Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mizu

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

1 obserwujący

Osiągnięcia Mizu

  1. Witaj Yarec. Dziękuję, że napisaleś. Też szukałam tego nurtu terapeutycznego, niestety u nas wyłącznie prywatnie, na co mnie nie stać. W dużych miastach pewnie można coś znaleźć na NFZ. Dwubiegunowość....przypuszczam jedynie jak bardzo trudno z tym żyć. Nie wiem jak można by popisać, zlikwidowałam konto na Facebooku, nie chcę już złudzeń, że nie jestem sama. Jakiś pomysł? Trudno byśmy podawali tu swoje dane...
  2. Hej... ciężko będzie. Katowice to dla mnie dluuuuga droga w takim stanie. Ale nie wykluczam. Jeśli uda mi się choć trochę ogarnąć, pozbierać po niedawnej traumie chętnie się spotkam. Gdybyś chciała, bo zdjęcie pokazuje, że jesteś młodą osobą, ja mogłabym być pewnie Twoją mamą...
  3. Witaj Yarec. Dziękuję, że napisaleś. Też szukałam tego nurtu terapeutycznego, niestety u nas wyłącznie prywatnie, na co mnie nie stać. W dużych miastach pewnie można coś znaleźć na NFZ. Dwubiegunowość....przypuszczam jedynie jak bardzo trudno z tym żyć. Nie wiem jak można by popisać, zlikwidowałam konto na Facebooku, nie chcę już złudzeń, że nie jestem sama. Jakiś pomysł? Trudno byśmy podawali tu swoje dane...
  4. Ależ tak, od lat antydepresanty, teraz również benzo z powodu traumy porzucenia. Także psychoterapia. Jednak nie mam nikogo, żadnych znajomych, chciałabym wyjść trochę do ludzi, a tzw. ,,normalni" niestety nic nie pojmują, więcej - szufladkują jako ,,psychiczną" i tyle. Przerabiałam to już wszystko..
  5. Dokładnie. Dlatego zależy mi znaleźć kogoś, jedną, dwie, trzy osoby z którymi można by być po prostu sobą i wspólnie spędzać wolny czas w razie chęci, mozliwości. Znajdę kogoś z Rybnika lub okolic? Ja nie mam prawa jazdy, daleko nie dojadę.
  6. Zwyczajnie. Ci , którym opowiadałam o depresji itd. wiedzieli i szybciutko się wycofywali z relacji. Moje doświadczenia pokazały , że ludzie nie chcą, by zakłócać im ich spokojny, normalny świat. Do wygłupów, imprez itp. znaleźć jest kogoś łatwo, do poważnych rozmów - bardzo trudno. Choć przecież nie chodzi o to by stale płakać, narzekać i jęczeć, ale by nie grać gdy nie jest dobrze.
  7. Ależ tak, od lat antydepresanty, teraz również benzo z powodu traumy porzucenia. Także psychoterapia. Jednak nie mam nikogo, żadnych znajomych, chciałabym wyjść trochę do ludzi, a tzw. ,,normalni" niestety nic nie pojmują, więcej - szufladkują jako ,,psychiczną" i tyle. Przerabiałam to już wszystko..
  8. Ależ tak, od lat antydepresanty, teraz również benzo z powodu traumy porzucenia. Także psychoterapia. Jednak nie mam nikogo, żadnych znajomych, chciałabym wyjść trochę do ludzi, a tzw. ,,normalni" niestety nic nie pojmują, więcej - szufladkują jako ,,psychiczną" i tyle. Przerabiałam to już wszystko..
×