nerwosol-men, fajną masz prace, że możesz na forum siedzieć
-- 24 gru 2013, 11:30 --
platek rozy, ja tu czegoś nie rozumiem... kim jest dla Ciebie Paweł ? to jakaś platoniczna miłość czy co
nerwosol-men, to może teraz warto poczytać coś innego ? z wiarą jest tak, że trzeba ją pielęgnować bo rzeczywiście człowiek upada i ma do tego tendencje...
vifi, chodzi o to, że on nie chciałby żebym sama chodziła po barach i tego nie robiłam nigdy, a on może.. jakby nie dajmy oboje tego samego i to też nie jest okej...
vifi, sprawa nie jest teoretycznie poważna ale tak naprawdę chodzi o to, że dla mnie ma mało czasu a jeszcze chce go na kumpla rozdzielać i problem tkwi w tym, że ja nie życzę sobie, żeby on chodził po barach z kolegą i nocował u niego...
Enii, mam ochotę umówić się z nim na rozmowe jutro i albo to skonczyć jednym cięciem albo się dogadać... ale czuje, że prędzej ta pierwsza opcja weszłaby w grę...
trzymajcie mnie bo nie wytrzymam... dostałam smsa teści "już ci przeszło? zatęskniłaś już" po czym napisałam, że sobie nie wyobrażam, że on chodzi po barach a ja siedze, czy odwrotnie.. to dostałam odp. że jak przestane z niego chcieć robić pantofla to żebym się odezwała... i co Ty na to Enii ?
Enii, tak tez siostrze powiedziałam... a ona aham...
nerwosol-men, a nawet czuje się lepiej, chociaż wolałabym ks który więcej zagadałby i porozmawiał o pewnych grzechach ale co tam było ok i jestem oczyszczona i w pewnym sensie zamknęłam jakiś rozdział w życiu, takie mam odczucie
i jeszcze do mnie żebym mu smsa napisała - no szkoda po tym wszystkim co napisałam on nic się nie starał i nic w zasadzie nie napisał to szkoda, że będę go jeszcze prosić o odezwanie się bo chodzi z podkulonym ogonem.. jak głupi to niech zamula...
Enii, bo księża są różni i dziwni... kiedyś trafiłam na takiego zboczucha, że ja pitolę.. albo mogą dymić o nie chodzenie do kościoła.. ale to im coś powiem.. patafianom jestem wrogo nastawiona do mężczyzn a do księży szczególnie...
Muszę sobie wyobrażać że tam ks nie ma jest to tylko pośrednik..
gosiulek, do kościołą też nie chodzę, ale tylko dlatego, że mam tam ogromne lęki... nie mogę na mszy wystać...
PJT, hej, hej
nerwosol-men, nio juź dobzie, uspokój się i wybacz kobiecie, która ma rozwichrowane emocje przez faceta