Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewaryst7

Użytkownik
  • Postów

    2 143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ewaryst7

  1. asiasamotna, ale pamiętaj , że są rownież minusy , takiego związku.dwie chore osoby....Jak wesprzeć i pomóc drugiej osobie , kiedy sami cierpimy??czy wystarczy powiedzieć , ze mamy doła ? martwić się o drugą osobę , kiedy mamy dość zmartwień , ze samym sobą?Nie.stanowczo nie chciałabym takiego związku.Wiesz? Widziałam w szpitalu , małżeństwo chore na deprewsję po utracie syna.... Nie umieli sobie pomoc a wsparcia szukali w obcych...

  2. MOCca, witajcie.Zawsze warto wypróbować wszystkiego....ale powiedz co dokładnie masz na mysli , pisząc o medycynie niekonwencjonalnej? pod tym hasłem , mieści się wiele pojęc .O jaki rodzaj lecZenia , chodzi Ci dokładnie? wracając do psychotrpów , to na efekt leczenia , trzeba czekać , czasmi baaaardzo dlugo.Dla mnie to była wieczność.....pozdrawiam.

  3. panna_nikt, wiesz co? idz ty kobietko , do lekarza SAMA i opowiedz szczerze o swoim problemie...czy do cholery , nie ma Ci kto pomóc???????Co robi Twoja matka , calymi dniami?Czy nie możesz jej kilka razy obudzić w nocy , i powiedzieć ;mamo nie mogę spać??? Może to jej uzmysłowi , Twój problem???

  4. eligojot, witaj. Mam podobnie.Nawet baaardzo...No cóż ...ja nie byłam zbadana tak dokładnie jak ty , ale wierzę i wiem , że to co się ze mną dzieje to nie choroba somatyczna , tylko depresja...Depresja maskowana , ściślej mówiąc.Tobie radziłabym przestać gdybac , i zacząc cieszyć się , że fizycznie jesteś zdrowy....sam komplikujesz sobie życie , poszuKUJĄC , CZEGOŚ CZEGO NIE MA.ZACZNIJ TERAPIE I LECZ SIĘ U WŁAŚCIWEGO LEKARZA .CZY TY WIESZ , ILU Z TEGO FORUM , NIE MIAŁO ZROBIONYCH WOGÓLE BADAŃ?LEKARZE WMAWIAJĄ IM NERWICĘ I FASZERUJĄ PSYCHOTROPAMI....

  5. panna_nikt, Nie mów tak...Gaśnie światełko bo depresja odbiera nam nadzieję...Ale to choroba .Można ją wyleczyć.I wtedy ujrzysz światło.Posluchaj , zadam jeszcze raz pytanie , czy nikt z domowników , nie zauważył , że dzieje się z tobą coś niedobrego? NIKT?Wykrzycz im to!! Do cholery , może coś zrozumieją.

  6. MISKAR, witaj. sama mam depresję, i jedyne co ci mogę powiedzieć to to , zebyś użyla podstępu i koniecznie zaprowadziła go do lekarza. Widzisz ja BARDzo szukalam wsparcia w mężu , ale go nie dostałam.Więc myślę , że Twoj mąż ma szczęscie , że ma ciebie....Napisz , od jak dawna to trwa.Czy to jest jego pierwsza depresja? A może miał ostatnio jakies klopoty i po prostu odreagowuje?

  7. panna_nikt, Widzisz..nie szukaj winy w sobie.Jesteś zagubiona , bo jesteś chora.Nie wszyscy są zdrowi i przebojowi.A twój chłopak , nawet jeśli Ciebie nie rozumie , to nieh cię chociaż przytuli i pocieszy ...Przykoro mi że nie masz wsparcia w najbliższych. dziwi mnie tylko , że niczego nie zauważają.Mieszkacie przeciez w jednym domu?

  8. panna_nikt, Witaj. twoja mama , albo się boi , albo jest conajmiej lekkomyślna....pocieszę cię .Ja też jestem zupełnie sama ze swoją chorobą. jedyne miejsce , gdzie szczerze o niej rozmawiam to forum.No cóż...Ja się nie poddam.trzymaj się , i pisz.

  9. czarna252, czy dla pieniędzy , jesteś gotowa poświęcić własne zdrowie? czy nie możesz poszukać polskiego lekarza , lub przyjechać do Polski aby się leczyć?nie igraj z tym choróbskiem ..bo jest cwańsze niż myślisz.pozdrawiam.

×