Skocz do zawartości
Nerwica.com

milenka

Użytkownik
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez milenka

  1. Serce mi się krajało jak czytałam twoją historię Straszne! Ja też mam problemy z nerkami i doskonale wiem co to znaczy wstrzymywać na siłę. Twoi rodzice nie interweniowali w szkole? Tzn. nie poszli do dyrekcji z skargą na ta nauczycielkę? A ja już myślałam że jestem jedyna która też tak myśli. Gdy patrzę przez okno to żyć nie się odechciewa jeszcze jak widzę moich znajomych który chodzą w grupkach po ulicy śmieją się i rozmawiają to dopiero żal serce ściska Szczęściarz. Mnie nigdy nikt nigdzie nie zapraszał wręcz przeciwnie ukrywano przede mną różne imprezy.
  2. W sobotę zdałam prawo jazdy :) Ze szczęścia zaczęłam ryczeć w samochodzie i egzaminator musiał mnie uspokajać A tak ogólnie to nudzę się strasznie nie mam kompletnie co robić aż strach mi myśleć że tak będzie całe wakacje :(
  3. Dziękuje wam wszystkim za miłe słowa. Teraz robie sobie dłuuuugą przerwę od stałych związków bo mam naprawdę dość i skupię się na tym co ważne czyli na przyszłorocznej maturze. Zawsze chciałam zostać ratownikiem medycznym ale bałam się czy dam radę przez moje lęki i przez mojego już ex chłopaka który nie chciał żebym "paprała się w flakach". Teraz mam jasny cel i mam nadzieję że go osiagne. Pozdrawiam was serdecznie.
  4. No i stało się zerwałam z nim. Zareagował tak jak myślałam czyli krzyczał, wyzywał aż sie rozłączyłam i wyłączyłam telefon i mam już spokój. Kochani co ja bym bez was zrobiła w "realnym" świecie nie mam kompletnie nikogo komu mogłabym powiedzieć o tym, poradzić się albo po prostu ktoś by mnie pocieszył
  5. Jola27 to nie jest takie proste:(:( Kiedy rzucił mnie pierwszym razem i chciał wrócić a ja mówiłam że muszę to przemyśleć powiedział mi że się zabije oczywiście nie potraktowałam tego poważnie dopóki na drugi dzień jego kolega nie zadzwonił do mnie że mój wtedy były chłopak jest całkiem pijany i próbował rzucić się pod samochód. To wszystko jest bardzo skomplikowane dziękuje wam że próbujecie mi doradzić i mnie pocieszać. Ale jak sie go pozbyć.......
  6. On już dwa razy mnie zdradził ale nigdy nie uderzył - aż do dziś To już dla mnie szczyt upokorzeń jakich doznałam od niego:(
  7. Jesteśmy razem już 3 lata ale to co dzisiaj sie działo... szok po prostu. Jestem głupia i naiwna że wierzę że człowiek może sie zmienić :( mam nadzieje ciężko mi uwierzyć że znajdę kogoś innego bo wiele razy nawet mój obecny chłopak mówił mi że ja nigdy sobie nikogo innego nie znajdę że tylko on chce ze mną być
  8. Pierwszy raz tak się zachował :( Na rękach mam jeszcze siniaki tak mocno mnie trzymał i uderzył o tą szafę Teraz wyłączyłam telefon nie mam ochoty z nim rozmawiać a nie mam pojęcia dlaczego tak zrobił. Najbardziej przeraża mnie myśl że może był z kimś umówiony i dlatego nie chciał żebym go odprowadziła. Dlaczego faceci tak się zachowują?? Czy jestem aż tak beznadziejna że chłopak może mnie tak traktować? A najgorsze jest to że ja boję się zerwać bo wiem że nie znajdę żadnego innego chłopaka:(
  9. Tragedia. Przyjechał do mnie mój chłopak spędziliśmy razem nawet fajny dzień i o 19 powiedział mi że jedzie do domu. Chciałam go kawałeczek odprowadzić rowerem dosłownie jedną ulice i on wpadł w taki szał że zaczął krzyczeć że w żadnym wypadku i uderzył mną o szafę po czym wyszedł na podwórko i spuścił mi powietrze z opon i odjechał Jestem w takim szoku że sama nie wiem co mam o tym myśleć :(:(
  10. offtopic głowa do góry! Na pewno zdasz prawko następnym razem A dzięki za radę o tym żeby nie pić napojów energetyzujących bo miałam taki zamiar przed moim egzaminem
  11. A więc nie tylko ja mam ten problem U mnie to już po prostu masakra drapię nawet najmniejsze krosteczki i mam blizny na ciele i twarzy Nie mogę sie opanować jak tylko widzę coś do zdrapania to nie zastanawiam się ani chwili. Tak samo mam z paznokciami i... brwiami! Jak tylko widzę jakiś włosek nie na swoim miejscu to od razu wyrywam... U mnie chęć drapania wywołuje sam widok krosty! Nie ma znaczenia czy jestem smutna czy nie... codziennie rano staję przed lustrem i "likwiduję" wszystko co się da. Jak się pozbyć tego nawyku???
