Skocz do zawartości
Nerwica.com

mousey

Użytkownik
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mousey

  1. Ja biorę 150mg i powoli przestaje czuć jakiekolwiek działanie, myślę o wskoczeniu na 225mg ale ciągle się wzbraniam, sama nie wiem czemu. 600mg to jest juz potezna dawka. Ile razy dziennie bierzesz? 4x150mg? Czy w 2x300mg?
  2. Dla mnie pregabalina działa jako stabilizator nastroju chociaż nie na to ją brałam początkowo. Biorę 2x75mg dziennie, czyli nie jest to jakaś wielka dawka, ale dla mnie wystarczająca. Czasami z moimi lękami się zastanawiam czy nie wejść na 3x75mg. Zgodę lekarki na to mam, ale boję się tyle brać, nie chcę już wiecej przytyc.
  3. Dzieki za odpowiedz. Zabieg przeszedł szybko i pomyslnie. Jak wstalam z fotela to cala sie trzeslam z nerwow tak sie nakrecilam.
  4. Nie wiem czy fluoksetyna jest wskazana, moj brat bral i byl bardzo pobudzony, nie mógł w nocy spac. Moja lekarka chciala mi zamienic paroksetyne na wenlafaksyne, bo mowila ze ma szersze spektrum działania. Ale nie potrafiłam zejsc z niej. Co do chudniecia to nie wiem, biorac pregabaline i jedząc mniej waga stoi miejscu. Natomiast jak sobie za duzo pozwole to juz mam więcej kilogramow. Jest to bardzo frustrujące.
  5. Oczywiście mialam zamiar powiedziec lekarzowi, po prostu chcialam sie dowiedziec jakie ludzie maja z tym doswiadczenia. Uspokoilas mnie
  6. Czy ktos z Was przyjmując pregabaline mial wyrywanie zeba ze znieczuleniem miejscowym? Czy byly jakieś interakcje? Jutro rano mam zabieg i bardzo sie boje... Biore tez paroksetyne.
  7. Mam dokładnie to samo co opisujesz, jednak nie jestem w stanie zejsc z pregabaliny jest to jedyny lek, ktory mi pomaga 'w miarę' funkcjonować. Postaram się jakoś walczyć z tym głodem, ale jest to bardzo trudne
  8. To bardzo mała dawka. Ja tez brałam 75mg na noc, ale teraz biorę 2x dziennie. Czemu chciałaś odstawić? Skutki uboczne?
  9. To że autorka ma preferencje dotyczące wzrostu to moim zdaniem nie jest nieuprzejme, tez wyraza swoja "opinie" i ma do tego pelne prawo. Pozdrawiam
  10. U mnie senność to była na początku brania, teraz praktycznie jej nie czuć po wzięciu. Śpię po pregabalinie dobrze, ale po wstaniu dalej jestem zmęczona.
  11. A dzisiaj jak się czułaś? Ja nie czuję na razie skutków ubocznych na 1x 75mg wieczorem. Jestem dobrej myśli. Powodzenia wszystkim odstawiającym jak i zwiększającym dawki
  12. Badania pod kątem tarczycowym miałam i wszystko jest w porządku. Cukier też. Jedyne czego nie robiłam to tej krzywej i prolaktyny.
  13. Dziękuję za odp. Moim zdaniem nie byłam osobą wychudzoną, bo miałam tu i ówdzie zaokraglenia, a teraz nie jestem osobą grubą, po prostu "zdrowo" wyglądam mozna powiedzieć. Ale wkurza mnie zwolniony metabolizm i jak to mowisz "gromadzenie wody w organizmie". Sa na to jakies sposoby? Pozdrawiam
  14. Przez okres jakiś 8 miesięcy. Nie wiem czy to od samej pregi czy od miksu z paro, ale wiem ze paro biorę od ponad 4 lat i w ogóle na niej nie tyłam, dopiero jak zaczęłam brać prege to zmienił mi się cały metabolizm i apetyt. Z natury byłam szczupla osoba ważyłam 53 kg przy wzroście 173, teraz waze około 68
  15. Ja biorę 2x dziennie po 75mg i pomaga na lęki, stabilizuje nastrój, ale za cenę +15kg, większy brzuszek, zwolniony metabolizm i niska samoocena... kiedy powiedziałam psychiatrze ze sporo przytyłam i chce coś innego to ona odparła na to ze nie zna lepszego leku na lęki i ze "ja się jej taka podobam" i żeby pójść do dietetyka...
  16. I teraz nasuwa się pytanie co jest ważniejsze? To ze nie jest sie juz tak atrakcyjnym czy w miare "ok" samopoczucie? Tez mam depresje i zespół lęku napadowego z agorafobią, wiec wiem co czujesz. Czuje się jak w jakiejś pułapce lekowej, tak samo z paroksetyną którą biorę 4 rok i której nigdy nie udało mi się odstawić. Do tego wszystkiego dochodzi ciągła derealizacja po próbach odstawiania pregabaliny... Więc chyba tak jak Ty, jestem już "uzależniona" od leków, które z definicji nie powinny uzależniać. Pozdrawiam
  17. Czesc, u mnie: 1. Tak 2. Tak 3. TAK 4. Tez tak, przytylam na tym leku 15 kilo. Najgorsze jest to ze nie potrafie z niego zejsc, probowalam ale mialam straszne wahania nastroju, koszmary senne, plakanie z byle powodu i mysli samobójcze. Nie wiem co mam robic, a chciałabym wrocic do swojej wagi sprzed rozpoczecia kuracji...
  18. Mhm. No każdy indywidualnie. Moje "gaba" bez leków leży i kwiczy, już taka genetyka i nic nie poradzę.
×