braniem ssri i w trakcie/po kuracji? Wiadomym jest, ze ssri czesto powoduja hiperprolaktynemie, ale obnizenie poziomu tst tez?

    Czy ktos z was interesowal sie tematem leczenia pssd za pomoca grow hormonu lub dhea? 
    No i czy ktos probowal pt141, mi udalo sie znalezc tylko jesen malo rzetelny opis na zagranicznym forum, w dodatku ta osoba przyznala, ze pochodzenie srodka bylo watpliwe.

  3. A dziala na Ciebie wiagra tak, jak powinna? U mnie pomaga tylko osiagnac w miare erekcje, ale tez uzywajac stymulacji. Utrzymanie erekcji i czucie zostaja bez zmian. Stala suplementacja magnezu i cynku mi daje wiecej niz wiagra... Co do problemow z erekcja to chodzi tu o pogorszona synteze azotu przez ssri, czy aspekt psychiki/ jakichs receptorow tez? Z ta oslabiona synteza azotu nie mam pojecia o co chodzi, zeby mozna tu poradzic cokolwiek. Poprawianie krazenia pomaga w znikomym stopniu albo placebo nawet. Probowales moze pt141 albo ghb/ gbl?

  4. @mariusz_ na poczatku 20mg, pozniej 40mg i przez jakis krotki czas tez 60mg. Lacznie okolo rok, dawke stopniowo zwiekszalem bo myslalem, ze paroksetyna przestala na mnie dzialac, a chyba po prostu juz bylem zwarzywiony. Przy 60mg mialem taka wode z mozgu, ze do mnie dotarlo co to ze mna zrobilo i jak bardzo mnie zmienily te leki. Jesli chodzi o libido i chujowa erekcje to po prostu w zyciu bym nie pomyslal, ze taki stan moze byc nieodwracalny. Zeby bylo smieszniej to na leczenie psychiatryczne sie zdecydowalem z powodu braku pewnosci siebie. Chcialem po prostu spolecznie troche dojrzec, bo depresja w ogole mi nie przeszkadzala, a na dzien dzisiejszy oddalbym wszystko, zeby do mnie wrocila. Zastanawiam sie czasem, jakim cudem lekarz moze komus sugerowac takie leczenie nie przestrzegajac przed dzialaniem nieporzadanym? Pomijajac pssd, bo jednak malo ktory psychiatra wie, ze te leki moga kogos wykastrowac. Ssri powoduja zaburzenia hormonalne i to juz nie jest mozliwosc a zaleznosc i przepisywanie tego bez wczesniejszego zlecenia badan to swiadome dzialanie, ktore moze komus sprawic wiele problemow. Ja na przyklad we wszystkie te skutki uboczne mam gleboko wbite, ale impotencja kompletnie mnie wykluczyla z zycia spolecznego i wizja zycia w takim stanie przez kilkadziesiat lat mnie przerasta. 

  5. Wedlug ostatniego psychiatry, u ktorego mialem przyjemnosc byc jest to mozliwe. Ja po paroksetynie pamietam nawet momenty mrowienia gdzies w glowie i uczucia „pekania” czegos w niej, towarzyszyly temu dziwne migajace swiatelka, czasem chwilowa utrate widzenia. Do dzis, a minely juz dwa lata od odstawki mam totalnie zaburzony mechanizm nagrody, nie czuje niczego, nie potrafie okazywac emocji, zero empatii, utrata mozliwosci abstrakcyjnego myslenia. 

  6. Jak wygladala u was sprawa z rozpoczeciem terapii ssri? Lekarz w ogole poinformowal Was o mozliwych skutkach ubocznych? Pomijajac fakt, ze o pssd nie kazdy moze wiedziec, to hiperprolaktynemia, hipogonadyzm oraz trwale zmiany w mozgu (czesto prowadzace do obnizenia jakosci zycia z powodu braku odczuwania emocji itp.) sa skutkami ubocznymi, o ktorych kazdy psychiatra wie. Wiekszosc ludzi, ktorzy maja pssd to osoby, ktorym ssri zaproponowano w bardzo mlodym wieku. Czy w obowiazku lekarza nie lezy poinformowanie o przebiegu leczenia, mozliwych skutkach porzadanych oraz nieporzadanych? Te leki powoduja trwale zmiany w mozgu i pacjent powinien chyba zostac uswiadomiony o tym. 

×