  12. Dzisiaj zaczęłam moją wakacyjną pracę - jest tak jak sobie wyobrażałam czyli: gorąco, duszno, upierdliwy szef i mnóstwo pomidorów wokół mnie. A w piątek wielkie przedstawienie czyli rozdanie świadectw. Będzie tak kiepskie że zastanawiam się po co w ogóle je odbierać offtopic powodzenia na egzaminie z prawo jazdy! Daj znać jak Ci poszło, ja swój egzamin zdaję 28 czerwca
  13. Też tak mam...w moim przypadku to na pewno skutek brania leków bo zawsze miałam słoniową pamięć. Myślę że u Ciebie te zaburzenia czasu (pamięci) też wywołane są działaniem leków. A o schizofrenię się nie martw. Schizofrenik zawsze będzie mówił że on jest zdrowy a cały świat wokół niego jest chory
  14. Nic dodać nic ująć Zamień to 75% czasu spędzanego na grach na czytanie książek i sam zobaczysz efekty Zawsze możesz też pić jakieś herbatki na koncentrację albo łykać magnez.
  15. Zaproponuj mu wizytę u psychiatry i żeby zajął się swoimi sprawami.
  16. Ja słyszałam że najgorszy nie jest sam zabieg tylko to że przez dwa dni ma się wetknięte do nosa waty (nie wiem jak to się fachowo nazywa) i trzeba oddychać przez usta i w ogóle jak puści znieczulenie to strasznie boli Ale z tym znieczuleniem miejscowym mnie trochę pocieszyłaś bo lubię widzieć co się ze mną dzieje. To brzmi jak jakaś reklama, bardzo zachęcające Ano. Ma i to dużo! Bo jak na przykład zdrowy człowiek (oddychający dwiema dziurkami w nosie ) wchodzi po schodach to nabiera przed nos o połowę więcej powietrza niż ta osoba z zatkanym nosem albo jedną dziurką A tak odbiegając od tematu to przed chwilą miałam atak. Dezorientacja, walenie serca, panika, duszności trzęsienie całego ciała... zaaplikowałam sobie dwie hydroxyzyny, propranolol i meliskę i przeszło. Wszystko było już tak cudownie a dzisiaj moja matka musiała się zalać w trupa u znajomych Pojechałam po nią samochodem (wiem wiem nie mam jeszcze prawka ale cóż takie życie...) zarzygała mi całe fotele i wyzywała mnie od najgorszych... odstawiłam ją do babki bo nie mogłam już poradzić sobie z nią. Idę wyczyścić auto, pozmywać naczynia, wykąpać się pomalować paznokcie i spać. Seronil działa. Nie rusza mnie to kompletnie normalnie to całą noc był ryczała w łóżku. Pozdrawiam wszystkich.
  17. Ja właśnie też jestem strasznie zniechęcona do takich "prościutkich" zabiegów... miałam już taki jeden zabieg który miał trwać góra pół godziny a skończyło się na tym że siedziałam 2 godziny na fotelu dentystycznym i dłutowali mi siekacza z kości podniebienia Ja dowiedziałam się o mojej przegrodzie bo szukali u mnie ognisk chorobotwórczych na oddziale nefrologicznym i musiałam iść do laryngologa Bardzo kusi mnie żeby jednak poddać się zabiegowi bo z moją alergią i do tego ta przegroda naprawdę utrudnia mi zasypianie i ogólnie szybko sie męczę jak wchodzę np po schodach. Lekarz który by mi to robił ma 60 lat i jest bardzo rześkim staruszkiem w dodatku trochę zboczonym ale zna się na rzeczy . On powiedział mi że najlepiej będzie jak całkowicie utnie mi nos i zostawi tylko dwie dziurki mam nadzieję że żartował
  18. znam to uczucie jedyne co mogę Ci poradzić to znajdź sobie jakieś zajęcie, nie siedź w domu, pogadaj ze znajomymi, nie rozmyślaj cały czas o tym co będzie, co ona robi i pozwól by czas zagoił rany i wszystko toczyło się dalej nie zatrzymuj się w miejscu tylko pokaż że jesteś naprawdę wyjątkowy i pokaz jej ile straciła na tym że nie jest z Tobą... wiem że to brzmi banalnie i pewnie pomyślisz "przecież to nie możliwe" ale w moim przypadku podziałało. Jak to mówią "docenisz gdy stracisz".
