Skocz do zawartości
Nerwica.com

Aylen90

Użytkownik
  • Postów

    192
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Aylen90

  1. Mogę spytać, ile masz lat?:) Mnie ludzie straszą, że po 30 tce to już kaplica, za późno na dzieci i znalezienie fajnej pracy. Nie wiem sama z czego to wynika ale tak jest.
  2. Aylen90

    Samotność

    Jeszcze wszystko przed Tobą, chyba, że masz 90 lat
  3. Aylen90

    zadajesz pytanie

    Tak, zwłaszcza do takich które mają dla mnie jakąś wartość sentymentalną. Zresztą do ludzi też się bardzo przywiązuję. Czy można Ci ufać?
  4. Mam to samo ! Nie mam pojęcia co chcę robić w życiu, a mam 28 lat. Więc obijam się o jakieś takie byle jakie prace, zwykle po pewnym czasie szukam kolejnej, bo z żadnej nie odczuwam satysfakcji. To trochę kiepsko. Widzisz? Jest nas- takich szaraków- więcej niż myślisz. Też się boję 30-tki, także piona!
  5. Skoro nie odczuwasz złości, to pewnie się na mnie nie zdenerwujesz, jak napiszę, że faktycznie, czytając Twoje posty odnośnie pracy, czy tego co robisz w wolnym czasie i patrząc na to jak wyglądasz można odnieść wrażenie, że jesteś człowiekiem, który ma fajne życie, fajną, dobrze płatną prace, powodzenie u kobiet. Napisałeś w innym temacie że mało kto wierzy Ci, że czujesz się nieszczęśliwy, czy masz problemy natury psychicznej. I ja też pomyślałam w pewnym momencie "co ten chłopak tu robi?", a potem przeczytałam Twoją historię i już rozumiem. Skoro kiedyś jednak odczuwałeś szczęście i potrafiłeś kochać, pewnie nic straconego i w jakiś sposób kiedyś blokada emocjonalna(czy jakkolwiek by ją nazwać) zniknie, sama albo z czyjąś pomocą. Życzę, żebyś jak najszybciej znalazł przyczynę swojego stanu (i dobrego lekarza) P.S " JAK NIE ZJEŚĆ CAŁEJ CZEKOLADY? "- Nie da rady. Albo jej w ogóle nie kupujesz, albo czym prędzej komuś podaruj w prezencie
  6. Bardzo, łatwo mnie wykorzystać i oszukać. Uważasz się za inteligentnego/inteligentną?
  7. Zdolniacha, niektórzy po pół roku szukają pracy. Praca "pół z ludźmi, pół nie" jest chyba taka optymalna Ja np cały dzień jestem z ludźmi, praca w handlu-cały dzień z koleżanką w jednym pomieszczeniu i po pewnym czasie się męczę, muszę wyjść, pobyć sama, czasem wychodzę do łazienki i tam delektuję się samotnością
  8. Aylen90

    zadajesz pytanie

    Nie Co chciałbyś/chciałabyś dostać pod choinkę?
  9. Aylen90

    Skojarzenia

    przyszłość
  10. Aylen90

    Trzy pytania

    1. Ja gotuję 2. Nie, zimno mi, wstydzę się iść sama na spacer (?) 3. Tak, wszystkie zwierzęta które mam (2 psy, 3 koty) to przybłędy albo schroniskowe. 1. Z kim spędzasz sylwestra? 2. Wanna czy prysznic? 3. Lubisz dzieci?
  11. Super, gratulacje Dobra atmosfera w pracy to jak dla mnie podstawa..
  12. Dzięki za dodawanie otuchy, naprawdę Ja miałam takie poczucie, że jak nie znam za tym pierwszym razem to jestem beznadziejna, bo w moim otoczeniu każdy tak pozdawał na prawko, więc czułam straszną presję na to, żeby od innych nie odstawać i zdać z palcem w nosie. Najbardziej wkurza, jak któs mówi że zdać to banał, łuk banał, a jak ktoś ma z tym problem to nie powinien mieć prawka.. Chyba jestem też już po prostu zmęczona, bo mój kurs ciągnie się od...września jazdy mam przeważnie raz w tygodniu, czasem dwa, zwykle po godz 18 kiedy jest już ciemno, bo mój instruktor do g 18 pracuje... w związku z czym mam 26 godzinę jazdy i może z 10 prób jazdy po łuku, na zasadzie uda się albo się nie uda- bo jeżdżę przeważnie po ciemku i jedyna okazja na popróbowanie łuku jest w dzień, a w dzień jeździłam może ze 3 razy, na placu byłam ze 2-3 razy po jakieś pół godziny....Do tego nieogarnięte ruszanie pod górkę.. Teraz mam się umówić na teorię, a dopiero jak zdam teorię, wyjeżdżę ostatnie 4 godziny i wtedy facet ma podjąć decyzję czy jestem gotowa na państwowy- pewnie nie będę, skoro łuk robię dobrze 5razy na 10 prób...A w te 4 godziny też się go nie nauczę, bo kiedy, jak znowu będę jeździć po ciemku.. Leczę się u endokrynologa, biorę euthyrox, chociaż ostatnio wyniki mam w normie i w sumie lekarz powiedział, żebym brała tylko połowę tabletki w najmniejszej dawce. Pamiętam jak z 10 lat temu się mocno odchudzałam, też analizowałam co jem, miałam wyrzuty sumienia jak zjadłam jabłko na kolację, już miałam w głowie, że to jednak cukier i na pewno jutro jak się zważę będę cięższa. Pilnowałam się bardzo, ćwiczyłam, ale nigdy tak czy siak nie udało mi się schudnąć do rozmiaru 36. Zazdroszczę kobietom, które taką sylwetkę mają bez wyrzeczeń, to musi być super uczucie, ta lekkość, eteryczność, no i we wszystkim wygląda się świetnie. Kasza gryczana jest ok Muszę spróbować makaronu gryczanego, chyba zainwestuję sobie też w ksylitol, tak na próbę, ma mniej kcal niż cukier i dużo niższy indeks glikemiczny co przy insulinooporności jest wazne, a ponoc smakowo jest fajnie, nie tak jak np w przypadku tej paskudnej, gorzkiej stewii... Dlaczego nie potrzebujesz/ nie chcesz jeść? To brak apetytu czy coś zupełnie innego?
  13. Euforia mojego psa, kiedy wyszłam z nim na ogród porzucać mu piłkę.
  14. Aylen90

    Na co masz ochotę?

    Mizianie po pleckach Wygrzewanie się na słońcu....:(
  15. Samotność, bo od samotności można się pochorować..Plus, w chorobie psychicznej ważne jest wsparcie bliskich. Chciałbyś rozpocząć swoje życie od nowa?
  16. Aylen90

    zadajesz pytanie

    Nie bardzo, boję się robali. Lubisz swoją pracę?
  17. Aylen90

    Cześć!

    A ja mam bardzo podobne problemy, więc wiem co czujesz Witaj
×