Skocz do zawartości
Nerwica.com

Martiti

Użytkownik
  • Postów

    89
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez Martiti

  1. Godzinę temu, Klaudia.97 napisał:

    Witajcie kochani! 🙂

    Pisze ten watek poniewaz mam wrazenie, ze beda w stanie mnie zrozumiec tylko osoby, ktore przezywaja cos podobnego do tego z czym musze walczyc.

    Mam stwierdzone zaburzenia nerwicowe, regularnie korzystam z pomocy psychologa ale obawiam sie ze nie przynosi to efektow albo jeszcze nie przynosi efektow, dlatego chcialabym poznac wasze opinie, porady a takze sposoby radzenia sobie z tym problem. 

    Na poczatku moze przedstawie jak to wyglada u mnie. 
    Wszystko zaczelo sie na kilka dni przed Swietami Bozego Narodzenia w grudniu 2018 roku, pamietam dokladnie, ze bardzo zle sie poczulam, serce walilo mi jak oszalale, bolala mnie glowa i bylo mi bardzo nie dobrze, postanowilam wtedy zmierzyc sobie cisnienie i tak tez zrobilam nie pamietam jakie dokladnie byllo ale pamietam, ze wysokie i od tego sie wszystko zaczelo... Zaczelam czytac w internecie co mi moze byc i jak mozecie sie spodziewac w niedlugim czasie zdiagnozowalam sobie wiele chorob: guza mozgu, tetniaka, nowotwor i wiele wiele innych, z kazdym dniem coraz wiecej czasu spedzalam na przegladaniu w internecie objawowo roznych chorob, ktore pasowaly do moich dolegliwosci z czasem objawow bylo coraz wiecej: bole glowy (dziwne uczucie w glowie, ktore ciezko mi dokladnie opisac ale to mniej wiecej cos takiego jakbym miala nalozona na glowe jakas opaske uciskowa, uczucie ciezkosci z tylu glowy, takie uczucie jakby przechodzil mi przez glowe prad, zawroty glowy, uczucie otepienia w glowie), bole nog, rak, zaburzenia widzenia, przytykanie uszu, bole plecow, pocenie rak, ciagle uczucie zmeczenia, odosobnienia, odrealnienia, uczucie rozdygania, jakby wewnetrznego drgania, uczucie ciezkosci w klatce piersiowej i takie dolegliwosci towarzysza mi od 5 miesiecy. 

    Po okolo 3 miesiacach zdecydowalam sie isc do lekarza pierwszego kontaktu od ktorego dostalam skierowanie na badania z krwi, podstawa, tarczyca, potas, zelazo do tego mocz i kal wszystko wyszlo prawidlowo, dostalam skierowanie na przeswietlenie odcinka szyjnego kregoslupa rowniez wszystko w normie, nastepnie skierowanie do okulisty, wzrok dobry, nastepne skierowanie bylo do neurologa, ktory skierowal mnie na USG tetnic domozgowych rowniez wszystko w normie, oprocz tego nie dostalam skierowania juz na zadne badanie jedynie kazal mi stanac prosto wyciagnac rece do przodu i krecic glowa w prawo, lewo do przody i tylu i tyle (stad tez moje obawy, ze byc moze jednak cos tam w mojej glowie siedzi) w kolejnym kroku dostalam skierowanie do psychologa i tak od 2 miesiecy regularnie korzystam z jego uslug. 

    Chcialabym abyscie powiedzili mi czy macie podobne objawy? Czy zle samopoczucie towarzyszy wam przez caly czas tak jak mnie czy jedynie podczas ataku? Jak sobie radzicie z tego typu problemami? Ile czasu trwala wasza terapia? 
    Pozdrawiam. 

    Hej 🙂 Też miałam podobne objawy na początku. Jakby opaska zaciskająca  się na głowie, szumy w uszach, drętwienie twarzy, ucisk karku...