  19. mam to samo Ostatnio siedziałam na przystanku i miałam taka ochotę położyć sie na asfalt że myślałam że zwariowałam już całkowicie i to nie żebym chciała popełnić samobójstwo tylko po prostu miałam ochote leżeć na ulicy wiem że to chore ale ostatnio odkąd biorę tabletki mam coraz więcej takich odpałów. Tak samo niedawno złapałam zawiechę przy czytniku cen w sklepie... stałam i gapiłam się na ten laser przy kodzie kreskowym... - zgadzam się!
  20. "zabieg korekcji przegrody nosowej" Dzisiaj byłam u laryngologa i chciał mi wypisać skierowanie na odział ale powiedziałam mu że zastanowię sie jeszcze nad tym. Ogólnie to nie oddycha mi się aż tak ciężko w dzień ale jak kładę się do łóżka to cały nosek mam zatkany Zdecydować sie na to czy lepiej poczekać jeszcze trochę? Może ktoś miał taki zabieg i wie mniej więcej jak to wygląda? Oczywiście z tym wszystkim wiąże sie lęk że coś pójdzie nie tak i skrzywią mi nos albo nie obudzę się z narkozy (jeżeli to sie w ogóle robi na narkozę )
  21. W moim przypadku wyglądało to tak: poznałam mojego chłopaka i on z początku całkowicie mnie olewał byliśmy razem ale on prowadził własne życie (koledzy, koleżanki, alkohol, zabawy) wiedziałam o tym wszystkim ale byłam tak zakochana że udawałam że tego nie widzę. Po roku mnie rzucił dla innej. Byłam załamana świat sie zawalił ale... nie minął tydzień a mój chłopak chciał wrócić do mnie (tamta dziewczyna nie chciała z nim być). Wiedziałam że tak naprawdę on mnie nigdy nie kochał ale z mojej naiwności i głupoty że on się zmieni i będzie lepszy zgodziłam się żeby wrócił do mnie. Po dwóch miesiącach sytuacja się powtórzyła. Cudem znowu ubłagał mnie żebym dała mu ostatnią szansę i naprawdę zmienił się i jesteśmy razem już 3 lata. Wiem że to może nie to samo o czym piszesz ale ja też byłam zakochana do szaleństwa a on żył swoim życiem i robił co tylko mu sie podobało.
  22. razdwa też chętnie bym się poopalała ale niestety cały dzień musiałam siedzieć w domu i uczyć się angielskiego i niemca oszaleli w tej szkole taka pogoda a ja siedzę i wkuwam
  23. Chętnie wzięła bym jakąś mocniejszą tabletkę na spanie ale nie chcę prosić lekarza o jakiś "mocniejszy" sposób na zasypianie bo ostatnio dużo tych leków mi się nazbierało (biorę Polcortolon na alergię+Rhinocort, Cyclonamine i często Ketonal forte na mięśniaka którego znaleźli u mnie pół roku temu i Furosemid na nerki) będę cały czas szukać jakiś "naturalnych" metod na zasypianie. linka656 myślę że jeżeli mienie to szaleństwo w szkole z wystawianiem ocen i będę codziennie ćwiczyć przed snem i pić meliskę to uda mi sie spokojnie zasypiać. Pozdrawiam cieplutko.
  24. U mnie samopoczucie wręcz niesamowite! Gadam gadam i jeszcze raz gadam, śmieję się i do wieluu rzeczy podchodzę zupełnie inaczej. Szkołą też sie już tak nie przejmuje bo co mi da ciągłe myślenie o ocenach, niech będzie co ma być. Jedyne co mnie trochę drażni to to, że często cały czas często mylę słowa i gubię się w moich wypowiedziach ah no i ta pamięć też często daje znać o sobie jak już wyżej zresztą w postach pisałam. Wszystko było by pięknie gdyby tylko nie te noce... pije melisę, ćwiczę mięśnie ale i tak jakoś ciężko mi przychodzi zasnąć.
  25. linka656 dziękuje za rady i na pewno skorzystam może akurat pomoże mi to spokojnie zasypiać, Melisa z cytryna brzmi bardzo kusząco. A z tym treningiem Jacobsa to mała pomyłeczka widocznie źle usłyszałam
×