Witajcie forumowicze dlugo mnie nie było w kwietniu minie 2 lata jak biorę paro i benzo 0,25. Dawka 30 paro długo mnie trzymała byłam jak zdrowa chciałam się wziąść za odstawkę benzo pręgabalina ale końcem lutego miałam kryzys poczułam somatu odpuściłam i sama sobie podwyzyszlam dawkę paro na 40. Miesiąc dziś minął i wczoraj zaczęło się źle dziać płacz, natrętne myśli, spięte mięśnie aż bolą płytki sen, zawroty głowy, wierzganie nogami rano chyba za duża dla mnie ta dawka. Dziś wróciłam na 30mg znalazłam nowego psychiatrę w przyszłą sobote mam wizytę. Dajcie nadzieję że będzie dobrze... Leczę się od 2012 roku na zaburzenia depresyjno lękowe brałam wenle do 2016 roku uzdrowiła mnie odstawiłam urodziłam córkę wszystko wróciło powrót na wenle rok męczarni z dawkami nie zatrybila, potem sertralina nasiliła całą chorobe i natrety pobudzenie. Paro uratowała mi tylek a byłam na dnie boję się że już nic mi nie pomoże nie ma dla mnie ratunku...dajcie nadzieję