  2. 36 minut temu, Klaudia.97 napisał:

    Witajcie kochani! 🙂

    Pisze ten watek poniewaz mam wrazenie, ze beda w stanie mnie zrozumiec tylko osoby, ktore przezywaja cos podobnego do tego z czym musze walczyc.

    Mam stwierdzone zaburzenia nerwicowe, regularnie korzystam z pomocy psychologa ale obawiam sie ze nie przynosi to efektow albo jeszcze nie przynosi efektow, dlatego chcialabym poznac wasze opinie, porady a takze sposoby radzenia sobie z tym problem. 

    Na poczatku moze przedstawie jak to wyglada u mnie. 
    Wszystko zaczelo sie na kilka dni przed Swietami Bozego Narodzenia w grudniu 2018 roku, pamietam dokladnie, ze bardzo zle sie poczulam, serce walilo mi jak oszalale, bolala mnie glowa i bylo mi bardzo nie dobrze, postanowilam wtedy zmierzyc sobie cisnienie i tak tez zrobilam nie pamietam jakie dokladnie byllo ale pamietam, ze wysokie i od tego sie wszystko zaczelo... Zaczelam czytac w internecie co mi moze byc i jak mozecie sie spodziewac w niedlugim czasie zdiagnozowalam sobie wiele chorob: guza mozgu, tetniaka, nowotwor i wiele wiele innych, z kazdym dniem coraz wiecej czasu spedzalam na przegladaniu w internecie objawowo roznych chorob, ktore pasowaly do moich dolegliwosci z czasem objawow bylo coraz wiecej: bole glowy (dziwne uczucie w glowie, ktore ciezko mi dokladnie opisac ale to mniej wiecej cos takiego jakbym miala nalozona na glowe jakas opaske uciskowa, uczucie ciezkosci z tylu glowy, takie uczucie jakby przechodzil mi przez glowe prad, zawroty glowy, uczucie otepienia w glowie), bole nog, rak, zaburzenia widzenia, przytykanie uszu, bole plecow, pocenie rak, ciagle uczucie zmeczenia, odosobnienia, odrealnienia, uczucie rozdygania, jakby wewnetrznego drgania, uczucie ciezkosci w klatce piersiowej i takie dolegliwosci towarzysza mi od 5 miesiecy. 

    Po okolo 3 miesiacach zdecydowalam sie isc do lekarza pierwszego kontaktu od ktorego dostalam skierowanie na badania z krwi, podstawa, tarczyca, potas, zelazo do tego mocz i kal wszystko wyszlo prawidlowo, dostalam skierowanie na przeswietlenie odcinka szyjnego kregoslupa rowniez wszystko w normie, nastepnie skierowanie do okulisty, wzrok dobry, nastepne skierowanie bylo do neurologa, ktory skierowal mnie na USG tetnic domozgowych rowniez wszystko w normie, oprocz tego nie dostalam skierowania juz na zadne badanie jedynie kazal mi stanac prosto wyciagnac rece do przodu i krecic glowa w prawo, lewo do przody i tylu i tyle (stad tez moje obawy, ze byc moze jednak cos tam w mojej glowie siedzi) w kolejnym kroku dostalam skierowanie do psychologa i tak od 2 miesiecy regularnie korzystam z jego uslug. 

    Chcialabym abyscie powiedzili mi czy macie podobne objawy? Czy zle samopoczucie towarzyszy wam przez caly czas tak jak mnie czy jedynie podczas ataku? Jak sobie radzicie z tego typu problemami? Ile czasu trwala wasza terapia? 
    Pozdrawiam. 

    Hej 🙂 Też miałam podobne objawy na początku. Jakby opaska zaciskająca  się na głowie, szumy w uszach, drętwienie twarzy, ucisk karku...

