Skocz do zawartości
Nerwica.com

deltavirus

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

Treść opublikowana przez deltavirus

  1. Dzień dobry. Jestem 46 letnim mężczyzną. Mieszkam za granicą i mój problem to nerwy, czesto agresja słona i nieradzenie sobie samemu ze sobą. Trace przez to wszystko i wszystkich. Jestem po przejsciach. W Polsce mam córke która za mną tęskni i nie widziałem jej od ponad pół roku. Dzwonie do niej prawie codziennie ale to nie to co przytulenie i zabawa na żywo. Nie wiem kiedy uda mi sie pojechac do kraju. Tu gdzie mieszkam mam partnerkę którą bardzo pokochałem, świata poza nią nie widze. Jestemy ponad rok ze sobą i ja zniszczyłem cały związek bo o byle co wybuchałem i robiłem awantury o byle co. Byłem nerwowy, brakowało przez pandemie pieniędzy bo nie było pracy, ona robiła wszystko by było ok a ja mimo tego kłóciłem sie z nia nadal, robiąc głupie sceny zazdrości pomimo ze jestem jej pewien ze chce być ze mną. Szukam pilnej pomocy bym sie zmienił i pokazał jej ze jestem jej wart i ze da mi jeszcze szanse na wspolne bycie bo sam nie dam rady juz teraz byc. Ona tez ma probemy ze zdrowiem po operacji i wspieram ją jak moge. W tej sytuacji jaka teraz jest nie wiele mogę jej pomóc. Błagam o pomoc bo nie umiem życ samemu zwłaszcza za granicą, bez nikogo. To jest straszne, boje sie następnego dnia. Do Polski tez nie mam gdzie wracac bo nie mam nic i nikogo poza kilkuletnią córeczką. Dodam ze nie mam nałogów - nie pije i nie pale, że jestem normalnym facetem bez nałogów, nie piłem, nie paliłem, nie brałem używek, całe życie pracowałem i zawsze byłem sobą. Od jakiegoś czasu po rozstaniu z matką dziecka zacząłem mieć problemy z nerwami, głową i psychiką, nie radze sobie w sytuacjach stresowych i boje się bardzo zostac sam, bez bliskiej osoby.
×