Skocz do zawartości
Nerwica.com

Michal0968

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

Osiągnięcia Michal0968

  1. Sorry coś źle kliknąłem. Brałem escitalopram ale u mnie skutkiem ubocznym było 0 popędu seksualnego. Już wolę mieć nerwicę niż się czuć jakby mi jajca wycięli. Tego drugiego nie znam
  2. A co to ma za znaczenie skąd się wzięło? Jest i tyle. Nie można temu nadawać znaczenia. Nie wolno sycić natręctw wtedy strach się powoli zmniejsza. U mnie tak było
  3. Ja nie jestem psychiatrą. W moim przypadku wiele lat miałem całkiem fajnych. Praktycznie bez natręctw. Teraz też ich praktycznie nie mam. Przemijające natręctwa ma większość ludzi. Natomiast skłonności nerwicowe mam i nie sądzę abym zmienił się o 180 stopni. Mogę powiedzieć że natręctwa w tej chwili nie utrudniają mi życia a że troszkę czasem w jakiś sytuacjach stresowych się odezwą to je neutralizuję i spokój. Piszesz całe życie do dupy - ja tak nie uważam. Mam firmę, żonę, dzieci i nie jest źle. Myślisz że inni mają tak super?. Śmiej się z natręctw, próbuj je ignorować, idź na psychoterapię i żyj póki jesteś młody. Poczytaj trochę fachowej literatury na ten temat bo wiedza to podstawa. W mojej opinii nagrywanie wszystkiego nie jest dla ciebie dobre, bo rozjątrzasz problem . Pogadaj o tym z psychiatrą ale z tego co wiem oglądając to w kółko i wpatrując się to niby się uspakajasz ale jeszcze bardziej sycisz natręctwa
  4. Cześć. Mam 50 lat i miałem epizody nerwicy natręctw. Też wkręcałem sobie że coś stało się jak jechałem autem, czy że nie zamknąłem drzwi, lub jak coś naprawiłem że kogoś np. Prąd porazi. Było to ze mną z różnym nasileniem od Ok 18 roku życia. Wtedy nikt o tym nie słyszał i było to po prostu dziwactwo. Mnie to męczyło jak cholera. Przechodziło na kilka lat i wracało. Teraz już długo tego nie mam. Chodziłem na psychoterapię i w pewnym momencie natrętnym myślom mówiłem „tak tak właśnie się stało” i nie drążyłem dalej. Wiedziałem że tak na prawdę nic się nie stało ale mówiłem przeciwnie. U mnie to zdało egzamin i natręctwa zmniejszyły się do tego stopnia że spokojnie z nimi żyję i mam na nie sposób. Teraz niestety mam trochę z kolei kłopotów lękowych ale jakoś powoli wychodzę z nich chociaż znów chodzę na psychoterapię. Tak więc głowa do góry młodzi ludzie. Macie teraz swoje fora a w związku z tym większą wiedzę niż miałem ja a moim zdaniem profesjonalna wiedza to podstawa
×