  3. W dniu 12.03.2019 o 18:14, Luka75 napisał:

    Moje objawy to ból pleców ból w klatce piersiowej, taki piekacy ból ramion pleców, ogólnie niepokój t w środku, napady kolatania serca, wysoki puls, cały czas myśl o zawale, o chorobach, czasem trzesie mną. Jestem w tej chwili 3 tydzień na nexpramie i czekam z niecierpliwością kiedy te somaty przejdą bo nie mogę się skupić nad niczym, praca dla mnie teraz to katorga. Pozdrawiam serdecznie 

    Czy podczas odczuwania niepokoju pojawia Ci się jakieś wyobrażenie albo natretne myśli które wracają? Jak to przebiega?

  4. 3 minuty temu, KoalaLala napisał:

    nie musisz ich umieć dokładnie opisać ani ich nazwać, żeby próbować o nich porozmawiać. nie na tym polega terapia, początkowo mogą być to bardzo luźne rozmowy, niezwiązane z głownym wątkiem. a jak dojdziecie do głownego wątku wcale nie musisz niczego dokładnie opisywać. ba, możesz nawet napisać do terapeutki list, w którym napiszesz to, co tutaj na forum. i dalej nie przejmować się, jeśli nie całkiem to wyrazi o co chodzi

    Ten mój lęk istnieje od najmłodszych lat nabrał takiego wymiaru po śmierci moich dziadków. Myślę, że to jest główne jego podłoże. Pytanie co z tym dalej robić.

  5. 3 minuty temu, KoalaLala napisał:

    skoro potrafisz napisać o tym na forum, to w końcu dasz radę też powiedzieć to terapeutce. 

    nie musisz zaczynac od tego, mozecie najpierw gadać o czym chcesz. wystarczy, że powiesz, że jakieś lęki są i opowiesz o nich, jak sie otworzysz. 

    Najgorsze jest to, że nie potrafię dokładnie opisać moich objawów. Nie potrafię ich nazwać. Tak jak napisałaś są bardzo specyficzne. Podejrzewam skąd się wzięły.

  6. Teraz, KoalaLala napisał:

    dlaczego, chodzi o jakieś traumy? 

    już taka myśl swiadczy o tym, że masz dużo do przepracowania 

    Nie tyle o traumy co wydaje mi sie po prostu to wszystko czego się boję głupie...dziecinne...Mam 30 lat i prześladują mnie natrętne wyobrażenia.

  7. 3 minuty temu, KoalaLala napisał:

    a myślałaś psychoterapii? bo leki przykryją lęk, ale nie rozwiążą problemu skąd on się bierze 

    Proponował mi to lekarz na samym początku. Też mówił że to usunie objaw ale nie usunie przyczyny. Nie wiem czy byłabym w stanie komus opowiedzieć o swoim życiu...

  8. 4 minuty temu, Martiti napisał:

    Szukałam i nie wpadłam na nic co by jednoznacznie wskazywało na mój przypadek...

     

    3 minuty temu, KoalaLala napisał:

    a psychiatra co Ci powiedział? 

    Wiesz co powiedziałam mu tylko o tym że boję się zostać sama w domu...jakoś ciężko.mowic mi o reszcie. Czuję wstyd.

  9. 2 minuty temu, KoalaLala napisał:

    lęk, ale można powiedzieć, że co człowiek, to nerwica ;) u jednych to lęk wolnopłynący, trwa cały czas, ale jego nasilenie nie jest mocne (co nie znaczy, że nie jest wykańczający), u innych to agorafobia - mocny lęk w momencie, kiedy są na otwartej przestrzeni, ruchliwej ulicy, centrum handlowym. są przeróżne rodzaje nerwicy, jest też fobia społeczne. zgoogluj sobie może, przeczytasz więcej. tu na forum też są o tym wątki 🙂 Twój przypadek jest dosyć specyficzny, ale pewnie też ma jakąś nazwę. próbowałaś szukać? 

    Szukałam i nie wpadłam na nic co by jednoznacznie wskazywało na mój przypadek...

