Póki co też nie wyobrażam sobie ewentualnego swojego ślubu i wesela. Chyba żebym przed wypił 0.5 to może wtedy bym miał więcej dystansu. W sumie jak tak pomyśle to z mojej strony zaprosiłbym może ze 20 osób i to samą rodzinę. Ze strony mojej drugiej połówki ze 4 razy więcej, gdzie rodzina to jakaś jedna trzecia więc... Aczkolwiek zgodzę się, że mając zryty beret można być w związku i jakoś to ciągnąć, nie uważałbym tego za jakąś przeszkodę.