  10. Biorę 10 mg rano. Też bierzesz ten lek?

    8 minut temu, KoalaLala napisał:

    i nie powiedział Ci, że nie powinnaś tak robić?

    nie, nie powinno tak być. ale jeśli tym razem esci nie zadziała, lekarz zdecyduje się na inny lek. jest ich bardzo dużo, któryś pomoże w pełni 

    Nic nie mówił. Zero reakcji powiedział że to moja decyzja. Uważam że ten lek jest świetny. 

  11. 2 minuty temu, KoalaLala napisał:

    i nie powiedział Ci, że nie powinnaś tak robić?

    nie, nie powinno tak być. ale jeśli tym razem esci nie zadziała, lekarz zdecyduje się na inny lek. jest ich bardzo dużo, któryś pomoże w pełni 

    Nic nie mówił. Zero reakcji powiedział że to moja decyzja. Uważam że ten lek jest świetny. 

  12. 6 minut temu, KoalaLala napisał:

    nie wolno odstawiać leku na własną rękę, bez zgody psychiatry ! naprawdę, pod żadnym warunkiem.

    leczenie antydepresantami to minimum pół roku, zależy od przypadku. jeśli wszystko jest okej psychiatra może po tym czasie próbować odstawić lek, może postanowić o dłuższym leczeniu. nigdy nie rób tego sama

    Byłam u psychiatry i powiedziałam mu że objawy zniknęły A ja odstawiłam lek. Stwierdził Żeby poczekać i jeśli wrócą brać dalej. No i wróciły niestety...Czy to możliwe, że teraz działanie leku będzie słabsze po takim odstawieniu i powrocie?

  13. 1 minutę temu, KoalaLala napisał:

    od listopada to bardzo krótko. skąd próby odstawienia, lekarz Ci kazał czy na własną rękę?

    ja też biorę escitalopram, to bardzo dobry lek

    A ile to leczenie powinno minimum trwać? Tak na własną rękę. Próba 2 tygodniowa.

  14. Teraz, KoalaLala napisał:

    wygląda to na nerwicę, ale potrzebna jest diagnoza psychiatry 🙂 koniecznie udaj się do lekarza, pomoże. warto też udać się na psychoterapię

    ja też mam ten ucisk w głowie 

    Ja już byłam u psychiatry. Biorę Nexpram od listopada. Czuję się po nim rewelacyjnie. Objawy wracają przy próbie odstawienie leku niestety :(

  15. 7 godzin temu, Luka75 napisał:

    Witam was wszystkich, to mój początek drogi z nerwica, która powróciła po 13 latach. Objawy rujnuja mi psychikę. Pozdrawiam serdecznie 

    Jakie masz dokładnie objawy?

  16. Hej Kochani!

    Zaczynam znów popadać w wątpliwość. Większość z Was pisze tu o dusznościach, strachu że umieracie itp. Ja takich objawów nie doświadczam. Jedyne co odczuwam to napięcie karku i ucisk w głowie oraz czasem drętwienie twarzy. Początkowo występowały tylko te objawy. Z racji, że trwa to już 3 lata doszły inne objawy. Tym co mi dokucza są hmmm nawet nie wiem jak to nazwać nazwijmy to natrętne wyobrażenia? Prześladuje mnie np wyobrażenie postaci z horroru, okropnie boję się tych na tle religijnym. Przez chwilę panicznie bałam się, że jestem opętana. Miałam koszmarne sny. Bałam się że zrobię sobie lub komuś krzywdę. Nie patrzyłam na ostre przedmioty. Bałam się noży. Wybudzałam się w nocy. Generalnie można powiedzieć że boję się zjawisk nadprzyrodzonych, nie ma opcji żebym została sama w domu. Miał ktoś coś podobnego?

  17. W dniu 14.09.2005 o 10:48, Gość napisał:

    Czt bierzecie jakie leki? Jak one działajš? Czy pomagajš całkowicie wyeliminować objawy nerwicy? Wolałabym wyleczyć się bez tych wszystkich proszków, jednak nie wiem czy to możliwe... Pozdrawiam

    Hej. Ja od kiedy biorę lek przepisany od psychiatry poczulam się o wiele lepiej. Czasami trzeba zgłosić się do specjalisty. 

  18. Hej. U mnie to zaczęło się bardzo dziwnie. Zasłabłam, a dopiero później zaczęły się lęki. Pojawiają się wieczorami tylko jak jestem sama w domu, boję się że coś zobaczę w ciemności. Nadprzyrodzonego rzecz jasna. Ta myśl mnie przeraża. Kiedyś oglądałam horrory non stop teraz gdybym obejrzała to chyba wyladowałabym od razu w szpitalu. Nie usnęłabym przez pół roku. Tylko o tematyce religijnej. Wszystkie inne oglądać mogę. Boję się też np wracając autem do domu przez las jak już jest ciemno, boję się spojrzeć w lusterko w aucie czy kogoś nie zobaczę z tyłu...Przez chwilę bałam się noży i tego że mogę sobie lub komuś zrobić krzywdę. 30 lat na karku i człowiek nie może uwolnić się z tej pętli. Pomaga mi odwrócenie uwagi zajęcie się ciekawym filmem lub książką. Ma ktoś podobnie?

  19. Hej. Chciałabym Was zapytać kobietki jak przebiegały Wasze ciążę mając nerwice lękową? Chciałabym postarać się o dziecko, aktualnie jestem na nexpramie i wiem że przestać brać go nie mogę bo objawy wracają niestety jak bumerang. Jak to było u Was?

  20. Godzinę temu, KotJaroslawa napisał:

    ja brałem esci przez około 4-5miesięcy, nawet w dawce 40mg i był tylko jeden cały dzień gdzie czułem się dobrze :classic_huh: po pierwszej dawce 100mg sertry od razu poczułem poprawę, być może to było placebo a być może nie 🙂 w każdym bądź razie czuje że działa 🙂 podczas lęków, które trwały 24h na dobę to się bałem za siebie obrócić czy tam coś na mnie nie czyha :D  i tak miałem wizje że kogoś krzywdzę,, siebie przebijam nożem, wskakuje pod samochód, tylko że to budziło we mnie satysfakcje, wręcz radość xD  mój podpis nie jest z niczego :D 

    nie obwiniaj się bo....nikogo nie męczysz 🙂 

    No ja wizji nie mam. Jedynie ciągle powracający obraz postaci z horroru jednej konkretnej. Strasznie męczące i od rana już lekki lęk czy wieczorem bedzie ok czy nie. Wczoraj od razu strach bo mi sie zarowka za zarowka palila przy właczeniu światła i już myśl że może jednak jestem jakaś opętana? To mnie najbardziej prześladuje. Przerąbane.

  21. 31 minut temu, KotJaroslawa napisał:

    od rozpoczęcia kuracji Sertraliną to nawet dość szybko się uspokoiło, ale były i są też fazy że to wraca na moment ale za chwilę nie ma już na szczęście 🙂 

    obecnie biorę 400mg ale ja jestem hardcorem po prostu 🙃

    O kurcze aż 400 mg? Czyli mogę być dobrej myśli, że mi to minie? Biorę nexpram 10 mg od 3 tyg. Myślisz że powinnam iść do lekarza czy poczekać aż te lęki się wyciszą?  Czy podczas lęków miałeś też momenty że bałeś się ostrych przedmiotów i bałeś się ze sobie lub komuś zrobisz krzywdę? Sorry, że tak męczę...

  22. 30 minut temu, KotJaroslawa napisał:

    od rozpoczęcia kuracji Sertraliną to nawet dość szybko się uspokoiło, ale były i są też fazy że to wraca na moment ale za chwilę nie ma już na szczęście 🙂 

    obecnie biorę 400mg ale ja jestem hardcorem po prostu 🙃

    1 godzinę temu, KotJaroslawa napisał:

    miałem identycznie 🙂 leki wyciszyły 🙂 

    A po jakim czasie brania leków ucichło i co bierzesz?

×